Narzuty dwie i wyróżnienia
października 12, 2009W weekend wybrałam się do LM po medium do tekstyliów i zajrzałam na też dział z tkaninami. Jest w czym wybierać, a ja często zaglądam do kosza, w którym sprzedawane są tkaniny z ekspozycji. Można kupić w całkiem przyzwoitej cenie fajne kawałki. I oto wśród różnych ciekawych, bawełnianych dość dużych kawałków, znalazłam dwa dzieciowe, jeden różowy a drugi zielono-pomarańczowo-brązowy ze zwierzakami.
Kupiłam obydwa bo mam zamówienia na dziecięce patchworki, ale gdy w domu rozłożyłam różowy, okazało się, że Małgosi spodobał się tak, że o patchworku nie ma mowy. Zresztą szkoda mi było ciąć tak duży wzór i postanowiłam uszyć pikowaną narzutę dla mojej córeczki. Z reszty kawałków powstała poduszka i woreczek na piżamkę. Nie jestem miłośniczką kompletów, ale jednak w pokoju dziecięcym wprowadzają optyczny porządek.
Zwierzakowy pójdzie do Witka jako narzuta, jestem przekonana, że mój synek marynarzem nie będzie, ale może zostanie podróżnikiem, biologiem, odkrywcą.... ;-). Jak zrobię tę narzutę, oczywiście pokażę :-))
A oto zestaw Małgosi :-)
Całość przepikowałam wzorem w serduszka i esy-floresy
Woreczek ma gumkę w tunelu, bo jednak jest to najlepszy sposób na dziecięce rączki, aby nie poplątały się w tasiemkach i ucho do powieszenia na ramie łóżka.
42 comments
Ja się wcale nie dziwię, że Twoja Małgosia jest zachwycona bo ja sama zachwycona też bym była choć dzieckiem nie jestem. Materiał fantastyczny !!!
OdpowiedzUsuńDruga narzuta super jak każda zresztą
Pozdrawiam deszczowo gratulując w pełni zasłużonych wyróżnień.
Ale słodki ten różowy komplecik. Szkoda, że nie mam córeczki, żeby ją tak rozpieszczać :-)
OdpowiedzUsuńMołgosiowy zestaw CUDOWNY ....mysle ,że nie ma lepszej recepty na bajkowe sny . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnarzuta córeczki rewelacja !!! cały komplet zresztą super :) uwielbiam własnie nie klasyczne patchworki, a takie narzuto-kołdry pikowane :)
OdpowiedzUsuńgratuluje wyróżnień !!!
świetne! brawo:)
OdpowiedzUsuńale zazrdaszczam córeczce takiej narzuty!
OdpowiedzUsuńśliczności!
O rany, jaka cudna narzuta i komplecik cały zresztą też :)
OdpowiedzUsuńGratuluje wyróżnień, w pełni zasłużone, przepiękne zwłaszcza to z aniołkiem do których mam słabość, a czy ktoś wie co tam jest napisane??
Pozdrawiam mimo wszystko cieplusio :)
Kolorowe , bajkowe sny zapewnione :)) Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńoj ja też byłabym zachwycona... taka mama to skarb!!
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię,że córeczce podoba się ten komplecik.Jest taki piękny aż brak słów.Jestem ciekawa jak będzie wyglądał ten komplet dla syna.Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuń(wbrew pogodzie).
Gratulacje i wielki podziw dla Twego talentu ! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMateriał po prostu bombowy!!!!!
OdpowiedzUsuńTy to masz "oko" ;).
Nawet nie pokazuję mojej Marcie,bo zaraz będzie wierciła dziurę w brzuchu o taki sam :D.
Czekam z niecierpliwością na "synkową" narzutę.
pozdrawiam
Piękny wspaniały komplet dla Małgosi.
OdpowiedzUsuńTeż bym była zachwycona,gdybym miała taki komplecik ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję zasłużonych wyróżnień.
Pozdrawiam serdecznie.
Cudny zestaw w pokoju małej. Ja uwielbiam takowe bo rach ciach i porządkują łóżko. Wyróżnień gratuluję serdecznie
OdpowiedzUsuńps
jak zobaczyłam pokój małej zapomniałam całkiem co chciałam napisać z wrażenia ;DDD
Dziękuję Dziewczyny za tak miłe komentarze i cieszę się, że małgosiowy zestaw podoba się Wam. Tak sobie myślę, że może być to ciekawa alternatywa dla patchworków. Poza tym ja uwielbiam wszelkie "pikowanki", kołderki, narzuty, poduszki... :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was serdecznie
Zestawik fantastyczny,też byłabym zachwycona na Małgosi miejscu;)
OdpowiedzUsuńEhhhhhhh...być tą Małgosią i mieć taki pokój i taką podusię i taki woreczek i taką narzutę ehhhhhh...szkoda,że nie wszystkie marzenia się spełniają :(((
OdpowiedzUsuńTen pierwszy komplet mimo że stara baba ze mnie chętnie powitała bym w swojej sypialni *marzyyy*
OdpowiedzUsuńI bardzo dziękuję za wyróżnienie :)
Dziewczęcy komplecik jest czarujący!!!!Aż szkoda ,że nie jestem już małą dziewczynką!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
AAAAaaa, możesz mnie adoptować??
OdpowiedzUsuńAlbo pożyczyć na kilka dni córkę, cobym mogła się nacieszyć takim kompletem pościeli, a nie tylko auta, pociągi i jakieś roboty :)
Jak zwykle wszystko piękne, aż skręca z zazdrości ;)
Pozdrawiam serdecznie
Ale słodki komplet
OdpowiedzUsuńAleż piękne!! Ja się nie dziwię dziecku!
OdpowiedzUsuńSama bym się nie obraziła za takie cuda!
A co to jet LM? Mnie się skojarzyło tylko z marką papierosów ;-D
O losie!!!
OdpowiedzUsuńO.o wiesz co? Ty się chyba zarobisz kobieto... ja nie wiem, ile Ty sypiasz godz na dobę???
komplecik dla córeczki - super!!!
Zdolna mamusia :)
Piękna ta narzuta. Sama bym chciała takową zarzucić na swoje łózko.
OdpowiedzUsuńDrugi patchwork tez uroczy, juz nim się zachwycałam .
zazdroszczę talentu krawieckiego.
pozdrawiam ciepło
aaa LM to co? Liroy&Merlin??? O.o bo ja nie wiem :/
OdpowiedzUsuńPiękny komplecik dla córeczki!Jaki swietny ten materiał!
OdpowiedzUsuńTen drugi patchwork tez w pieknych kolorkach.
Serdecznie gratuluje wyróznień!
Pozdrawiam
Matko ...znowu szczękę zgubiłam !
OdpowiedzUsuńCały komplet jest przecudnej urody !
Czy Ty wogóle kiedyś wypoczywasz???
Mam pytanie techniczne ,jak robisz tak kształtne pikowania ,te esy floresy i serduszka takie równiutkie ??? No nadziwić się nie mogę!
Pozdrawiam ciepło.
Piękny ten zestaw.Oj podziwiam za precyzję i cierpliwość.
OdpowiedzUsuńDziękuję Dziewczyny :-))))
OdpowiedzUsuńLM to Leroy Merlin, używanie skrótu to chyba skrzywienie z forum wnętrzarskiego.
Esy floresy szyję z wyłączonym transporterem, ale tu każda maszyna ma swoje tajemnice, mam drugą, która już niechętnie tak szyje. W niektórych maszynach jest opcja hafowania w wyłączonym transporterem i bez stopki. Można też tak spróbować. A samo pikowanie to najprzyjemniejsza część (poza układaiem kawałków w patchworku), to takie rysowanie igłą.
Wypoczywam aktywnie, jak mam jakąś wolną chwilę, myślę nad nowymi pomysłami ;-) Tak jak dziś rano.... od wczoraj chodzi mi po głowie nowy patchwork, bo przypadkiem na stercie ułożyły mi się fajne tkaniny :-)
Pozdrawiam cieplutko
Dziękuję za odpowiedź - Dag-eSz słusznie się domyśliła :-)
OdpowiedzUsuńPatrząc na Twoje narzuty postanowiłam- kupuję maszynę do szycia, bo ta którą mam raczej nie spełnia kryteriów :)). Patchworki przecudnej wprost urody.Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńŚliczne ... jak zawsze. Dlaczego ja u Ciebie zawsze :) piszę to samo? No, bo co tu napisać, jak takie cudeńka wychodzą spod rąk Twoich? Córcia zachwycona, moja, choć już 13-latka - też! Piękny komplecik dla niej uszyłaś. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje narzuty. Ślicznie jest na Twoim blogu :) Będę tutaj częstym gościem :)
OdpowiedzUsuńTydzień mnie nie ma, a ty takie piękne rzeczy tworzysz !!!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie po wyróżnienie. Pozdrawiam. Basia. :)
OdpowiedzUsuńO mamo! Ale piękny ten dziewczęcy zestawik...podziwiam i podziwiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Absolutnie genialne:) W jaki sposób można tak równiutko pikować? Jak się to robi?
OdpowiedzUsuńNarzuta w lale jest powalająca!!!! Jesteś genialna Alizee!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Patchworki Twojego autorstwa są cudne, wyjątkowe. Podziwiam Cię naprawdę, bo to tak niesamowicie pracochłonna technika, choć efekt jest rzeczywiście wyjątkowy i wart włożonej pracy:)
OdpowiedzUsuńChoć już nie jestem małą dziewczynką, to komplecik mnie zauroczył :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam i pozdrawiam:)
jakie Ty masz zdolne ręce dziewczyno ! :-)
OdpowiedzUsuń