znowu długo mnie tu nie było, czas wziąć na klatę październik

Tyle się dzieje ostatnio, że zupełnie wypadłam z social mediów. Zaglądam czasem tu i ówdzie. Nawet zostawię jakiś komentarz. Spłodzę kolejny...

Tyle się dzieje ostatnio, że zupełnie wypadłam z social mediów. Zaglądam czasem tu i ówdzie. Nawet zostawię jakiś komentarz. Spłodzę kolejny tyłuł kolejnego posta, by potem zawisnąć na białym polem tekstu i zacząć się zastanawiać co to ja chciałam. Potem pędzę odebrać kolejny telefon, mail, do pracowni, po któreś dzieci do szkoły, zakupy, 5 minutowy obiad. Faktury, rachunki, paragony, przesyłki, zamówienia, pakowanie, wysyłka. W międzyczasie projekty, formy, konstrukcje.... jak to wszystko upchnąć, ogarnąć?

pażdziernik to najlepszy na ciepłe kołdry i narzuty

Zaanaektowałam kolejną część domu na atelier, magazyn. W pracowni zrobiło się luźniej. Ufffff... wreszcie mam dla siebie jakieś 50 metrów kwadratowych. Tylko tworzyć, tworzyć i tworzyć.

Jak to się stało, że doba tak dramatycznie się skróciła? Chyba jestem już bardziej powolna, gorzej zorganizowana, zbyt wiele spraw spadło na moje barki.

jesienne kolory wpadają w oczy same

Sięgnęłam po sirtfood, to taka zdrowa dieta. Ostatnie zmęczenie odpadło po detoksie z zielonych koktajli. Naprawdę mega sprawa. Przy okazji jem samo zdrowe, dobre, nie rezygnuję z przyjemności picia kawy i czerwonego wina. Cała reszta to same przyjemności, warzywa, owoce i bardzo ciekawe kombinacje smakowe, np. zupa krem z marchwi z ananasem. Genialne! 

dobre i zdrowe jedzenie to priorytet 
przyjemności także nie należy unikać

Ruszył nowy sklep internetowy. Długo przymierzałam się do zmian, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. Ważne jest, że mam techniczne wsparcie. Nie będzie wielkich zmian w asortymencie, bo jak wiecie lubię różnorodność, artystyczne spojrzenie na wnętrze, ciuchy, otoczenie. Lubię iść swoją drogą i cieszy mnie to, że moi klienci są zadowoleni.

Remont, to magiczne słowo wypowiadam 

r-e-e-e-e-m-o-n-ttttt bleeeeee

Końca nie widać, ale w kuchni progres. Jednak muszę iść na kompromis. Zbyt nisko osadzone kaloryfery wykluczają drewnianą podłogę. Boszzzzz co za niefart. Grzejników nie zmienię, bo te które są zgrabnie chowają się w niszach podokiennych. Zresztą nie chce mi się już żyć na placu budowy.
Za to lubię nisko osadzone okna, bo dają dużo światła we wnętrzach. 

Kocham moją kuchnię. Jest najbardziej słonecznym pomieszczeniem w domu. A będzie ognista
i gorrrrąca. Ściany pomaluję na kolor Wino z Cordoby Duluxa, świetnie komponuje się z granatem. 

w kuchni będzie naprawdę mega kolorowo i wyraziście 

Wrzesień jak co roku okazał się wyzwaniem. Szkoła moich nastolatów, a właściwie dwie szkoły
 i logistyka z tym związana wymuszają mobilizację do granic. 

Choć początkowo był to depresyjny czas, przede wszystkim ze względu na pogodę, zimno i brak słońca, cały ten pęd sprawił, że z pewnym zaskoczeniem stwierdzam, że umknął mi z kalendarza.

Reszta pójdzie z górki, szybkie ogarnianie ogrodu, październik to jeszcze dobry czas do późnych nasadzeń, ogacanie róż i innych delikatnych roślin, zgarnianie liści do worów na ziemię liściową lub ściółkówanie rabat.

Nowości w sklepie, nie tylko jesienno-zimowe pojawią się w połowie października.

ta narzuta stała się hitem, zielony butelkowy len w połączeniu z żółtą musztardą

Tymczasem zapraszam Was do nowego SKLEPU i do 10 pażdziernika możecie na hasło 

NWY-S-27 

zamówić i kupić produkty z darmową wysyłką.

ścierko fartuchy też już zostały wspomnieniem, ale pojawią się w sprzedaży niebawem


Wybaczcie jeszcze pewne braki, już wkrótce będą aktywne wszystkie funkcjonalności sklepu.

❤❤❤❤❤


Tymczasem kochani, trzymajcie się ciepło:)














You Might Also Like

0 comments