Trudny czas niepokoju

Polityka to ciężka rzecz, jednak obecna w każdej niemalże sferze naszego życia. Nie uda się od niej uciec, nawet wtedy gdy bardzo tego chcem...

Polityka to ciężka rzecz, jednak obecna w każdej niemalże sferze naszego życia. Nie uda się od niej uciec, nawet wtedy gdy bardzo tego chcemy. Na nic deklaracje w stylu, "nie interesuję się polityką".... He he ty może nią nie, ale polityka tobą już, tak.

Ostatnie dni to naprawdę ciężki czas. 

Przez dwa dni byłam jak odrętwiała, skrolując social media, portale informacyjne, słuchając wiadomości, wywiadów, analiz, opinii..

Gdy jeszcze zobaczyłam wojskowe śmigłowce przemieszczające się z dudnieniem nad moją okolicą (z północy na południe) zamarłam z przerażenia.

Jak większość ludzi, z którymi rozmawiałam nie mogłam ani zasnąć, ani przestać myśleć, ani odzobaczyć obrazów, które niosły media. To po prostu stało się niewyobrażalne. WOJNA. Gdzieś całkiem blisko, w Europie, w cywilizowanym świecie. Niemożliwe stało się możliwe......

Zderzenia wielu sprzecznych informacji powodują istny mętlik w głowie. Lęk, przerażenie, bezsilność to dominujące uczucia. Współczucie, chęć niesienia pomocy na tyle na ile mogę sobie pozwolić uzupełniają ten stan niepokoju, rozedrgania. Nie czuję się w tym sama, więc jest lżej.

Rozmowy z ludźmi, najbliższymi, dalszymi..... rozmowy w ogóle. Komunikowanie własnych emocji, wyrzucanie ich z siebie, dzielenie się obawami, lękami, niepokojem - to niezwykle ułatwia funkcjonowanie. Rozmowa z moimi nastoletnimi dziećmi, słuchanie ich opinii. One mają w sobie mniej lęków, to dobrze. Są jak balsam na życiowe bolączki.

Dziś obudziłam się w niezłym nastroju. Wiem, że na wiele rzeczy nie mam bezpośredniego wpływu. Muszę też zadbać o własny komfort psychiczny, o komfort moich najbliższych. O moją firmę, pracownię, dostawy, klientów. 

Słońce dziś pięknie maluje obrazy na ścianach. Choć jest mroźno i ogród pokryty szronem czuć, że wiosna jest blisko. 

Myślę dziś tylko o TU i TERAZ. Chcę czuć chwilę, smakować kawę, pisać na blogu, robić zdjęcia. Pracować. Ugotować coś smacznego dla mojej rodziny. Przytulić psa, koty.... 

Chcę zrobić dziś wszystko to co zaplanowałam, krok po kroku, spokojnie, bez poczucia winy, że żyję i pracuję w spokoju (i pokoju). Dziś cisza miejsca, w którym mieszkam nie jest złowroga, jest przyjazna.


❤❤❤

Życzę Wam spokoju i jasności umysłu. 




You Might Also Like

1 comments

  1. I ja próbuję odnaleźć się w codzienności, choć ciężko przestać myśleć o tym, czym żyje świat. Wiem jednak, że jeśli nie zadbam o siebie, na nic przydam się innym.

    OdpowiedzUsuń