Znaleziska i zdobycze

Lato cudne w plenerze, ale ten mój odpoczynek jest dość aktywny, bowiem mam kilka staroci, które przewędrują do mojej pracowni. Aby tak się ...

Lato cudne w plenerze, ale ten mój odpoczynek jest dość aktywny, bowiem mam kilka staroci, które przewędrują do mojej pracowni. Aby tak się stało muszą nabrać pewnego szlifu, choć pierwotnie zamierzałam pozostawić je w stanie naturalnego zniszczenia.

Na początek pokażę urocze znalezisko w postaci całkiem udanego serwisu kawowego. Najbardziej podoba mi się kształt cukiernicy i mlecznika, oraz talerzyki (głównie przez brak złoceń). Jest to pozostałość z kamienicznego mieszkania mojej Babci, efektownie zapakowana zgodnie z obowiązującą wówczas modą.
Nie dość, że w papier z wdzięcznym napisem społem i jakże udaną kolorystyką (a jaki ten papier eko) to jeszcze w kartonie po cukrze rafinowanym w kostce, a na dnie kartonu okładka z "Przyjaciółki" z 1967 roku za cenę 1 złocisza.....

Trzeba przyznać, że prawdziwa skarbnica rzeczy u mojego taty :))) uroczy perłowy ten serwisik, choć żadne cudo malowany farbami iryzującymi do porcelany (to ona nadaje taką perłową poświatę) z "malniętym" złotym paseczkiem wewnątrz filiżanek. Ale może właśnie dodatkowych zdobień powoduje, że przypadł mi do gustu :)
 Kolejne znalezisko to stary kufer (już czwarty w moim posiadaniu) należący do moich pradziadków z modrzewiowego dworku w Jaroszukach (dawne Kresy!!!!). Kufer jest w opłakanym stanie, cały pogryziony przez kołatki, z rozeschniętymi deskami. Dlatego odpuściłam sobie jego zdjęcie w całości. Będzie z nim duuuuużo roboty, ale też nie chcę zrobić z niego pałacowego mebla wygładzonego na połysk. Pierwszą rzeczą było zabezpieczenie przed kołatkami, a drugą szpachlowanie tych setek dziureczek. Dziś szlifowanie i zabieram go do pracowni. Dostanie wewnątrz ubranko z patchworku i będzie genialny do przechowywania poduszek, pościeli, patchworków.
Z tyłu ma jeszcze naklejkę przewozową. Zostawię ją oczywiście.


A to już moje zdobycze. Wyczekały się, ale równolegle ze skrzynią poddawane są terapii odmładzania.

Nocna szafeczka i stare łóżko ze sprężynami Stan też ogólny dość nadgryziony. Dziur po kołatkach bez liku, różne uszczerbki (te co prawda w większości zostaną).

Jak widać dziurek od groma, stara mosiężna gałeczka/uchwyt zostanie. Dobiorę coś fajnego do szufladki :))
Uwielbiam takie zgrabniutkie nóżki :)))) Miodzio.
Łóżko pokazuję w stanie rozłożonym, zaraz idę się szlifować, wieczorem pokażę je złożone :)))
Myślę jeszcze o kolorze tych cacuszek i tu początkowo miałam smaka na szarości.... jednak nie wiem czy nie stanie na bardzo ciemnym orzechu, w którym uwielbiam stare meble. Będą wspaniale kontrastować z bielą mojej pracowni. Gdyby miały więcej rzeźbień czy zdobień zrobiłabym je na czarno z połyskiem. Ogromnie podobają mi się czarne, lakierowane, lśniące meble. Choć i czerń chodzi mi po głowie. Zwłaszcza, że mam jeszcze fajne malutkie mebelki, którym też byłoby w czerni do twarzy. Ale to pokażę za jakiś czas...
I tak w pracowni już zaczyna robić się tłoczno :)))

Ściskam Was i do kolejnego razu!!!!!



You Might Also Like

43 comments

  1. Ja ostatnio złapałam za szlifierkę i oskubuję w chatce nakastliki do żywego drewna. Właśnie takie surowe podobają mi się najbardziej. Czaję na takie łóżka jak Twoje w dwóch egzemplarzach, ponieważ mamy wielki plan, aby ze stajenki zrobić pokój dla gości. Wizję już mam;)

    Twoje znaleziska Kochana to istne skarby, zawsze robią na mnie wrażenie.
    Buziaki wielkie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do żywego też chciałam, ale trochę przydużo tych dziurek (no... .mogłam przecież użyć jasnej szpachlówki), ale kocham również ciemne meble. No i pewnie też by mi się przydała jakaś chatka, by zrobić tam jasne meble, bo u Ciebie wyglądają rewelacyjnie. Pokój dla gości ze stajenki.... cudo!!!!!

      Uściski

      Usuń
  2. Serwis ma piękny kształt i podoba mi się, choć w zasadzie nie lubię naczyń zdobionych złotem, a co do reszty - strasznie jestem ciekawa końcowego efektu!!!
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślę, że tu złocenia nie przeszkadzają specjalnie, efekt końcowy już niebawem :)

      Pozdrawiam

      Usuń
  3. jejku ile cudowności nam tutaj pokazujesz! niesamowite zdobycze. ten serwis jest przepiękny! tak ślicznie się błyszczy, że aż chciałoby się go dotknąć. już sobie wyobrażam jak ładnie przerobisz szafkę i łóżko! z niecierpliwością czekam na fotorelację:)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak.... ta perłowość fajnie mu robi :) meble już nabierają szlifu :))

      Uściski

      Usuń
  4. Ciemny orzech to jest to!
    A ten serwis.Cacuszko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię ciemne meble i myślę, że ciemny a nawet bardzo ciemny orzech będzie idealny.
      Serwis będzie pięknie wyglądał w mojej galerii :))

      Ściskam Amber

      Usuń
  5. Wspaniałe zdobycze!! Moja mama ma identyczny serwis tylko w różu,pewnie kiedyś go dostanę.Mebelki w ciemnym orzechu będą wyglądały cudnie,więc czekam na efekt końcowy :))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O!!!! W różu to na czasie, wyszabruj go koniecznie od mamy :)))

      Pozdrawiam

      Usuń
  6. U ciebie bedzie pieknie...cokolwiek postanowisz:)i zrobisz.

    OdpowiedzUsuń
  7. Klatki , ja się ich boje , ostatnio nieświadomie kupiłam taki nadgryziony mebel ale szybko go zwróciłam .
    Czy istnieje jakiś środek , który daje stuprocentowo gwarancje na pozbycie się tych szkodników , bo czytałam że walka z tym robactwem nie jest taka łatwa i szybka .
    Serwis ma piękny kształt i pięknie sfotografowany , ale za złoceniami nie przepadam .
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cat.... to mogą być dziury po kołatkach. Użyłam takiego preparatu przeciw drewnojadom, on dodatkowo zabija 'zapaszek' starych mebli.
      Serwis będzie fajnie wyglądał w mojej galerii, złocenia choć też nie jestem ich miłośniczką, dodadzą mu trochę 'klasy'.

      Ściskam :)0

      Usuń
  8. Same cudeńka, kawka w takim serwisie to musi smakować.
    Czekam na efekty Twoich przeróbek.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne! Wyobrazam sobie, jak pięknie będzie w Twojej pracowni :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już od dłuższego czasu zbieram różne meble, właśnie z myślą o pracowni :)
      Dziękuję i pozdrawiam :))

      Usuń
  10. Wspaniałe zdobycze, wdaje mi się że masz rację co do ciemnego orzecha - biel i ciemny orzech bardzo ładnie się komponuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to mam smaczek na taki bardzo, bardzo ciemny orzech z lekką nutką czerni, ale zobaczę co uda mi się wymodzić.
      Pozdrawiam Riono :)

      Usuń
  11. Alizze, połechtałaś moją ciekawość.
    Daje się odczuć ,że z pasją urządzasz pracownię.
    Jestem pewna ,że efekt mnie zachwyci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamilo, masz rację. Pasja, pasja i jeszcze raz pasja :))) Bardzo mi miło, że tak myślisz :)

      Pozdrawiam gorąco :)

      Usuń
  12. Prosze prosz prosze zostan przy orzechu, nie maluj!!!! pllllllis...takie to wszystko piekne a przy piecu kaflowym i przy bieli bedzie wszsytko cudownie gralo!
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdaleno, orzech!!!! Bardzo ciemny, spatynowany, stary. Szary mógłby być, ale raczej taki szarooliwkowy. Lubię takie meble, ale nie jestem pewna czy do stylu jaki chcę stworzyć, szare pasują. To trochę inna bajka, a ponieważ tam już i tak będzie sporo przedmiotów, i mebli z różnych bajek.... no jakoś to trzeba zgrabnie połączyć, żeby jeszcze ładne było.

      Ściskam Cię :))

      Usuń
  13. Filiżanki cudo! , moja teściowa ma takie same tylko w fiolecie , niestety zła kobieta nie chce mi ich dać ;(...
    Kufer i łóżko super ,lubię takie rzeczy ...ale na czarny bym sie nie zdecydowała ;)
    pozdrawiam
    AG
    ps. czekam na efekt pracy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beti House ma różowy, ja perłowy, Ty (a raczej teściowa) fioletowy..... jesooooo dziewczyny jakby tak te wszystkie trzy serwisy wspólnie zaaranżować na jednym stole, w ogrodzie...... mmmmmmmiodziooooo!!!!! Już to widzę i dużo letnich, kwiatów w różnych kolorach...
      Czarne meble podobają mi się, ale też nie jestem do końca przekonana, jeśli chodzi o te. Dlatego zdecydowałam się na ciemny orzech. Jeśli kiedyś będę miała chęć na inny kolor, zawsze można to zmienić. Na razie jednak "czuję" tylko ten orzech.

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  14. No, no, no, cudeńka! Ciekawi mnie efekt końcowy łóżka i reszty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze trochę Myszeńko. Pamiętaj, że ja matka pracująca z dziećmi przy nodze jestem :))

      Ściskam :)

      Usuń
  15. serwis cudny, bardzo mi się podoba perłowy połysk :)
    a meble, obojętnie w jakim kolorze będą, to będą cudownie wyglądały w bieli pracowni i z Twoimi wytworami :)
    już się nie mogę doczekać finału
    pozdrawiam ciepło
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, dziękuję serdecznie. Strasznie miło się czyta takie słowa :)))))

      Ściskam Cię mocno:)

      Usuń
  16. przed Tobą nieco pracy z tymi drewnianymi meblami ;-)
    efekt na pewno będzie oszałamiający! zastanawiam się tylko czym zalepiasz te dziury po robalach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech 3/4 mam już za sobą ;-) Dziury po robalach zaklejam szpachlówką do drewna. Tu użyłam w kolorze orzecha, bo już planowałam przyciemnić drewno.

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  17. Oczu wprost nie mogę oderwać od tych cudności. Super,że odnalazłem Twój blog, jeśli pozwolisz ostanę nieco na dłużej i troszku pomyszkuję.Miłego wieczora, Grzegorz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, witaj i zapraszam Rodzynku :)))

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  18. Takiej porcelany nie powstydzilaby sie nawet królowa angielska.
    A szafeczka bardzo mnie zaintrygowala. Ciekawa jestem jak ja odmienisz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ho ho... Agato, ale urosłam ;-) Szafeczka będzie jak najbardziej zciachrana, ale ciemoorzechowa. Myślę o rodzaju gałki/uchwytu do szufladki, pewnie coś mi wpadnie w oko.

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  19. nie mogę doczekać się efektów.bardzo podobają mi eis te stare meble po przeróbkach. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolanto, przeróbki to tylko odświeżenie, zaklejone dziurki po drewnojadach. Nie zamierzam im nic dodawać (no.... oprócz aranżacji) zmienię trochę kolor na bardziej starawy i tylko.
      (skrzynia już stoi w pracowni :))))

      Usuń
  20. Szczęściara z Ciebie jak nic:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. bajówko.... czasem tak o sobie myślę, ale zbyt głośno nie mówię ;-)

    Ściskam :))

    OdpowiedzUsuń
  22. fiu fiu :) ale łowy!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. PIĘKNIŚCIE SIĘ ZAPOWIADA,JUŻ CZEKAM NA POMALOWANE MEBELKI,ZAPEWNE BĘDĄ EKSTRA,NIE LUBIĘ TU ZAGLĄDAĆ ,BO ANI SIĘ OBEJRZĘ JUŻ MI Z 2 GODZINY MIJAJĄ ...:) POZDRAWIAM :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Bossssssko. Uwielbiam takie rzeczy, z zazdrości żołądek mi się podnosi :) A ten serwis...cudny, na prawdę jeden z piękniejszych jakie w życiu widziałam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń