fotografie
obrazy
przedmioty z duszą
przyroda
Magiczne miejsce
września 21, 2009Weekend spędziłam w magicznym miejscu.... to dom i ogród mojego taty.
Ileż tam wspaniałości. Akcesoria pszczelarskie, cudnie pachnący wosk, sporo staroci i rzeczy pozornie niepotrzebnych, zapomnianych...
Wczorajszy poranek ofiarował tak cudowne światło, że nie mogłam oderwać oczu od magii tych przedmiotów.
Odpoczęłam, nabrałam sił i jakiegoś wewnętrznego spokoju.
Jeden ul z pszczołami-sierotkami, które mój ojciec znalazł w przydrożnej kapliczce. Są ospałe, nie noszą pyłku, być może nie mają królowej-matki.
Jeden ul z pszczołami-sierotkami, które mój ojciec znalazł w przydrożnej kapliczce. Są ospałe, nie noszą pyłku, być może nie mają królowej-matki.
Ramki z plastrami, uwielbiam zapach pszczelego wosku.
To się chyba nazywa podkurzarka, podpala się w tym próchno i dymem trochę unieszkodliwia pszczółki . Bo pszczoły w przeciwieństwie do os, atakują gdy poczują sie zagrożone. Osy da się odgonić, pszczoły nie. Zastanawiam się właśnie dlaczego się mówi zła jak osa, a nie zła jak pszczoła....
Impresje ramkowo-plastrowe
Nawet ładowanie akumulatora mojego auta odbywa się przy pomocy takiego oto "zabytkowego" urządzenia.
Wąż strażacki.... zrośnięty z przyrodą. Takich rzeczy jest tam mnóstwo, pokażę je w osobnym poście... Llooka niedawno pokazywała podobne klimaty, są niesamowite...
Takich staroci jest caaaałe mnóstwo. Wspaniałe obiekty do fotografii.
Pozdrawiam Was serdecznie!!!
36 comments
Przepiękne zdjęcia :) Niesamowity klimat i kolory i światło! Gratuluję naprawdę udanej sesji i wracam podziwiać.
OdpowiedzUsuńPoza tym cudowne doświadczenia - taka pomoc przy "produkcji" miodu. Pozazdrościć.
No, nooo ... ależ tam masz skarby! Śliczne zdjęcia :)) Może zrobisz kiedyś taką sesję, żeby pokazać produkcję miodu ... od podstaw aż do słoiczka :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAle stworzyłaś klimat ! To właśnie lubię ! Za każdym przedmiotem idzie historia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNooo... To dopiero coś. Alizee, pięknie wszystko pokazałaś. Te przedmioty mają w sobie jakąś magię! :)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie posty:)...interesują mnie najbardziej. Piękny post miodem płynący...
Pozdrowienia
Kochana Alizee,
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia...wspaniale tak jak mowisz magiczne miejsce...cudo!!tak jak lubie!
Buziaki
magdalena/Color Sepia
Magiczne miejsce,magiczne przedmioty,magiczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPięknie!
Pozdrawiam
fajnie to nazwalas pszczoly sierotki :-),"zLa jak osa "chyba dlatego ze osy sa bardziej agresywne,a "pracowita jak pszczolka" to wlasciwie nie wiem ,bo jedne i druge stale pracuja
OdpowiedzUsuńcudne zdjęcia , fantastyczne kolory,fajna kompozycja ,
OdpowiedzUsuńBAJKA !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Alizee Twoje zdjęcia to miód na me serce! Pięknie uchwyciłaś magiczne miejsce jakim jest pasieka. Polecam film Kolskiego "Afonia i pszczoły"!
OdpowiedzUsuńI te detale!!!
Cudny post!
Byziak, Madziu, Agutku, Magdaleno, Aagaa, Jaga, Kasandra dziękuję za przemiłe słowa i odwiedziny ;-)
OdpowiedzUsuńLabarnerie tak się chyba nie da od początku.... może kiedyś uda mi się chwycić moment kiedy z miodarki leci taka słodka, cieniutka strużka świeżego miodu. Lubiłam tak po prostu z palucha taki miodek wylizywać :-)
Blog niedzielny, a ja mam wrażnie, że jednak pszczoły są bardziej agresywne. Wystarczy, że nie spodoba im się Twój zapach, czy mydło którego użyłaś, albo proszek do prania będzie za bardzo pachniał na Twoim ubraniu zaczną atakować. Wiele razy jak myłam samochód u ojca (jak jeszcze miał pszczoły w swoim sadzie, atakowały mnie bo nie pasował im zapach szamponu do auta). Takie są!!!
Llooko no nie ukrywam, że trochę mnie rozsmaczyłaś swoim postem. Mam jeszcze duuużo takich ciekawych zdjęć i duuuuużo ciekawych rzeczy do sfotografowania. Uwielbiam takie klimaty.
Pozdrawiam Was gorąco
No to teraz wiem zdecydowanie więcej o życiu pszczół! Fantastyczne zdjęcia, a takiego magicznego ogrodu to bardzo zazdroszczę, dlatego marzą mi się hektary ziemi, gdzie na jej kawałku mogłabym stworzyć taki tajemniczy ogród. Z niecierpliwością czekam na pokazanie kolejnych magicznych miejsc!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco
Elisse tak, hektary to dobry pomysł... a u mojego ojca ta cała skarbnica mieści się na 1500 m. kw. podmiejskiej działki. Pasieki pszczele są gdzieś po wsiach porozstawiane. Kiedyś w miejscach tak cudnych jak stare parki rozwalających się dworków. Zamierzam się wybrać z tatą na sesyjkę fotograficzną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Przepiękny klimat, do pozazdroszczenia. Kilka starych zapomnianych przedmiotów, a zdjęcia wspaniałe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo się ciesze,gdy oglądam takie piękne zdjęcia .I bardzo się cieszę,że lubisz detale,że pokazujesz urodę rzeczy małych i na pozór nieważnych.Uściskuję Cię mocno za zdjęcie gwożdzia i za to ostatnie,z nożyczkami.To jest dla mnie taki typ fotografii ,przy których nie chce się wymyslac żadnych opisów ani komentarzy.Są czysta przyjemnością estetyczna ,w subtelny sposób komentującą rzeczywistośc.KONIECZNIE POKAZUJ SWOJE ZDJĘCIA.Koniecznie rób zdjęcia,bo masz ogromną wrażliwosc.Powiedz,czy próbowałas robic odbitki w większy formacie?Zachęcam Cię do tego i choc to droga zabawa-satysfakcja ogromna.pozdrawiam bardzo .
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne zdjęcia z pięknymi detalami.
OdpowiedzUsuńTo dobrze,że są osoby które potrafią dostrzec piękno w najprostszych przedmiotach.Uwydatnić je i zachwycić nim innych.
Pozdrawiam serdecznie.
cudne zdjęcia... co tu można więcej powiedzieć przy tych wszystkich zachwytach? ale mają rację :) świetnie uchwyciłaś światło, ma się prawie wrażenie, że widzi się to naprawdę, a nie tylko zdjęcie...
OdpowiedzUsuńTyle już pięknych słów napisano przede mną.Temat pszczół i miodobrania tak cudownie przedstawiłaś, że z łezką w oku wspominam mojego ojca, którego pasją była maleńka pasieka. To ja od zawsze towrzyszyłam Mu w miodobraniu bo jako jedyna w rodzinie nie jestem uczulona na użądlenia pszczoły.Przypominam więc sobie zapach spróchniałego drzewa tlącego się w dymiarce ( wykurzarce), zapach miodu spływającego po ściankach wirówki,
OdpowiedzUsuńnerwowość pszczół " ograbianych" z ich drogocennego złota. Uwielbiałam te momenty i chociaż musiałam pszczoły oddać w dobre ręce,aby się nie zmarnowały,Twoja opowieść pozwoliła mi znów poczuć to coś,coś co nosi się w sercu.Dziękuję:))) Zdjęcia fantastyczne!!!
Destiny dziękuję za wizytę,
OdpowiedzUsuńIzo, dziękuję za miłe słowa. Myślę, że niektóre zdjęcia zrobię w dużym formacie. W ogóle uwielbiam fotografować, uwielbiam oglądać zdjęcia, analizować ich szczegóły. Ale jeszcze muszę się sporo nauczyć w fotografii.
Paula, Ushii dziękuję za przemiłe słowa :-)
Brydziu, ja też czasem zastanawiam się dlaczego nie odziedziczyłam tej magicznej żyłki do pszczół.... lubię te wszystkie akcesoria, lubię ten klimat, ale jest to bardzo ciężka fizycznie praca. To trzeba kochać całym sercem... bo inaczej nic z tego nie wychodzi...
Cieszę sie, że udało mi się obudzić trochę miłych Tobie wspomnień.
Pozdrawiam serdecznie
Przepiękna sesja w każdej najdrobniejszej kropli zdjęć , słów i czaru płynącej ... czuję ten zapach i atmosferę ..cudnie . Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia-niesamowicie oddają "klimat"...
OdpowiedzUsuńŻyczę więcej tych wspaniałych chwil w tak magicznych miejscach.
pozdrawiam ciepło i jesiennie
Co za zdjecia!!!! Piekne!! Wspaniale pokazujesz te przedmioty. Nigny, ale to nigdy nie bede umiala tak fotografowac.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nettiko, Alewe dziękuję gorąco.
OdpowiedzUsuńViolcio nigdy nie mów nigdy ;-)
Pozdrawiam serdecznie
Pięknie...wręcz bajecznie!!! Dziękuję Ci za tego wspaniałego posta :D śliczna sesja i piękne słowa :) pozdrowienia dla Taty :)
OdpowiedzUsuńoj ali Ty to potrafisz mnie w czasie przenieść jak nikt ... zatęskniłam za dziadkami choć od dawna nie ma ich wśród nas ... mój dziadek uwielbiał siadać wśród pszczół mawiał że do niego mówią a babcia heh do dziś pamiętam ją z kubkiem ciepłego mleka prosto od krowy ... dzięki za te "powroty do przeszłości" pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiesamowite... Piękne zdjęcia, jedno spojrzenie to za mało, wracam smakować klimaty, ktore uchwyciłaś :)) I czekam na kolejne :))
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie :)
wspaniale, że masz takie magiczne miejsce... piękne fotografie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zdjęcia sa fenomenalne!:)
OdpowiedzUsuńA co do złej osy...chyba pszczoły mają spokój po sławie jaką odniosła Pszczółka Maja;)
Pozdrawiam cieplutko
Chyba wszyscy już wszystko powiedzieli... przepiękna sesja zdjęciowa, takich niby zwykłych niepozornych rzeczy :) Pięknie to uchwyciłaś!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJakby czas się zatrzymał :) Fantastyczne, bardzo artystyczne fotki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ale rozkosz dla oka :) Alizee.. piękny musi być ten ogród twego taty! Zbyt mocno się pszczół boję i podchodzić tak blisko do uli.. ależ ci zazdroszczę, są piękne! Kochana, zapraszam cię po odbiór wyróżnienia do mnie:)
OdpowiedzUsuńZaserwowałaś niesamowitą sesję zdjęciową ,radość dla oczu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Znakonity post ! tak naprawdę to zabrałas nas wszystkie do pasieki ... Kiedyś pasjonowałam się apiterapią, dzień bez miodu był dniem straconym... Właściwie nadal jest... W Twoich zdjęciach jest to COŚ - co poczuc można tylko w niezwykłych miejscach, zobaczyć TO mogą nawet niewrażliwe oczy. Dzięk uję za ten post szczególnie-przypomniał mi coś szczególnego ... z dalszych pólek mej pamięci.
OdpowiedzUsuńbeczkę miodu można z Toba zjeść
i miodownik . Jesli będziesz w moich stronach zapraszam na miód pitny (: Miłego dnia
Magiczne miejsce dla mnie to Twój blog, zapraszam po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńBosskie zdjęcia, mają zapach i smak, zwykłe przedmioty nabierają anielskości. Podziwiam cały Pani talent. Do zobaczenia :)
OdpowiedzUsuń