jaki rok 2021?
stycznia 04, 2021Cieszę się, że Święta i Nowy Rok już za nami. Choć spędzone w arcymiłej atmosferze, przy pysznym, acz niezbyt obfitym stole, zmęczyły mnie nieco. Czuję potrzebę skupienia się na planach, przyszłości. Zająć się pracą, która daje mi wiele satysfakcji i wewnętrznego spokoju. Zachować chociaż pozory normalności. Jestem ogromną szczęściarą mogąc żyć tu i teraz. Nie musieć przebywać w tłumie ludzi, nie słuchać plotek i doniesień rodem spod płaskiej ziemi. To nie znaczy oczywiście, że nie borykam się z problemami. Jednak świadomość, że moja życiowa przestrzeń jest na tyle duża, że każdy problem mogę rozwiązać w innym kącie mojego życia.
Miniony rok dla wszystkich był totalnym zaskoczeniem. Rok temu zapisując w kalendarzu plany nie wyobrazałam sobie, że świat w ciągu krótkiego czasu może tak się zmienić.
Każdy z nas próbował znaleźć sposób, aby jakoś to wszystko przetrwać, ogarnąć. Niektórym nie było dane, odeszli w pustce pokonani nieznanym. Nawet ich pożegnania były pełne lęku i osamotnienia.
Niespecjalnie lubię ten czas przełomu, początkowe miesiące roku od zawsze mnie przygnębiały, ale o dziwo zawsze były najbardziej kreatywne. Może właśnie kreatywność jest sposobem na zastój w przyrodzie, jakiś marazm w ludziach. Stosunkowo krótkie dni i jeszcze mało słońca.
Ale jakos w tym wszystkim musimy się odnaleźć, żyć, pracować, tworzyć.
Niech w takim razie 2021 będzie dla nas wszystkich dobrym rokiem.
Dla mnie jak zwykle będzie to rok kolorów. Nie mogę bez nich żyć. Może wreszcie skończy się wlokący się w nieskończoność remont. Ogród mam nadzieję zatętni kolorami. Mam nadzieję skończyć patio, które jeszcze latem zaczęłam ogarniać - zdjęć brak, bo brakło mi czasu. Niestety organizacyjnie trochę leżę. Ale i tu mam nadzieję na zmiany. Planowanie to podstawa.
Analizując ostatnio rozmaite trendy wnętrzarskie, ze spokojem mogę uznać, iż moje zamiłowanie do wszelkiego starocia, kolorów, wszelkich mixów wnętrzarskich i stylistycznych, jest jak najbardziej na topie. Zresztą niespecjalnie gonię za trendami. Fajnie, że do łask wraca kolor, forma, wzór. Nudno się zrobiło w ostatnich latach od bieli, szarości i minimalizmu.
Również moje plany i projekty tekstylne będą obfitować w różności, powroty retro, romantyczne akcenty, sielsko i luksusowo.
W końcu nasze wnętrza i dom stały się azylem, musimy się w nich dobrze czuć. A jak to będzie wyglądało, o tym opowiem za jakiś czas.
3 comments
Reniu mnie kolory zawsze kręciły, mój dom obecny jak i poprzedni to jeden wielki misz masz. Jedyny błąd jaki popełniłam i biegłam za trendami to moja białą kuchnia. NO cholerka gdzie ja rozum i oczy miałam wtedy. Robiłam ją bo wszyscy tak wtedy robili- a tak naprawdę to niespełna 6 lat temu - wtedy już czułam, że powinnam w innym kolorze ... ale ... ale biała przecież modna. Teraz patrzeć nie mogę no ale cóż, narazie musi tak być jak jest bo nie śpię na worku złota i nie wygrałam w totolotka :)
OdpowiedzUsuńPoza tym dom nie jest minimalistyczny, dużo drewna i koloru w nim i takim go uwielbiam, zaś biblioteczka z książkami na 3 metry szeroka krzyczy kolorami i wygląda jak jeden wielki chaos :) Mi z nim dobrze i z minimalizmem nigdy nie było mi po drodze.
Też mam nawrót do sielskich klimatów, stylu retro i koronek chociażby w dodatkach.
Zawsze uważam, że powinniśmy otaczać się klimatami jakie my lubimy a nie jakie byśmy chcieli by widzieli inni.
NIech ten nowy rok przyniesie nam dużo takiego kreatywnego i fajnego dla nas czasu
Z wielką niecierpliwością czekam na Twoje pomysły z wykorzystaniem koloru bo nikt inny jak Ty właśnie umiesz pięknie mim czarować.
Ściskam
Ależ biała kuchnia jest świetną bazą do kolorów, zmieniasz kolor ścian, dodajesz kolorowe grafiki, obrazy i już się robi fajnie. Ja przecież 13 lat temu też zrobiłam sobie białą kuchnię i moim zdaniem fajnie wygląda do dziś :)
UsuńW obecnym mieszkaniu jednak kuchnia będzie całkowice recyklingowa, a nad kolorem jeszcze myślę, bo tyle mnie pociąga, że sama nie wiem. Chciałabym, aby była trochę szalona i niebanalna. Ach, jeszcze "tylko" elektryka, podłoga, hydraulika i mogę szaleć.
Jaram się jak "gupia" i nie mogę doczekać.
Biblioteka z książkami to jest to co lubię. Uwielbiam ten kolorowy misz masz książek, rośliny doniczkowe i książki to najlepsze "meble" w domu.
Ściskam Cię i dziękuję za ten przemiły komentarz :)
Życzymy Wszystkim, aby ten Nowy 2021 rok był lepszy od minionego :)
OdpowiedzUsuń