Detale i zdobycze

Uffff.... nareszcie przy własnym laptopie. To jednak dowód na to jak człowiek przyzwyczaja się do RZECZY. Do detali również, te w moim domu ...

Uffff.... nareszcie przy własnym laptopie.
To jednak dowód na to jak człowiek przyzwyczaja się do RZECZY.

Do detali również, te w moim domu spełniają dość ważną rolę.
Lubię ich obecność, lubię czasem tak po prostu spojrzeć na nie, nieco innym okiem. Czasem wykorzystać do zupełnie innych celów.
Inspirują mnie, zachwycają, czasem ich nie dostrzegam. Po jakimś czasie znów się odradzają.

Pewnie wiele z Was tak ma.

Dziś chciałam pokazać kilka drobiazgów, wygrzebanych z kredensu oraz z nieukrywaną radością nabytych na sobotnim, chłodnym, ale słonecznym "flumarku".

Poza tym kilka zrobionych, w postaci woreczków na lawendę z monogramami, a za tymi wprost szaleję :)) patchworkowego obrusiku ze ścierek kuchennych (jest jeszcze nie skończony, mam zamiar dodać hafty, no ale znów niestety niemożność korzystania z MOJEGO laptopa uniemożliwiła mi dokończenie dzieła. Pokażę oczywiście wszystko wkrótce :))

Stare szkło od mikroskopu w mosiężnej, zakręcanej tubie... przywodzi na myśl stare sale biologiczne, laboratoria, dawną precyzję, doskonałość, prawie niezniszczalność... prawie nieśmiertelność....
Przedmiot ten ma swoją historię, ale nie chcę o niej pisać. Dla mnie to ważna pozostałość po minionych czasach, wspomnienia ludzi, których już nie ma...


Drewniana klamerka do bielizny, również zdobyczna, mam szansę na więcej i już się cieszę :)))




Urokliwe posrebrzane talerzyki, świetnie zaprezentowały się z minispinaczami :)



Stare opakowania leków, w tym szklanym trzymam szafran. Myślę, że idealnie pasuje wielkością, nie tylko w sensie pojemności :)


No i coś o czym marzyłam.... przedwojenne wieszaczki. Udało mi się kupić trzy i jestem zachwycona :) Teraz potrzebny jest kawał starej dechy i super wieszak będzie gotów.



U tego samego sprzedawcy wśród rozmaitych cacuszek znalazłam całkiem ciekawe łyżeczki, jak on twierdzi, do lodów. Ale do czegokolwiek są czy były, są nietuzinkowe, niebanalne i oczarował mnie ich kształt - szufeleczek :)



Na koniec rzecz, która naturalnie zachwyciła mnie od pierwszego spojrzenia. Siedem fantastycznych, starych szpulek. Są duże mają koło 11 cm wysokości, tak więc świetnie posłużą do przechowywania bawełnianych, szerokich wstawek czy koronek.




Jednym słowem zakupy udane, dobrze wpisały się w klimat rzeczy, które już posiadam. No i znów przekonałam się, że drobiazgi potrafią cieszyć.

Pozdrawiam Was gorąco :))

You Might Also Like

45 comments

  1. Cudowne te Twoje drobiazgi :) łyzeczek i szpuleczek (czy raczej szpul!) szczerze zazdroszczę :)
    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja skradłabym Ci wieszaczki-CUDO!!!

    Szpulki za raz za nimi!!

    Gdzie Ty masz taki fajny targ kochana...zdradz mi te tajemnice!!:)
    Ja tez lumpiara i ciągle śmigam na starocie,ale takich cudów to na żywo nie widziałam,jakos ubogo u nas:):)

    POzdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak zdobycze wspaniałe! Te szpulki i łyżeczki boskie!
    Pozdrawiam Cię cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie skarby wynaleźć to sztuka. Łyżeczki, szpulki i talerzyki cudowne. Podkradłabym je z chęcią!

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękności upolowałaś, a może same wpadły Ci w ręce? ;)
    pozdrawiam wpatrzona w detale...

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałości !!Wszystko z dusza -tak jak lubię.A i historią.Pozdrówka-aga

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczności udało Ci się upolować. Zwłaszcza łyżeczki są super:)
    pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  8. Fantastyczne drobiazgi :) Szpuleczki i lyzeczki to numer jeden!

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne zdobycze. Co jedna rzecz to ładniejsza

    OdpowiedzUsuń
  10. Pozazdrościć skarbów:)

    powiedz gdzie można kupić takie woreczki z monogramem? byłam w Twoim sklepiku internetowym ale tam takich nie ma:(

    OdpowiedzUsuń
  11. Obejrzałam zdjęcia jeszcze raz i absolutnie zachwyciły mnie te woreczki! Czy można je u Ciebie kupić? Są przepiękne:)

    OdpowiedzUsuń
  12. doskonałe zakupy:) jak patrzę na szpulki od razu mam ochotę takie mieć.. o jeju jeju znowu to uczucie:]nie powinnam chyba oglądać blogów;]
    pozdrowienia z blogu kropkowego:)

    Justka

    OdpowiedzUsuń
  13. Klimatyczne drobiazgi! Te maleńkie klamerki mnie po prostu zauroczyły!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakże mi miło.... dziewczyny jak oglądam niektóre blogi to też mnie zazdrość (ta w pozytywnym znaczeniu oczywiście) zjada ;-)

    Angelo miło mi bardzo, że do mnie zaglądasz :)

    Kaju, wieszaczki tak... to też moje marzenie. A targ w Łodzi, wyszukany, wygrzebany, przedeptany setki razy. Uwielbiam tam jeździć.

    Llooko, Imoen, Ika, Aga, Niesławo, MamoKini pozdrawiam Was gorąco i dziękuję za przemiłe wizyty :)))

    Lavande, Bramasole woreczki będą do kupienia w mojej galerii lub też na zamówienie z odpowiednio dobranym monogramem, dysponuję całym alfabetem.

    Dotblog ja też mam czasem takie uczucie, ale gdyby nie te blogi nie poznałabym tylu wspaniałych osób i pewnie jeszcze długo nie obejrzała tylu pięknych rzeczy :))

    Mira miniklamerki kupiłam w empiku :)

    Pozdrawiam Was serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne przedmioty, ale te lyżeczki chyba mi sie najbardziej podobają:)oraz hafcik:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne rzeczy. ; D
    Chyba najbardziej podobają mi się te wieszaki.

    OdpowiedzUsuń
  17. simply wonderful pictures!,
    I have the same silver spoons for ice cream, inherited from my grandmother!

    OdpowiedzUsuń
  18. No no ale poszalałaś zakupowo;-)))))Piękne rzeczy udało Ci się kupić.Strasznie podobają mi się łyżeczki. Świetne są. A wieszak będzie uroczy z "starą deską"
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Wypada mi tylko pojęczeć z zachwytu...nie mam pojęcia do czego służyły te mini - szufelki ale są przecudne! I szpulki i wieszaki, no i ...woreczki! Matko miałam u Ciebie kupić koszulki na sztućce, zapomniałam z tego całego remontu...
    Odezwę się:)
    Buziaki ślę:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wieszaczki sa boskie - marze o takich :)
    Woreczki z monogramem są piękne .
    Oj trochę zazdroszczę ale tak ciut ciut :)
    buziole :**

    OdpowiedzUsuń
  21. Już wysłałam formularz, oczywiście będę grzecznie czekać, bo to ja zawaliłam:( Tylko marzą mi się do kompletu jeszcze serwetki...tylko nie krzycz:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetne zakupy, ja tez uwielbiam Flohmarkty, można na nich upolować wiele fantastycznych przedmiotów. Najbardziej podobają mi się szpulki, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudne!!! Wszystko!!! I zdobycze, i Twoje woreczki :))
    To
    To są takie rzeczy, które aż szkoda chować... Cieszą oczy :))

    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wspaniałe! No wspaniałe to wszystko:) I w cudnym świetle sfotografowane...

    OdpowiedzUsuń
  25. Wspaniałe zdobycze !!! Oj cieszą bardzo takie "łupy" sama to wiem :))
    Monogramy są fantastyczne !!! Pięknie je wykonujesz !
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  26. Przepiękne przedmioty! Takie z duszą :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ojej wszystkie zdobycze prze-fantastyczne! Nie wiem czego mam zazdrościć - czy tych boskich szufelek-łyżeczek, czy wieszaczków czy szpulek. Szczęściara z Ciebie Alizee! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  28. Niech żyją "flumarki"!!!
    Szpulki są.... BOSKIE!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Same cacuszka ... woreczki z inicjałami niezmiernie urocze ... biel i czerwień - zawsze udane zestawienie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Podobno jesteśmy uzależnieni od komputerów - tak przeczytałam dziś w prasówce on-line :) Przepiękne drobiazgi.

    OdpowiedzUsuń
  31. Wow, na pewno domyslasz sie czym sie zachwycam.
    Tak, tymi szpulkami, sa zjawiskowe, piekne i baaardzo i ich zazdroszcze;-)
    Mialas niesamowite szczescie dostac je, ja szukam po niemieckich flohmarktach i bardzo ale to bardzo rzadko mozna je spotkac.
    Reszta zdobyczy tez oczywiscie piekna i cenna.
    Monogramy na woreczkach -boskie!!!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  32. Miałaś niesamowite trafienia ,a szpulki i łyżeczki jak dla mnie są prawdziwymi perełkami !
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  33. Witam w gronie klamociarzy ;)

    Własnie uświadomiłaś
    mi ,że wieszaki które prezentujesz na zdjęciu,wiszą
    u mojej cioci.

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękne zdobycze! Szpulki bardzo,bardzo mi się podobają!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. To dopiero były lowy! ależ piękne rzeczy przynislaś z tej wyprawy...najbardziej spodobaly mi się łyżeczki:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Oniemialam,udane zakupy! Szpulki OMG ;)piekne wieszaki Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  37. Oczopląsu prawie dostałam od tych cacuszek. Takich łowów i sobie bym życzyła.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  38. Drobiazgi piękne i z klimatem, ale zakochałam się w szpulkach i wieszakach, są cudowne!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  39. Cóż za udane zakupy!!!! A czy mogłabym się dowiedzieć skąd można wytrzasnąć wzór tego pięknego monogramu?
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Cuda nad cudami - ależ Ci się udało takie wspanałości wyszperać!
    Woreczki z monogramami przesliczne z reszta jak wszystkie Twoje haftowane cudeńka.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  41. o rety ale cuda!!
    Szpuleczki rewelacyjne, nigdy takich nie widziałam!

    OdpowiedzUsuń
  42. Po prostu cudeńka znalazłaś szczęściaro!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Cudowności! Patrzę z nieskrywaną zazdrością na te Twoje skarby :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Cudowne hafty!A szpulki..i inne zdobycze-bajka!Pozdrawiam cieplo.

    OdpowiedzUsuń
  45. łyżeczki rzeczywiście nietuzinkowe...piękne zdobycze.....a monogramy to już mistrzostwo świata!!!

    OdpowiedzUsuń