Przetwory i wytwory

Wiśnie już znalazły swoje miejsce, część ubrana w moją ulubioną kratkę vichy. Dziś jeszcze zrobię nalewkę orzechową. Wiśnie na nalewkę wiśni...

Wiśnie już znalazły swoje miejsce, część ubrana w moją ulubioną kratkę vichy. Dziś jeszcze zrobię nalewkę orzechową. Wiśnie na nalewkę wiśniową już puszczają sok. Na szczęście ten wiśnowy horror mam za sobą, wczoraj moja kuchnia wyglądała tak jakby przeszło tam stado wampirów zostawiając krwawe ślady gdzie się dało ;-)




W międzyczasie, aby nie zapomnieć do czego służą ręce i pędzel zmalowałam kilka rzeczy, te różyczki wydały mi się niezwykle sympatyczne szkoda ze filiżanki nie mają talerzyków...


U mnie jeszcze sezon truskawkowy, zestaw śniadaniowy z dużym kubasem.


No i na powrót do igieł, nici i szmatek wymodziłam pomidorki :-) apetyczne prawda?
Pozdrawiam wszystkich gorąco :-))

You Might Also Like

27 comments

  1. smakowite i piękne przetwory wiśniowe,

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie posiedzisz..Robisz soki i przetwory,i malujesz,i szyjesz.Pracowita jak pszczółka...
    Bardzo fajna krateczka...

    OdpowiedzUsuń
  3. widzę że choć pora raczej słoneczna to i tak szyjemy zawzięcie wszystkie :)
    super Ci wyszły te pomidorki :)
    a kolekcja wiśniowa z krateczką słodziutka tylko ja bym tam chyba dołożyła jeszcze jakieś etykiety .....
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniam,mniam.Naleweczkę wiśniową to ja bym chętnie spróbowała.
    Filiżaneczki z różyczkami urocze.Truskawkowy zestaw zabawny.

    Jak zwykle twórczo u Ciebie,i dobrze bo masz do tego rękę i serduszko.

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaga dziękuję za wizytę,
    Aagaa dziękuję za miłe słowa.
    Somko, planowałam etykiety, ale drukarka mi padła i to tak, że musze kupić nową, pewnie coś dorobię.
    Pozdrawiam Was dziewczyny

    OdpowiedzUsuń
  6. Paula, dziękuję. Nalewkę wiśniową robię po raz pierwszy, mam nadzieję, że będzie dobra. Robiłam już z pigwowca. Rewelacja. Jesienią pokażę.
    Pozdrawiam Ciebie i Lenkę

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj napiłabym się takiej wisnióweczki :) mniam mniam.
    Filiżaneczki urocze - zazdroszcze talentu, a pomidorki soczyście wygladają.
    A czym je wypełniłaś- gałgtankami czy czymś innym?
    pozdrawiam z Domilkowego Domku

    OdpowiedzUsuń
  8. Kuchnia już na pewno wysprzątana do ostatniej kropelki wiśniowej krwi, za to smakołyki... hmmmm ich zapach czuję nawet tu, na mojej Lubelszczyźnie, a smak kręci moją wyobraźnią na wszystkie strony. Będzie pysznie :D
    Pozdrawiam i zapraszam do:
    http://love-rustical.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Opakowanie piękne w swej prostocie :))

    Czy pomidorki - przez przypadek - mogą służyć jako 'przytrzymywacze' drzwi?
    Malowidełka jak zawsze słodkie :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje przetwory w kraciastych czapeczkach wyglądają FANTASTYCZNIE :) i pomidorki też :) Zastawa stołowa - niepowtarzalna :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. słodkie:))))))
    poluję na taki materiał póki co z marnym skutkiem:(
    a niby taki powszechny.
    naleweczkę robiłam na próbę rok temu, była pyszna.W tym roku też zrobię.I winko by sie przydało:P
    Mniamikkkk napiłabym się :P
    i poszła spać:P
    A tyle jeszcze dnia przede mną:/

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie no bomba a pomidorki mnie zwaliły z nóg

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Taki upał a Ty tworzysz wspaniałości ,no skarb prawdziwy :) Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  14. :) dopasowałaś krateczkę do nakrętek do słoików? pięknie to wygląda - krateczka super, pomidorki też bombowe :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. rewelacja....przetwory z pewnoscia pychotaaaaa
    zastawa niepowtarzalna i slodziutka
    a pomidorki Rewelacja....
    pozdrawiam serdecznie i w koncu slonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mili to zapraszam na wiśnióweczkę jak się zrobi ;-)
    Camille dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
    Joasiu pomidorki są wypełnione lekkim poliestrem
    Asiorek ja też poluję i czasem udaje mi się trochę zdobyć :-) poszukaj na allu.
    Elle, Kasandro, Nettiko, Dagmaro, Marto dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :-))
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  17. Nalewka wiśniowa należy do moich ulubionych ,pięknie ozdobione buteleczki ,dopasowane idealnie do nakrętek od słoików. Sama je tak ozdabiałaś ,czy już takie były ,bo patrząc się na ozdobioną porcelanę ,wszystkiego się mogę po Tobie spodziewać! .Pomidorki powaliły mnie na łopatki, świetne.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ito, nakrętki kupiłam w tesco (są jeszcze z niebieską krateczką też owszem nabyłam) słoiczki i butelki też, tylko na butelki nałożyłam kapturki z czerwonej kratki vichy, której akurat resztkę posiadam i faktycznie wyszło 'kompletowo'.
    Dziękuję Ci za miłe słowa i gorąco pozdrawiam :-))

    OdpowiedzUsuń
  19. Naleweczka wisniowa wyjdzie na pewno, ja właśnie przechodze przez horror wisniowy. Pocieszam się tylko,że warto , bo później przetwory z wisni smakuja wysmienicie:)
    Wspaniałe pomidorki i porcelanka...
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  20. Też mi się wydaje że będzie pyszna, zresztą lubię nalewki. Horroru wiśniowego współczuję Ci, ale tak jak piszesz warto, bo potem jak śnieżyca za oknem miło pocieszać się swoją konfiturą czy nalewką.
    Dziękuję za ciepłe słowa o moich wytworach.
    Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  21. Wiśniowe odpryski i mnie nie ominęły. Klimat jak z "Dextera":) A krateczka Vichy pięknie się skomponowała z wiśniowymi przetworami!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ilooko właśnie dlatego ją dobrałam :-) też mi się tak wiśniowo skojarzyła.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. słodkie te pomidorki :) tak jak i filiżaneczki :) pozdrawiam serdecznie p.s. cieszę się, że kotek zaczął jeść - jest nadzieja :)

    OdpowiedzUsuń
  24. O tak Julio, jest nadzieja, że jeszcze trochę z nami będzie.
    Dziękuję za wizytę i miłe słowa.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  26. Apetyczne te truskaweczki... :) Pomidorki również... Też muszę zmajstrować sobie igielnik... Wchodząc na blogi natrafiam na coraz to inne... I już sama nie wiem na który się zdecydować?... Wszystkie są piękne... No i jeszcze Te pomidorki... :) Pozdrawiam serdecznie... :)

    OdpowiedzUsuń
  27. This blog is a visual enjoyment & pearl ...as usual!

    Agneta from Sweden

    OdpowiedzUsuń