Dużo się dzieje ostatnio w Artystycznym, głównie za sprawą lnianych maseczek, których pozytywny odbiór nawet mnie samą zaskoczył. Ale że poczułam, iż len to jest tkanina, w której rzeczywiście oddychanie nie daje odczucia oklejenia twarzy celofanem , sama zaczęłam ich używać i wiadomix wpadły na sklepowe półki.

Co ważniejsze, zwłaszcza dla okularników, nie parują nam szyby, co w bawełnianych czy tych jednorazówkach doprowadzało mnie do szału (znacie ten moment gdy chcecie wyciągnąć z portfela kartę czy pieniadz, chuchniecie.....i nic nie widać, a wycieranie okularów łapą odziaą w latex, albo jeszcze gorzej w foliówkę to już hardcor master level.

• lniane serwetki z efektem sprania do kupienia - TUTAJ

• szale z lnianej siateczki do kupienia - TUTAJ, 

• kosmetyczki z haftem lub w paseczki ze srebrną nitką, zapinane na srebrny suwak - TUTAJ

• ręczniki lniane żakardowe tkane jak gobelin, w trzech kolorach natural, grafit i różowy, a także ręczniki z frotte lnianej - TUTAJ
• 
  
•