pomidorrrrrrry
sierpnia 27, 2014ostatni tydzień wakacji... a u mnie pomidorrrowo... uwielbiam pomidory, przeciery pomidorowe, soki, mazidła, keczupy, sosy.... wszystko co pomidorowe.... i suszone pomidory
suszę więc pomidorrrrrrrki.... proces niezwykle prosty, choć długotrwały (suszymy w 100 stopniach przy lekko uchylonym piekarniku przez kilka godzin) najlepsze są te podłużne, polne, słodziutkie...
19 comments
o tak! tez sobie zrobię, bo suszone pomidorki uwielbiam! <3
OdpowiedzUsuńpozdrowienia Renatko
A rób, rób Aniu póki są :) ja też uwielbiam :)
UsuńUściski
To naprawdę takie proste ;)??? suszymy je w kawałkach czy przekrojone na pół? z dodatkiem oleju? Też takie chce :)
OdpowiedzUsuńSuper post :)
Pozdrawiam
suszymy przekrojone na pół, potem można zamrozić lub włożyć do oliwy z przyprawami :)
Usuńdziękuję i pozdrawiam :)
A u mnie też pomidorowo :) Sosy słodko- kwaśne z ananasem z pomidorów zrobione ( przepis na blogu), dżemy, ogórki, kompoty i już właśnie suszyć grzyby zaczynam. A o nalewkach bym zapomniała, zrobione z malin i jeżyn, na zimowe smętne wieczorki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam- Jola.
Mniam mniam..... aż mi się zachciało tego wszystkiego :)
UsuńPozdrawiam
Mi w tym roku już udało się zrobić przeciery pomidorowe na moją ulubioną zupę. Jakoś nie mam zaufania do tych kupnych. Teraz może czas na powidła śliwkowe :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa dzieciom robiłam zupę z soków pomidorowych, bo podobno do przecierów trafiają najgorsze pomidory, a powidła śliwkowe.... rób koniecznie.
UsuńPozdrawiam
hihihihihi a ja w tym roku to chyba zupełnie nic nie zrobię :))) Może poprawię się na kolejny :) na szczeście jeszcze troszkę z zeszłego zostało :)) buziaki pomidorowe ..
OdpowiedzUsuńOj tam oj tam.... czasem można wyluzować, ja przez ostatnich kilka lat nic nie robiłam i przeżyliśmy :)
UsuńBuziaki
Pyszotka :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAż u mnie zapachniało. Niestety, kilka wyrzuconych z powodu starości słoików skutecznie mnie zniechęciło do przetwórstwa. Chociaż, nigdy nie mów nigdy. Może... powidła?...Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż sporo wyrzuciłam, bo nikt tego nie jadł ;-) ale czasem trzeba odnowić zapasy :)
UsuńPozdrawiam
...pomidory jem jak inni jablka :) ...w tym roku zrobilam juz suszone, suszone/marynowane...ahhh , pomidory pomidory!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo,
magdalena
Marynowane.... tego nie znałam, uwielbiam marynaty :) i pomidorrry pomidoryy :)
UsuńŚciskam Magdaleno
U nas w tym roku bez szaleństwa! Dżem truskawkowo-rumowy,z czarnej porzeczki, sok malinowy... i nalewki ;)
OdpowiedzUsuńWszystko w rozsądnych ilościach, bez zacięcia ,,że trzeba,,
Pomidorów suszonych sama nie rozbiłam , kiedyś spróbuje.
Truskawkowo-rumowy? takiej wersji jeszcze nie znałam ciekawe.... oj z nalewkami dałam ciała, bo chciałam zrobić orzechówkę i zaspałam :)
UsuńSpróbuj suszonych pomidorków, są świetne :)
Uściski Kamilo
% osób w Polsce, któe nie lubią pomidóró i wszelakich z nich przetworów jest chyba nikły w porównaniu do ich wielbicieli. Ja również zaliczam się do tej drugiej grupy i mamy z Szarlatanem zaklepany już weekend na ich wysuszenie oraz zakręcenie w słoikach :))) Masz może Reniu jakiś sprawdzony przepis na ketchup i suszone?
OdpowiedzUsuńJak zawsze podziwiam zdjęcia i zastanawiam się jak to robicie, że potraficie wybrać max 5? Bo ja to nigdy nie mogę się zdecydować i te moje posty są chyba nieco za obfite w fotografie :P
Miłego weekendu!