już sierpień
sierpnia 02, 2013Źle się dzieje w państwie duńskim... lato w pełni, zieleń, owoce, słońce i pięknie dookoła, a mnie bakcyl toczy :( no i to taki, że bez antybiotyku ani rusz. Nie wiem czy to nadmiar świeżego powietrza czy klima w aucie, fakt faktem padłam na wszystkie łapy :(
Na osłodę tej niemocy planuję, rysuję, inspiruję się i zachwycam.
rysunek mojej córy, bardo lubię mieć w swoich projektowych kajetach wstawki rysunkowe moich dzieci |
Dwie pierwsze o barwnych i nieco odjechanych wnętrzach, polecam jeśli chcecie mieć wokół siebie barwną i nietypową przestrzeń. Trochę boho, trochę klasyki, trochę vintage, ale wszystko w ciekawiej oprawie barw. Takie, inne spojrzenie. Bardzo inspirujące pozycje.
W takim wydaniu nie straszny upływ czasu, choć nie oszukujmy się.... i tak sobie płynie.
Ciekawie nosi się na łapie zegar tej mocy, zwłaszcza po latach używania wyłącznie komórki jako źródła informacji o czasie i przemijaniu ;-DDDD.
Świetnie wygląda ze złotem w różnych kolorach, srebrem i kolorowymi bransoletkami. No co tu dużo gadać chciałam taki to go mam :))))
Ściskam Was na ten weekend mocno, życzę pięknej pogody, wypoczynku, pięknych pól, łąk, morskiej bryzy czy zacisza własnego ogrodu.
46 comments
Z takim prezentem i przy takiej lekturze z pewnością szybko dojdziesz do zdrowia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dzięki Mario, niefart totalny, ale dochodzę do siebie.
UsuńUściski
Nawet ryzykując złapanie tej zarazy, chętnie bym z posiedziała obok nad tymi albumami:)Dzięki za te prześwity z nich.
OdpowiedzUsuńNo bo jest nad czym.... są świetne, pełne inspiracji, pomysłów, kolorów. A najważniejsze jest to, że można je tak strona po stronie przekartkować.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Oj Renatko , lato w pełni a ty chora ! Dużo zdrówka i wszystkiego najlepszego dla Ciebie i mężusia z okazji rocznicy :)
OdpowiedzUsuńTymczasem leniuchuj , inspiruj się i relaksuj aby szybko wrócić do zdrowia .
Buziaki :)
Wracam już do żywych, no właśnie lekki niefart, środek lata :( ale ma mi się na życie.
UsuńTrochę odpoczęłam, wyleżałam się bez poczucia tego, że coś niezrobione. Jednym słowem relax choć nie taki o jakim myślałam.
Ściskam Kasiu
Zycze szybkiego powrotu do zdrowia! :) J.
OdpowiedzUsuńDzięki :))
UsuńDużo zdrowia!Na Twoich zdjęciach nawet tabletki wyglądają atrakcyjnie!
OdpowiedzUsuńO jak miło.... tabletki to antybiotyk i 'wziewy' ale fakt dość fotogeniczne :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Renatko, zdrówka życzę i powrotu sił:)) I wszystkiego NAJ z okazji rocznicy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z pędzlem w ręku
Tomaszowa
Dzięki i dzięki :))
UsuńZ pędzlem? znaczy coś zmalowałaś?
Uściski
uuuu. źle jak chorujesz...
OdpowiedzUsuńnajważniejsze jednak, że palny masz,,,
pozdrawiam cieplutko
Oj tak, często nawet jak nie śpię w nocy to coś tam sobie wyobrażam i planuję. Chorować też trzeba produktywnie.
UsuńPozdrawiam
Zegarka nie mogę przegapic i nie skomentowac :) Świetny prezent, uwielbiam takie połączenie sporowej elegancji. Kuruj się, kochana! Pozdrowienia :))))
OdpowiedzUsuńZachorowałam na zegarek i to właśnie taki. Na początku trochę dziwnie się czułam z czymś na ręce, bo od wielu lat nie nosiłam zegarka.
UsuńAle fajoski jest, z biżu właśnie tylko jego mi brakowało (ale śmieję się, że niezły prezent sobie wymyśliłam na kryształową rocznicę)
Ściskam
ale fajny cyferblacik:)))
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego z okazji rocznicy:*
Fajny.... to tak a propos złota, o którym pisałaś. Kolor mnie oczarował, a tak w ogóle zawsze lubiłam duże zegarki.
UsuńDzięki i pozdrawiam :)
Oj toż to grzech w taką piękną pogodę chorować! Kuruj się i to szybko, bo jesień już za pasem. Nawet książki poczekają na jesienne wieczory! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Książki nie doczekają, kartkuję je niezależnie od stanu ciała, po prostu tyle w nich inspiracji i radości, że fajnie czasem zatopić się w trochę innym świecie.
UsuńPozdrawiam
Stawiam na klimę, na 100% - zdrowiej kobietko, trzeba nacieszyć się jeszcze latem:)fajne piórka;pzdr.,Bea
OdpowiedzUsuńKlima też, ale i zmiana klimatu też robi swoje (mam dość dziki i wilgotny ogród).
UsuńLatem tak czy siak się cieszę :)
Cieszę się, że podobają Ci się piórka. Mam ostatnio na ich punkcie lekkiego fiołka.
ściskam
Nie ma co chorować w taką pogodę !Dużo zdrówka:) A prezent rocznicowy naprawkę świetny:) Pozdrawiam ze słonecznego Roztocza...
OdpowiedzUsuńNo też tak myślę, ale dochodzę już do siebie. Prezent sobie wymyśliłam właśnie taki, no bo po tylu latach to już można przestać liczyć czas na palcach i zacząć zerkać na cyferblat ;-)
UsuńPozdrawiam z upalnego centrum
Najgorszy okres na chorowanie wybrałaś :) Też raz byłam chora w wakacje - anginę złapałam i cały miesiąc wyjęty. Dużo zdrowia!
OdpowiedzUsuńPS: Zegarek świetny, taki "z bajerami" :)
Mnie jakoś szybciej to mija, ale na wziewach jeszcze trochę pozostanę :(
UsuńBajery to zegar 24 godzinny, dni i miesiąc (ale te małe cyferblaciki takie małe, że niedowidzę ;-)
Pozdrawiam i dziękuję :)))
Klimatyzowane pomieszczenia, klimatyzacja w samochodzie przy tak wysokich temperaturach to gwarantowana angina lub co najmniej katar. Życzę Ci szybkiego wyzdrowienia.A jak już naoglądasz się tych wszystkich pięknych, ciekawych książek to mam nadzieję, że pokażesz nam swoje, niepowtarzalne aranżacje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak, masz rację doprawiłam się jeszcze w klimatyzowanym centrum handlowym. Sama w aucie mało używam klimy, praktycznie tylko w trasach (a że jeżdżę sporo to i może się załapałam na jakieś choróbsko).
UsuńPlany jak zawsze spore zwłaszcza, że mam kilka wnętrzarskich pomysłów, bo urządzam drugie domostwo, więc pokazywać będzie co, tylko trzeba do kupy zebrać.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję :))
Śliczny zegarek, szukam podobnego tylko białego :)
OdpowiedzUsuńwracaj do zdrowia :)
pozdrowienia
ada
Przymierzałam biały z paskiem i jakoś słabo wypadł na mojej dość bladej skórze (były dwie wersje z cyrkoniami i bez - obie świetne szukaj w salonach SWISS) w efekcie padło na ten, bo kolor mnie zauroczył.
UsuńDzięki i pozdrawiam serdecznie)
Dużo zdrowia życzę i wielu nowych inspiracji. Pozdrawiam Monika
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJa bardzo często łapie anginę w wakacje...klimatyzacja ma swoje i złe strony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wakacyjnie;-)))
Mnie się rzadko zdarza, ale jednak....
UsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję :))
i mnie ten kolor zauroczył !!!!!!!!! zachwycałam się bardzo podobnym na ręce mojej koleżanki .. Jej miał jeszcze dużo cyrkoników i był marki Esprit :)) A lekturki masz wyśmienite :)) Ja czaję się na Happy Home :)) Wracaj do zdrówka Reniu !!!!!!!!!! Pozdrawiam gorrrąco !!!
OdpowiedzUsuńKolor faktycznie jest super. Z cyrkoniami oglądałam białe, ale raz, że ja bledziuch (jakoś już nie lubię się opalać) a dwa, że mam biżu na lewej ręce właśnie z cyrkoniami, więc za dużo byłoby tych świecidełek.
UsuńFossil - nawet nie wiem co to za marka, zresztą to akurat było najmniej istotne. Jestem w każdym razie zadowolona z nowego wymiaru czasu :))
Happy Home polecam to coś dla Ciebie :)
Ściskam Moniś
Tak to można chorować!
OdpowiedzUsuńReniu, a tak poważnie to łączę się z Tobą w tym domowym uziemieniu.
Zdrówka!
No tak..... na szczęście już po :)
UsuńDzięki Kamilo i ściskam:)
Reniu to kuruj się szybko bo wakacje, trzeba pogodę łapać i słoneczko a nie choróbska:):) Pozdrowienia ciepłe ze starego domu:):)
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki.... już zaczynam łapać słońce, choć raczej w te upały chętniej skrywam się w cieniu.
UsuńPozdrawiam serdecznie
hej Renatko. widzę, że sporo się dzieje. Zakup albumów to dobra inwestycja i mega przyjemność. Zegarek masz świetny, sama o takim marzę od jakiegoś czasu, ale niestety z wiadomych względów muszę poczekać...
OdpowiedzUsuńzdrówka życzę..
p.s. przykro mi, że tak ostro podeszłaś wczoraj do sprawy. To broń boże nie było żadne przechwalanie się! Mówię co widziałam, przeżyłam i jakie odniosłam wrażenie. To przestroga dla innych , aby uważali na znaki.
pozdrawiam ciepło
Aniu.... przecież wiadomo, że przekroczenie prędkości jest karane, jeśli się wpadnie, że policmajstry będą się zasadzać w miejscach jak najbardziej zaskakujących dla kierowców i łapać właśnie wtedy kiedy tak miło wciska się gaz ;-)
UsuńA jaka to przestroga? Każdy przeczyta i zapomni, wsiądzie do auta i będzie jeździł jak jeździ. Przestroga to będzie tylko dla Ciebie, bo kasy i punktów szkoda, i moim zdaniem obciach... choć odnoszę wrażenie, że wśród wielu ludzi panuje moda na przechwalanie się ile to się zapłaciło mandatów.
Bez znaków też wiadomo jak jeździć.... przede wszystkim bezpiecznie. Ja też jak dotąd mam jeden mandat na sumieniu (znacznie mniejszy niż Twój) i wiesz.... strasznie mi głupio się do tego przyznawać. Wiem, wiem..... każdy w życiu coś musi przejść, przeżyć, żeby zrozumieć, choć akurat wolałabym nie mieć żadnego mandatu na swoim koncie.
Straciłam kilkoro z moich znajomych, młodych ludzi, od których wcześniej zdarzało mi się słyszeć ile to wyciągnęli do jakiegoś skrzyżowania do czegoś tam... za brak wyobraźni zapłacili najwyższą cenę.
Pozdrawiam Cię serdecznie i już nie będę truć. Myślę, że i tak mocno to przegryzasz w sobie.
Odniosłaś mylne wrażenie o mnie i mojej jeździe. Nie jestem jedną z osób, które chwalą się ile to na godzinę jechały i jak było super móc złamać przepisy. Jeżdżę już trochę lat i nigdy nie byłam za szaleństwem na drodze...
UsuńTak się składa, że mimo wszystko uwierz, jeżdżę bardzo bezpiecznie.
Bardzo mi przykro, że odniosłaś taka stratę wśród bliskich Tobie osób. Oby takich zdarzeń było jak najmniej na drogach... A co do wyobraźni to ja takową posiadam i jeżdżę ostrożnie zgodnie z panującymi warunkami na drodze i tym co potrafię. Temat już przegryzłam. dzięki
pozdrawiam ciepło
Aniu widzę, że ten temat budzi spore emocje i pozostaje się cieszyć, że są to tylko TAKIE emocje.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Fajne albumy :))) lubię takie poogladać :) i wiadomo, że wiele rzeczy robi się na potrzeby sesji, a tak do końca to "nikt tak nie mieszka" ;)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę! :)
Czasem dzieki takiej chorobie ( mysle o grypie), mozemy na chwilke zwolnic i zajac sie czym co dawno odkladalismy czy nie mielismy czasu...:)
OdpowiedzUsuń