patchwork dom artystyczny
Jesień nie musi być niekolorowa
października 10, 2024Ze zdumieniem odkrywam, że to już październik. Ciepły wrzesień umknął przedłużając sierpień i dzięki, że lato nie odeszło nagle zaskakując zimnem i ponurością świata.
Patchworkowo się zrobiło. To znak, że ciepłe kołderki mają ogrzewać nas w jesienne i zimowe wieczory.
Bardzo lubię te najprostsze patchworki, szyte z kwadratów, zresztą Wy też je uwielbiacie kupować. I fajnie bo dają spore możliwości łączenia kolorów i wzorów tak, aby stanowiły niebanalny dodatek do wnętrza. Są przy tym sielskie i dość neutralne. Najbardziej lubicie wszelkie łączki - przyznam się, że mam wielką słabość do wzorów kwiatowych i bardzo mnie cieszy ich powrót.
Sam proces tworzenia to układanie tkanin w taki sposób, żeby zachować balans energetyczny jak mówię czyli kolory i wzory tak, żeby całość rozkładała się w lekką i naturalną kompozycję.
Kanapkowanie to ważny proces, aby spięte trzy warstwy były ułożone równo, bez zagięć i naciągnięć. Całość spinam wielkimi szpilkami (nie lubię używać agrafek)
Lubię fotografować proces twórczy, na zdjęciach lepiej widać co i jak ułożyłam.
Motyw wiatraka bardzo lubię jest tak samo urokliwy w tkaninach jednokolorowych jak i wzorzystych
Pa pa :)
0 comments