W duchu less waste - jak uszyć gumkę scrunchie DIY

Wydarzenia ostatniego tygodnia naprawdę mnie zamurowały, ale jest nadzieja w ludziach i ich mocy. Szkoda, że historia znów zatacza koło. Pew...

Wydarzenia ostatniego tygodnia naprawdę mnie zamurowały, ale jest nadzieja w ludziach i ich mocy. Szkoda, że historia znów zatacza koło. Pewnie jeszcze długa droga przed nami, ale wierzę, że zwyciężymy.

Ja tymczasem z innej beczki. Jako wyznawczyni zasady MINI-MAX minimum nakładów - maximum efektu, mam dla Was dosłownie 5 minutowe DIY

⏰⏰⏰⏰⏰⏰⏰

Kto ma długie włosy ten wie, że są momenty kiedy trzeba je dobrze i wygodnie okiełznać. Idealna do tego typu zadań, a przy okazji bardzo dekoracyjna jest gumka scrunchie. Szyje się z różnych tkanin od poliestru poprzez bawełnę, welur, wizskozę, aż po jedwab - którego osobiście nie lubię, przede wszystkim ze względu na sposób pozyskiwania.

Dziś pokażę wam jak ją uszyć. A dla miłośniczek lnów mam w ofercie sklepowej lniane gumki scrunchie, które zresztą i na mojej głowie często goszczą, jako megawygodne omotanie włosów.

Dodam, że szyte są z kawałków, które  pozostają po rozmaitych produkcjach. Jako, że u mnie nic się nie wyrzuca, albo wyrzuca bardzo mało, każdy kawałek lnu jest skrzętnie przechowywany, aby wyczarować z niego aplikacje, maseczki ochronne - przyznaję, że również bardzo wygodne jeśli chodzi o przewiewność, rozmaite wstawki, a także gumki scrunchie, które bardzo polubiłam.

A, że kocham kolory nie może ich zabraknąć w mojej ofercie.



Tymczasem zobaczcie jak się do tego zabrać:




Potrzebne będą: tkanina, z której chcę uszyć gumkę, nożyczki, guma płaska, miarka, nici, znacznik lub pisak do znaczenia tkanin, agrafka (nie chciała pozować do zdjęcia)



Odmierzam kawałek tkaniny o wymiarach 11x50 cm


Z każdej strony odmierzam po 4 cm tak jak na załączonym zdjęciu.


Składam tkaninę na pół po długości i zszywam pozostawiając 4 cm niezszyte na obu końcach.


Odwracam tunel na prawą stronę


Łączę i zszywam dwa brzegi tunelu, tak aby został otwór na wciągnięcie gumki, po to zostawiłam po 4 cm z każdej strony, aby łatwiej było zszyć.


Zszywam

Tak wygląda zszyty tunel 


A tak z otworem na gumkę



Gddy agrafka uprzejmie pojawiła się, zaprzęgłam ją do wciągnięcia gumki (agrafki mam duże, używam ich do stabilizowania narzut i patchworków łącząc trzy warstwy, ale może być zupełnie mała)


Następnie zszywam maszyną gumkę, możecie zrobić to ręcznie, ale ja jestem leniwa i gdy tylko mogę wyręczam się maszyną do szycia ;-)


Na sam koniec zszywam otwór, przez który wciagałam gumkę. Również można zrobić to ręcznie używając ściegu krytego, ale ten tego.... krytym wykańczam tylko narzuty


I oto gotowa gumka scrunchie. Wybrałam len w kolorze spranego, melanżowego brązu, bo na mojej głowie najlepiej prezentują się ciemne gumki. Muszę przyznać, że są bardzo wygodne i zupełnie nie rozumiem jak mogłam o nich zapomnieć (odgapiłam od mojej córki, gdy kiedyś brakło w domu gumek do włosów)


Tu się tak zaplątałam, że nie bardzo ją widać, ale naprawdę mam wreszcie wygodne gumki, które nie wyrywają pęków włosów. Sorry za blade lico, ale byłam w pracy.


Uffff..... łatwe prawda? Tak łatwe i proste, że szybciej uszyłam gumkę niż przygotowywałam tego posta. 


Gdyby z jakichś powodów nie chciało się Wam sięgnąć po maszynę, zapraszam do SKLEPU, w którym znajdziecie fajne kolory. Dodam, że każda pakowana w tekturowe pudełeczko, tak więc może być fajnym prezentem np. mikołajkowym, urodzinowym.

Trzymajcie się mocno, Dziewczyny przede wszystkim, Chłopaki także!!!!! 💪💪💪💪💪💪


I do miłego 😊😊😊

You Might Also Like

0 comments