jeszcze trochę lata
września 14, 2014wrzesień po chłodnym i deszczowym sierpniu można powiedzieć rozpieszcza, prawie jego połowa, a wieczór w plenerze staje się przyjemnością.
Chłonę, mocno chłonę tę niesamowitą aurę końca lata, no bo w końcu mamy jeszcze kalendarzowe lato.
Za mną znów pracowity weekend i znów owocny co mnie cieszy :)
Lubię pracować z lnem :) i z moją ukochaną koteczką, która towarzyszy mi mocno przy pracy. Kochane maleństwo galopem przemierzające ogród, tuptające na dachu patio i rano mocno przytulone... no bez kota żyć się nie da ;-) a jeśli tak to pytanie po co?
16 comments
Śliczne zdjęcia, miłego tygodnia ! :)
OdpowiedzUsuńAli dziękuję :)
UsuńŚliczne fotki. Bardzo podobają mi się te z kukurydzą i ten stary stołek ze świeczką. Miłego dnia Kaśka
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Kaśko :)
UsuńCudowne fotki :) rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńMiło mi i pozdrawiam
UsuńCudowne nastrojowe zdjęcia.W piatek tez mialam dynię, .Pierwszy raz zrobiłam makaronową z łososiem i ziolami, ale była pychota.dobrze że na dzialce posadzilam tą dynię, jest rewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńdzień bez kota? a po co jak można z kotem, hi hi
Makaronowa z łososiem i ziołami.... koniecznie muszę zapamiętać. A dzień tylko z kotem :)
UsuńUściski jaguś
No ja z końcówką lata to chyba trochę zaszalałam, spanie przy otwartym oknie to już chyba nie tego... teraz leczenie gardła...
OdpowiedzUsuńale za to dni cieplutkie aż się pyszczek chce wystawiać,
udanego, jeszcze ciepłego tygodnia Ci życzę :)
Marta
Och... ja też śpię przy otwartym oknie, nawet zimą mam na full rozszczelnione okna i zakręcone kaloryfery (potem niestety często co to Ty teraz, ale lubię rześkość powietrza w pokojach ;-)
UsuńŚciskam Marto
Super zdjęcia i atmosfera na nich uchwycona!
OdpowiedzUsuń(Ostatnio też sfotografowałam moje pranie suszące się na sznurku - niestety w łazience - ale wyglądało dosyć malowniczo ;-))
Dzięki Una... o rany nie cierpię suszącego się prania w łazience czy na balkonach (a jeśli już to tak, żeby nikt tego nie widział)
Usuńuściski
Oby więcej takich weekendów.
OdpowiedzUsuńW Twoich fotografiach jesień się rozgościła na dobre. Ostatnie zdjęcie wyjątkowo nastrojowe :)
Pozdrawiam Cię Renatko serdecznie
Oj tak.... jeszcze kilka pewnie się zdarzy :) strasznie miło, że zajrzałaś :) :)
UsuńŚciskam przemocno Penelopo :)
Cudna atmosfera!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Alicjo :)
Usuń