Królicza gromadka i nie tylko

Obiecana królicza gromadka, zdjęcie zbiorowe :-) Zebrało się tego trochę. Kilka pojedyńczych egzemplarzy, aby nie zanudzać.... I kilka świ...

Obiecana królicza gromadka, zdjęcie zbiorowe :-)
Zebrało się tego trochę.


Kilka pojedyńczych egzemplarzy, aby nie zanudzać....




I kilka świątecznych akcentów... tak, tak... w produkcjach Święta już całkiem blisko.


Kolejny tildowy pomocnik Mikołaja, w szarym, lnianym ubranku.


I całkiem śmieszne skarpety świąteczne, robione na zamówienie.


Pozdrawiam serdecznie w niedzielny poranek :))

You Might Also Like

36 comments

  1. no nie mogę!!!!!
    jakie "stadko"! super! Czy Ty w ogóle odpoczywasz?

    możesz teraz spokojnie ogłaszać konkursy na najciekawsze imię dla każdego z członków tildowego gangu alizee :)

    miłej niedzieli, Droga moja!
    Karol[a]

    OdpowiedzUsuń
  2. Wymiękłam absolutnie !!!



    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. O matulu!!!!Ileż tego jest!!!No nie mogę, kiedy Ty to robisz, sypiasz trochę bidulo? Jadasz coś? Jak nie to wpadnij do mnie, daleko nie masz, to zawsze jakąś paszę Ci zapodam, bo przecież nie ma możliwości,żebyś sama jeszcze dała radę coś upichcić!
    Padniesz z wycieńczenia nad tą maszyną jak nic!
    A wiesz,że przeczytałam...kolejny pomiocik Mikołaja:))))Coś normalnie jest na rzeczy z tymi pomocnikami z ptaszkami:)))
    uściski posyłam

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjne te królisie.Moje serducho ukochało tego"z ptaszkiem" :))))
    Ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  5. Przygarnęłabym całą bandę, super króliczki!!!! świąteczne też urocze, ech, mogę tylko podziwiać i pozazdrościć talentu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Królicza gromadka i inne wytworki jak zawsze śliczne.Pewnie powędrują w świat i ucieszą nowych właścicieli :)

    Ja myślę,że z tym czasem to wystarczy dobra organizacja i na wszystko znajdzie się chwila wolnego :)

    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Peggy, sypiam i jadam, nawet coś czasem upichcę :) ale jakoś te króliki, że tak powiem, lubią się mnożyć (no w sumie jak króliki)
    Elisse wzruszyłaś mnie swoi dobrym sercem, dziękuję za troskę, będę pamiętać, jakby co gnam jak w dym ;)
    13ko pozdrawiam serdecznie,
    Sylwio dziękuję, te z "ptaszkiem" w ogóle jakoś takie ukochane są :)
    Bestyjeczko, banda już przygarnięta :)

    Pozdrawiam Was gorąco

    OdpowiedzUsuń
  8. Paulo, masz rację, że dobra organizacja, ale czasem jest po prostu coś za coć :))
    No ale trudno jak chce się coś robić, to tak trzeba.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. No nie ale się tych królisiów namnożyło!Podziwiam Twoją wytrwałość i cierpliwość w wykonaniu tych wszystkich maleńkich detali - torebeczki,hafciki,guziczki, ptaszki... Zachwytom moim nie ma końca i też troszeczkę zazdroszczę Ci umiejętności organizacji czasu skoro mam jeszcze czas na małe co nieco i sen:)Pozdrawiam królisiową mamę:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowna gromadka króliczków:)

    Doprawdy nie umiem wskazać mojego 'faworyta'-Piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  11. O matko i córko !!!! co za cudaczki, piękne, oj piękne. Podziwiam i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. no boskosc!!! ja wymieklam!!! p.s. nowy look bloga?? troche mnie tu nie bylo ale prosze o wybaczenie! bardzo mi sie podobaja te serducha!

    OdpowiedzUsuń
  13. te króliczki są niesamowite, cudne wręcz !! strasznie mi się podobają, nie mogę się nimi nasycić ;-))))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ one śliczne , wszystkie moge zgarnąć, tak bardzo mi sie podobają

    OdpowiedzUsuń
  15. wow! świetnie razem wyglądają:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bombowe kjóliki:P juz czytam, że domy mają;(
    skarpeteczki fajne:P
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Ostatnio na Twoim blogu przezywam co i raz własna niemoc związana z igłą i nitką. Tak piękne i tak niedostępne dla mnie jest to co robisz :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakie to wszystko piękne :-) Mogę tylko podziwiam, ewentualnie nabywać. Nie potrafię szyć...no chyba że scrapy :-) Króliki podbiły moje serce. Cudne są :-) Pomocnik i Anioł wcale nie gorsi, ech, popatrzę sobie jeszcze :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. rewelacja... i jakie to wszystko kochane, słodkie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. króliki u ciebie mnożą się na potęgę, są kapitalne :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj nie wiem co powiedzieć bo mnie iście zatkało jak zobaczyłam te rozmonożone plemie królicze. No powiem tylko ze cudne te wytworki.

    Ja z dnia na dzień coraz bardziej "nienawidze swoją pracę" i marze o pracy w domu.

    pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  22. Wszyskie zachywty juz zostały napisane :))
    Ja podpisuję sie pod 13ką - wymiękłam ;))

    Ścisakm późnowieczornie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. WOOOW WWWOOW ULALA JAKIE TO WSZYSTKO PRZUROCZE.WAS NIEDOGONIAT NIGDY Z TYMI PRACAMI....

    OdpowiedzUsuń
  24. Jakie cudowne słodziaki a w grupie jeszcze słodsze :) Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  25. O Mammo!Jakie słodkie te królisie!Kapitalny pomysł na mikołajowe skarpety.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  26. To już prawdziwa hodowla !! Są urocze ! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Dziękuję dziewczyny za miłe słowa o mojej hodowli króliczej i o pozostałych "wytworkach" :)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale Ci się pięknie rozmnożyło !!! Niesamowity widok, tyle pięknotek w jednym miejscu... wiem ile pracy musiałaś w to włożyć i chylę czoło :))))
    U mnie też wkrótce się rozkróliczy, chociaż nie tak licznie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ależ cuda!
    A skarpety bardzo pomysłowe - przynajmniej wiadomo czyja jest czyja ;-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Pomocnik Mikołaja jest przecudny.. ahh. zakochałam się :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wylęgarnia królików nie ma co?! jak zwykle szalejesz! Tan pomocnik Mikołaja wygrywa ^^ :) buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ale super te króliczki. Napatrzeć się nie mogę. Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. przecudne te Twoje króliki!!no i jaka ilość, na pewno staną znajda kochających właścicieli!!
    skarpety równie cudne!!
    pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń