Tak po prostu wtorek, choć miało być... poniedziałek :)
Wczorajszy dzień mocno zapracowany, gdy wróciłam wieczorem do domu na stole zastałam gałązkę różowych goździków i laurki koślawymi literkami deklarujące uczucia miłości i życzenia..... moje dwa skarby przygotowały niespodziankę z okazji Dnia Mamy.... Potem gdy spojrzałam na moje dwie śpiące mordeczki poczułam to, że to te dwie sekundy dla których człowiek dałby się pokroić na drobne kawałeczki, choć w ciągu dnia zdarzają się chwile kiedy chciałoby się zjeść te małe stworzenia..... (nie tylko z miłości ;-)
W sobotę, w Warszawie odbyły się targi designu WZORY, tym razem swoje miejsce znalazły w starej drukarni na Pradze. O drukarni możecie przeczytać na blogu Asi MAMA W CENTRUM, która też pędem przeleciała przez nasze stoiska, ale za to na swoich zdjęciach pokazała to czego pod natłokiem niesamowitości można było nie dostrzec. Dzięki Asiu za dawkę historii i świetne fotki tego magicznego miejsca.
Pozostałe relacje obejrzycie na zaprzyjaźnionych blogach, ja niestety nie miałam okazji pstryknąć zbyt wielu fotek, na dodatek z pośpiechu zapomniałam aparatu :(
Było bardzo miło, poznałam wiele z Was, dziękuję za odwiedziny, ciepłe słowa, rozmowy. Spotkania na tego typu targach są świetną okazją do wymiany zdań, doświadczeń, uprzejmości i również nawiązywania ciekawych kontaktów zawodowych i nie tylko :)
Upał doskwierał niemiłosiernie, ale za to słońce rozświetlało całość w sposób i cudny :)
Kilka fotek ajfonowych :)
Absolutnym hitem były nowe tkaniny, o których pisałam w poście poniżej, a tu zaprezentowałam najnowszy wytwór, dwustronny quilt z poduszkami. Z jednej strony energetyczny, trochę orientalny, a z drugiej chłodny w kolorach zieleni, turkusu i szarości
Moje stoisko dzięki tkaninom było bardzo kolorowe, choć jego jedna strona zdecydowanie bardziej stonowana :)
Miałam też przyjemność obejrzeć na żywo prace Anny Sławińskiej prowadzącej w Warszawie Szkołę Patchworku, przemiła osoba o niezwykłej energii twórczej i życiowej :) jej wspaniałe prace znajdowały się na przeciwko mojego stoiska. Poniżej po prawej stronie niezwykły quilt przedstawiający mapę Wilanowa, Ania zaprezentowała również inny quilt z mapą Warszawy (niestety nie zrobiłam zdjęcia :( ale jak kto chętny niech zerknie na prace Ani na jej blogu.
25 comments
alez sie dzieje u ciebie :) super ! a tkaniny masz przepiękne :D
OdpowiedzUsuńOj dzieje się dzieje :) tkaniny zachwyciły mnie jak tylko zobaczyłam je w katalogach, po prostu czad wprost idealne dla mnie wszystkie style (pazur jestem co?)
UsuńŚciskam :)
Gratki , sliczne rzeczy szyjesz :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńNa pewno obok Twojego stoiska nie sposób przejść obojętnie... te kolory, te materiały. Na zdjęciach nie mogę od nich oderwać oczu a co dopiero na żywo. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak było bardzo kolorowo, w ogóle na całych targach było dość kolorowo, świetnie to wszystko prezentowało się na tle białych ścian drukarni. A tkaniny to moja miłość :)
Usuńserdeczności
Gratulacje, Renatko!!!! Ja już wiele razy oglądałam sobie te piękne tkaniny w Twoim sklepie i dumam jak je wykorzystać:)
OdpowiedzUsuńA Twoje prace... cóż... będę nudna w powtarzaniu się... przyciągają pomysłem, zestawem barw, jakością wykonania i powodują, że chciałoby się te cuda dotykać bez końca:)))
Miłego dnia!
Tomaszowa
Dzięki Tomaszowa, tkaniny są dobre na wszystko od dekoracji po ciuchy zajrzyj zresztą na stronę Art Gallery Fabrics zobaczysz jakie świetne i proste rzeczy można uszyć z nich. Ja zresztą też się przymierzam do ciuchów (na razie coś dla siebie)
UsuńŚciskam Cię :)
Przepięknie kolory - i w Twoim sklepie i we wszystkich Twoich pracach! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetne są to prawda, sama nie mogę oderwać od nich oczu
Usuńpozdrawiam
Piękne tkaniny! I te kolory...już jestem myślami na wakacjach w jakimś ciepłym kraju :) Szkoda,że nie wiedziałam wcześniej o targach...Może w następnym roku ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, niektóre moje projekty miały być takie właśnie wakacyjne, ale właśnie jak piszesz w ciepłych krajach :)
UsuńTargi były super, sporo się dzieje w temacie różnych imprez teraz się wybieram do Blue City od 2 czerwca jest impreza tydzień rzemiosła algierskiego, tym razem koniecznie muszę pooglądać (wrzucę jakieś info na bloga, bo jakoś strasznie mnie kręci egzotyka)
Pozdrawiam
Piękny ten dwustronny quilt z poduszkami :) Ślicznie wyglądało Twoje stoisko :)
OdpowiedzUsuńOj miałam w planach więcej, ale nie zdążyłam. Faktem jest było baaaaardzo kolorowo :) Dziękuję Karolino.
UsuńŚciskam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTwoje stoisko było bajeczne :)) dziękuję za rekomendacje :))
OdpowiedzUsuńA ja dziękuję za minutkę spotkania i świetny post nietargowy o drukarni. Uwielbiam Twoje spojrzenie na świat :)
Usuńściskam Cię
Renatko kochana bajeczne te Twoje kolorowe dzieła sztuki . Sprawiają że oczy i dusza się śmieje :)
OdpowiedzUsuńUściski
Oj tak, oj tak.... moje oczy i dusza też się codziennie śmieją gdy widzę te kolorowe beleczki :)
UsuńŚciskam Cat :)
Byłam, widziałam, pledy pokochałam:D
OdpowiedzUsuń:) dzięki :) bardzo mi miło :)
Usuńwidziałam u którejś dziewczyny te materiały!!1twoje materiały:)))) no cudne:)))jak i twoje prace:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Qrczaczku i całuję w dzióbek :)
UsuńRenatko! Znalazłam Cię i nie mogę się na patrzeć. Chwile mi zajmie zwiedzanie Twojego bloga. Bardzo cieszę się, że Cię poznałam. Pozdrawiam serdecznie z Torunia.
OdpowiedzUsuńKasiu, dziękuję i bardzo mi miło. Cieszę się, że mogłyśmy się spotkać :)
OdpowiedzUsuńdo miłego!!!