noworoczny moodboard

Nie ukrywam, że z radością oddaliłam się od świątecznych klimatów. Nie wiem jak to działa, ale od listopada kręcą mnie wszelkie świąteczne r...

Nie ukrywam, że z radością oddaliłam się od świątecznych klimatów. Nie wiem jak to działa, ale od listopada kręcą mnie wszelkie świąteczne rytmy, by przystopować dosłownie tuż przed. I potem gdy nowy rok stuknie mnie w czółko chyżo podążam za nowymi pomysłami.

Stwierdzam, że jednak coś chyba źle zaplanowałam, słabo przygotowałam się do końcówki tamtego roku, żeby nie powiedzieć WCALE. Jedno to co mnie cieszy, że dopięłam kilka małych projektów, z którymi naprawdę nie było mi po drodze i postanowiłam odpocząć.

Jakże zbawienny okazał się ten czas przeznaczony tylko dla siebie, chyba dawno nie udało mi się tak odciąć od wszystkiego i przeznaczyć najlepsze chwile dla siebie samej.

Dochodzę do wniosku, że za mało dbam o swój dobrostan. Za mało kocham siebie, a przecież dla siebie samej jestem najważniejsza. 

Wiele kręci się wokół mojej pasji, która napędza mnie do życia. I znów wprawiła mnie w ruch totalnie przyspieszony, nakręcając moje marzenia.



I ma się dziać. 

Uściski noworoczne dla Was :)

You Might Also Like

0 comments