Tak na szybko....
sierpnia 01, 2012No nie mogłam sobie odmówić szybkiej aranżacji na słońcu, w naturze (choć powinnam te cuda w dzicz ogrodu wynieść byłoby jeszcze ładniej....)
Co do kołatek zobaczymy, użyłam preparatu przeciw drewnojadom. Nie jest powiedziane, że tam w ogóle są. Nie słyszałam żadnego ciamkania, chrupania, postękiwania, czkawki i innych odgłosów świadczących o spożywaniu..... ;-) Ale zabezpieczyć trzeba i tak też uczyniłam.
Już mi podoba :))
Do naprawy doszło jeszcze krzesło. |
Skrzynia ma jakiś taki wiśniowy odcień, to chyba dawny impregnat. Tata mi mówił, że we dworze pełno było mebli w takim kolorze (z czarnymi nóżkami) |
Jest mocno nadgryziony przez czas, ale takim go zostawię. Nawet szpachlówka fajnie wygląda. Jakby tam była od zawsze. |
No to teraz już znikam i ściskam Was :))
40 comments
Piękne meble,piękne pamiątki. Tym bardziej warte, bo z rodzinnego domu.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Super zestaw :) same cudeńka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Fajne starocie :)
OdpowiedzUsuńahhh super! a pierwsze trzy zdjecia poprostu bombeczka!
OdpowiedzUsuńpowialo dawna magia...pieknie!
przytulam i zycze ci owocnego dzionka!
Dekoracje jak z teatru!!!! Piękne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie naj :) Miłego twórczego dnia :)
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, a skrzynia marzenie, zostaw taką jaka jest, cudnie wyglada :-)
Z pozdrowieniami
Monika
świetnie się prezentuje ..i jeszcze te cegły! odlot!:)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy i te kolorki takie cieplutkie, troszkę mi przypominają o jesieni, ale nie szkodzi bo wczesną jesień uwielbiam, właśnie w takich barwach:)
OdpowiedzUsuńcudowne i absolutnie niepowtarzalne:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudne te skrzynie i lozko, piekne aranzacje, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaaaaa!!! ta skrzynia jest obłędna, ale ja bym pomalowała wszystko na biało:) ostatnio wszystkow bieli mi się podoba, choć tak też wygląda prześlicznie:) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńNa biało albo inny kolor zawsze można, na razie jednak chcę nacieszyć oczy drewnem, które też bardzo lubię.
UsuńPozdrawiam
Coś pięknego, zwłaszcza skrzynia , jest obłędna. Uwielbiam takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńSkrzynia jest z rodzinną historią, więc jeszcze bardziej cenna. Ma tak ok. 150 lat
UsuńNiesamowite foty, piękne przedmioty... urzekające, klimatyczne, super
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tych stylowych meblach!po prostu uwielbiam takie klimaty:)z wiejskimi jabłkami bardzo im do twarzy;)
OdpowiedzUsuńoj mają klimacik te starocie, mają...Piękne! Jakbym miała gdzie postawić to jeszcze to bym zazdrościła!!! Choć tak sobie myśle, ze skrzyni jendak zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńAsiu, uwielbiam skrzynie i kufty. To już czwarty w moim posiadaniu i wszystkie z tego samego dworu moich pradziadków.
Usuńprzepiękne te Twoje mebelki , oj przygarnęłabym z chętnością :))) ciekawa jestem jak je poustawiasz , jak będzie wyglądał kufer w nowej aranżacji .. jak na niego patrzę widzę swój który przyjechał prosto ze stajni a mąż mało nie ukręcił mi głowy ihihihihii pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńmoniś... z tym ustawianiem będzie różnie. Mam trochę miejsca do przestawiania, aranżowania. W końcu po to te graty ściągałam by właśnie mieć fajne foty moich 'dzieł'.
UsuńŚciskam :)
oj dużo pracy będzie , ale mebelki tego warte
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze pracownia tak daleko odemnie, z przyjemnoscia zobaczylabym rowniez Twoje prace na zywo, ale mamy jeszcze ewentualnie internet do zamowien;)))
OdpowiedzUsuńSkrzynia piekna, osobiscie zostawilabym taka naturalna do bialej podlogi w pracowni bedzie pasowac idealnie.
Sama mialam doczynienia z kolatkami.Mialam stary wydruk naklejony na drzewie "Cud nad Wisla". Oddalam go w rece kto sie na tym zna. Z tego co pamietam, wystarczy, ze zostanie gdzies jajeczko, ktore bedzie mialo odpowiednie warunki do rozwoju i moga powrocic.Nie znam sie na tym, ale zycze sukcesow w walce za tymi malymi gryzoniami.
pozdrawiam
Skrzynia zostanie w drewnie, nawet chyba nie będę jej specjalnie przyciemniać. Najpierw i tak zrobię łóżko, i szafkę na ciemny orzech (bejcą rzecz jasna).
UsuńPozdrawiam
Moje klimaty:) - jeśli mogę się wypowiedzieć w sprawie drewnojadów, to gdy otworki są jasne to znaczy, że one sobie tam działają, a jeśli wszystkie brudne, stare to już ich dawno tam nie ma, ale warto profilaktycznie środka użyć. Nóżki cienkie w pęcinach - urzekające:) Same skarby zgromadziłaś, ach gdybym tylko miała gdzie takie trzymać, niestety mieszkanie nie jest z gumy...
OdpowiedzUsuńJa też zostawiłabym na razie w naturalnym kolorze, zawsze tak robię, chyba ręka by mi drżała gdybym miała pomalować:)). Najfajniejsze jest to, że to pamiątki rodzinne - kawałek też Twojej historii
miłego odnawiania i czekam na zdjęcia tych cudności już z pracowni
pozdrawiam,
Marta
Dzięki Marto, dziurki były ciemne, więc chyba ich tam nie ma, ale na wszelki wypadek użyłam preparatu do zabezpieczania przed robactwem. Większość dziur zaszpachlowałam. Skrzynia to już w ogóle same dziury, tył jedynie zostawiłam nadgryziony. Ale to ma swój urok.
UsuńSkrzynia i szafka już stoją w pracowni :)))) Łóżko dowiozę niebawem i w tzw. wolnych chwilach zabejcuję (wodną lakierobejcą) na ciemno.
Też myślałam o malowaniu, ale na razie niech mnie nacieszą ciemne. Zawsze przecież można "malnąć".
Pozdrawiam serdecznie
łał co za meble...a kufer,zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńskrzynia - marzenie
OdpowiedzUsuńzdobycz pierwsza klasa!!!
od lat marze o takiej!!
pozdrawiam cieplo!
Piękne mebelki! *I świetna sesja w plenerze!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe meble! Francuzi na pewno zostawiliby je nietknięte ;) Od nich nauczyłam się, że nie każdy stary mebel trzeba odnawiać!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Zgadza się, ale te meble były po prostu brudne, oprócz dziur kołatkowych, miejscami ze starym, wżartym brudem. Wyglądało to nieestetycznie, bo warstwa lakieru jest albo tak słaba, albo tak cienka.
UsuńJednak i tak będą w kolorze drewna tyle, że ciemniejszego... Skrzynię pociągnę bezbarwnym, matowym, wodnym lakierem.
Też początkowo chciałam je zostawić w pierwotnym stanie, ale.... stwierdziłam, że lekka kosmetyka im nie zaszkodzi.
Pozdrawiam
Pięknie u Ciebie...
OdpowiedzUsuńA mogłabyś zdradzić, czym szyjesz? Na którymś zdjęciu dyniowym fragment Twojej maszyny do szycia wygląda bardzo zacnie.
Pozdrawiam,
Justyna
Dzięki Justyno....
UsuńSzyję Janome Horizon Memory Craft 7700 QCP
Pozdrawiam
Witaj, nie bylo mnie raptem ponad miesiac a u Ciebie ogromne zmiany, zwlaszcza pracownia zrobila na mnie wrazenie, wow.
OdpowiedzUsuńA dzisiejsza sypialna na zewnatrz ja jestem na tak:)))) Kufer przepiekny i ta szafka nocna, cudenka!
pozdrawiam
Sypialnia jutro trafi do pracowni (kufer już dotarł).
OdpowiedzUsuńFaktycznie trochę się zmieniło :))) ale też przygotowywałam się dość długo do tych zmian.
Ściskam :)
Kufer jest boski.I mi marzy się jakaś wiekowa, skrzynia.Ma to coś, ale i szafka wpadła mi w oko. Bardzo ciekawie dla mnie wygląda to połączenie prostoty wykonania z fikuśnymi nóżkami.
OdpowiedzUsuńNo właśnie te nóżki ujęły mnie. Kufry kocham i uwielbiam, mam już ich 4 i wszystkie z prababcinego dworku.
UsuńŚciskam :)
Wspaniałe mebelki, najbardziej mnie zachwycił kufer. Ciekawa jestem jak je zaaranżujesz :).
OdpowiedzUsuńGratuluje pracowni!
Wspaniałe meble! Kufer jest moim ulubieńcem!
OdpowiedzUsuńskarzynia jest naprawde przecudna :)
OdpowiedzUsuń