Czas przemyśleń i porządków

Jesienna melancholia to stan, który wielu ludzi odczuwa wraz z nadejściem chłodniejszych dni i skracającym się dniem. Złote liście opadające...

Jesienna melancholia to stan, który wielu ludzi odczuwa wraz z nadejściem chłodniejszych dni i skracającym się dniem. Złote liście opadające z drzew, przesiąknięte wilgocią poranki, deszcz i przenikliwy wiatr – te wszystkie elementy budują atmosferę, w której zmysły wypełniają się nostalgią i pewnym smutkiem. Jesień przypomina o przemijaniu, o tym, że natura kończy swój cykl, przygotowując się do zimowego snu. To czas refleksji, wspomnień i przemyśleń nad tym, co minęło.

Dla wielu osób melancholia, którą przynosi jesień, nie jest stanem przytłaczającym, a wręcz przeciwnie – to delikatne, kojące uczucie, które pozwala na głębsze zrozumienie siebie. Jest to moment, gdy świat zwalnia, a my możemy zwrócić się do wewnątrz, odnaleźć spokój w tej ciszy i przygotować się na zimowy czas odpoczynku. W tej melancholii można odnaleźć pewną harmonię, zwłaszcza gdy połączymy ją z prostymi, domowymi czynnościami.

Jesień to również doskonały moment na porządki w domu, co może być formą oczyszczania nie tylko przestrzeni, ale i umysłu. Porządki mają symboliczne znaczenie – oczyszczając moją przestrzeń, oczyszczam myśli, odcinam się od tego, co niepotrzebne, i robię miejsce na nowe doświadczenia.

Prace porządkowe w domu mogą stać się rodzajem medytacji. Kiedy układam, porządkuję, pozbywam się zbędnych rzeczy, mogę skupić się na chwili obecnej, na tu i teraz. To może być sposób na walkę z jesienną melancholią – zamiast poddawać się smutkowi, działam, zmieniając przestrzeń. Porządek w domu może symbolizować nowy początek, czyste płótno, na którym będę mogła namalować kolejne doświadczenia.

W ten sposób jesienna melancholia i domowe porządki mogą się pięknie uzupełniać – nostalgia daje motywację do przemyślenia tego, co w życiu naprawdę ważne, a porządki pomagają wprowadzić te myśli w czyn, tworząc harmonijną przestrzeń, w której można odnaleźć spokój i równowagę.

Tego mi brakowało w ostatnim czasie, zbyt wiele spraw, gonitwa, totalny niedoczas. Lato, choć długie uciekło gdzieś szybko. A ja mam wrażenie, że życie uciekało mi przez palce.

Uściski jesienne 🍁🍁🍁

You Might Also Like

4 comments

  1. Całkowicie się z tobą zgadzam, pięknie to ujęłaś i cudowne zdjęcia, przyjemnie się czyta i oglądać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz i odwiedziny. Cieszę się, że nie tylko ja tak myślę o jesieni i porządkach.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Tak też poczułam jesienną melancholię . Porządkować zamierzam dom ale jeszcze ciągle nie mogę się do tego zabrać przez ten szybko zapadający zmierzch. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, te szybkie ciemności to bardzo zniechęcająca sprawa. Obawiam się (w moim przypadku), że będzie jeszcze gorzej jak czas zmieni się na zimowy :(((

      Usuń