Maj lubię za wszystko. Za ciepło, słońce, wiatr, konwalie, bzy, wirujące płatki kwiatów (uffff wreszcie inne niż te, które ostatnio tak długo wirowały).
Za plany, pomysły, popołudnia w ogrodzie. Ukwiecone balkony, terkot kosiarek, zapach trawy...
Ten maj jeszcze ma dla mnie dodatkowe wydarzenie, mianowicie pierwszą komunię mojej córy.
Ambitnie szyję sukienkę (jeszcze zostało kilka detali) wiję wianki, na dzień komunijny planuję z margerytek lub innego, żywego kwiecia, a drugi na wszelki wypadek gdyby żywy nie przeżył białego tygodnia.
Menu ustalone, ilość gości również, impreza w domu.
Nie lubisz, nie lubisz.... no rozumiem za dużo pracy, stresów. Ale bardzo, przebardzo chciałam zrobić mojej córci coś co jej się spodoba (sukienką jest zachwycona choć jeszcze nie tak dawno mówiła łeeeeeee..... ty to mi jakąś dziwną uszyjesz).
No fakt, znalazłam piękne, romantyczne inspiracje na stronie Teresa&Leticia, zresztą sami zobaczcie jakie piękne, wdzięczne, dziewczęce....
Jestem nimi zachwycona, jednak mojej córze żadna nie przypadła do gustu. Zaprojektowałam więc inną (pokażę oczywiście na modelce: ) Ale nie ukrywam, wielkie to jednak wyzwanie zrobić tak, żeby i dziecko było zadowolone, i mama nie miała świadomości, że chałturę odstawiła, no i żeby wyglądało tak jak należy.
Dekoracje (powyżej też już wyprodukowane), nie za dużo, ale coś ładnego i fajnego musi być - pompony i kule z bibuły przestrzennej - uwielbiam je. Ma być biało, różowo, zielono i miętowo. Mam nadzieję, że się uda.
Przejrzałam dla natchnienia trochę inspiracji stołowych zachwycając się młodymi ziemniaczkami z rozmarynem (za to właśnie kocham maj).
Bzy i konwalie upajają zapachem, a ja uszyłam sobie kolejną lnianą, romantyczną pościel i powiem znów to samo. Uwielbiam lnianą pościel. Uwielbiam spać w lnie, pod lnem i na lnie.
71 comments
Renatko, oby organizm znów Cię polubił, pomyśl o sobie i daj chwilę wytchnienia.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za sukienkę i całą komunijną otoczkę, mam nadzieje, że pójdzie tak jak zaplanowaliście :)
Pozdrawiam cieplutko.
Dzięki paula :))) z jestestwem zaczynamy się powoli dogadywać, ale to głównie za sprawą rehabilitantów.
UsuńJa też myślę, że będzie ok. Najważniejsze dla mnie to, że córa z sukni zadowolona, w końcu to jej dzień, więc musi wyglądać ładnie.
ściskam
faktycznie cudne te sukienusie, takie sielskie, romantyczne, do tego takie proste... miód...
OdpowiedzUsuńPiękne prawda.... szkoda, że u nas nie ma takiego stylu, czasem jak patrzę na komunijne sukieneczki...
UsuńPozdrawiam serdecznie
no to powodzenia i nie daj się zwariować, pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuńE tam zwariować, to nie wesele tylko przyjęcie komunijne w najbliższym gronie. Zresztą ja nawet wesel nie lubię :)
UsuńRaniuś, tę drugą to bym nawet mogła mieć do ślubu:):):):)
OdpowiedzUsuńIle spokoju w Twoich przygotowaniach:) Kule śliczne:), a pomysł wianka cudownie sielski:)
Sił na wszystko!
Piękne te sukienki, takie proste, naturalne. Wprost nie mogę oczu oderwać. Jasne, że byłoby Ci pięknie w takiej sukni :)))))
UsuńDzięki i ściskam :)
Ależ będzie pięknie!!!!
OdpowiedzUsuńElle, tak myślę, dlatego chciałam przyjęcie w domu, w takim otoczeniu jakie lubię i zrobię sama.
UsuńŚciskam Cię :)
ależ arcytrudne zadania postawiłaś przed sobą! podziwiam Cie!
OdpowiedzUsuńNo trochę trudne to prawda, ale nie chciałam iść na łatwiznę. To dla mnie wielka przyjemność i satysfakcja zrobić coś ważnego dla mojego dziecka. Myślę, że w jej pamięci też pozostanie to jako taki fajny gest :)))
UsuńŚciskam
Sukienka, wianek i cala komunijna dekoracja bedzie Idealnie Piekna tak jak
OdpowiedzUsuńwszystko co robisz:)
Jestem od dawna zakochana w Twoich falbanusiach:)
Pozdrowienia i serdecznosci.Ania
Och dzięki, dzięki, dzięki :) Ja też lubię falbanusie :))
UsuńUściski
Podziwiam Cię za fakt ,ze postanowiłaś uszyć sukienkę komunijną.Mnie już sama myśl o tym przeraża.Piękne majowe fotki.Pozdrawiam. Jowita.
OdpowiedzUsuńEch no muszę powiedzieć, że w pewnym momencie zrezygnowałam, ale pomyślałam, że to i dla mnie jakiś test, i sprawdzian.
UsuńŚciskam Jowi
Skromnie, ale z klasą:) Pompony bomba:)
OdpowiedzUsuńWianek obłóż zwilżonym papierowym ręcznikiem, włóż w reklamówkę, nie za szczelnie zwiąż i trzymaj w chłodnym miejscu, może być na dole lodówki (ale nie przymroź jeśli jest ustawiona na mocne chłodzenie).
Trzymam kciukaski
Dzięki, pani z kwiaciarni powiedziała mi, żeby na talerzu z wodą trzymać, ale ja chyba jednak do reklamówki włożę, bo ja mam lodówkę z klimą czy czymś podobnym i wszystko mi podsycha.
UsuńŚciskam
Ja kwiaty Poczochranej trzymałam na mokrym ręczniku w lodówce:) Przetrwały biały tydzień i jeszcze parę dni :)
OdpowiedzUsuńO też dobry pomysł. Dzięki :))
UsuńJaki piękny maj u Ciebie Renato!
OdpowiedzUsuńJaki delikatny i subtelny w każdym detalu.
Podziwiam i zachwycam się!
Czy pokażesz tę komunijną suknię,kiedy będzie już gotowa?
Proszę...
Jasne, że pokażę :))
UsuńDzięki Amber i uściski mocne przesyłam
powodzenia na przyjeciu , łask bozych dla córci
OdpowiedzUsuńa na sukienkę z modelka poczekam cierpliwie :)
posciel lniana miód malina :)
pozdarwiam
Ag
Dzięki Ag myślę, że wszystko będzie ok. byle pogoda dopisała, bo jakoś nie wyobrażam sobie ubłoconej sukienki (a to długa jest). Ale jestem pełna pogodnych myśli.
UsuńŚciskam Cię
pięknie majowo :) uwielbiam konwalie i bez;]
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam bez i konwalie. W ogóle jak przejeżdżam wśród ogrodów nie mogę oczu nacieszyć, jest tak pięknie.
UsuńPozdrawiam
Jejku, to będzie piękny dzień w życiu Twojej córy - i duchowo i czysto fizycznie - nie mogę doczekać się zdjęć :) Sukienki komunijne, które pokazałaś są przepiękne - zwłaszcza ta pierwsza! J na szczęście mam jeszcze 3 lata, ale wiem już , że nie będzie imprezy w lokalu, tak jak to teraz "modnie", a w domu - w ogrodzie....Trzymam kciuki za powrót weny i natchnienia, choć wiem na 100%, że będzie pięknie :)
OdpowiedzUsuńNie chciałam robić przyjęcia w lokalu, za banalnie... z reguły jest tak, że lokal narzuca dekoracje, menu i w ogóle. Byłam na kilku takich imprezach i niespecjalnie podobały mi się. Wolę już pobawić się w przygotowania i sprzątanie, ale mieć tak jak sobie to wyobraziłam. Zwłaszcza, że tak jak piszesz jest to piękny dzień i chyba wart jakiegoś zachodu, i wysiłku.
UsuńW ogrodzie będziesz miała cudowną imprezę!!!!!
Uściski
Też uwielbiam maj :) Fajne, klimatyczne zdjęcia - super :)
OdpowiedzUsuńModa i wnętrza w skandynawskim stylu - zapraszam :) http://skandichic.pl/
Dzięki wielkie :)
UsuńMaj jest piekny, zawsze uwazalam go za miesiąc magii, bzy, konwalie i dzieci komunijne w bieli :) inspiracje są swietne.
OdpowiedzUsuńTak, to budzące się życie, optymizm, nadzieja....
UsuńDzięki i uściski ślę
Życzę Ci kochana udanego świętowania,potrafisz celebrować życie,więc na pewno bedzie to cudowny dzień.Ciekawa jestem sukienki i wrażeń o.pozdrawiam Renata
OdpowiedzUsuńOch jakie miłe słowa, Renato!!!!! Sukienkę oczywiście pokażę.
UsuńŚciskam
Renatko ja również kocham maj... to mój ulubiony miesiąc:) nawet ślub w maju był...:)))
OdpowiedzUsuńcudnie wygląda córeczka:) ale będzie się działo u Was! wszystkie dobrego dla Was i córeczki:) ach i to ostatnie zdjęcie! ta pościel...mmm:) pozdrawiam Ciebie cieplutko:*
Ho ho.... ja ślub miałam w sierpniu, bo to wiesz.... powinien być miesiąc z literką r ;-) ale ja niespecjalnie w takie rzeczy wierzę, po prostu uważam, że śluby powinno się brać w porze ciepłej, kiedy wygląda się korzystnie, jest ciepło, dni długie, piękne wieczory i takie tam :))
UsuńDzięki i ściskam
Córcią się nie przejmuj- moja tez zazwyczaj grymasi. Cudowny klimat u ciebie- romantycznie i z klasa a te talerze- o matko!
OdpowiedzUsuńNo wiesz to jest jej dzień, więc tak do końca nie mogę się nie przejmować. Chcę żeby była zadowolona i dobrze wspominała pierwszą komunię, choć dzieci raczej nie do końca rozumieją o co chodzi (no....poza prezentami, choć u mnie od początku była mowa, że prezentów niet... potem kupimy to co wspólnie zaplanujemy min. drewniany domek do ogrodu, żebym znów mogła się twórczo wyżyć, a dzieci bawić).
UsuńTalerze kupiłam w ikei, kolor mnie zachwycił.
Pozdrawiam serdecznie
Jaki delikatny, romantyczny nastrój u Ciebie! Inspiracje też mi się podobają. Dzisiaj panny wolą jednak bardziej "widoczny" ;) Znając Twoje prace i styl wiem, że na pewno spodoba się Córce :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Dzięki Marto, nie przepadam za rewią mody komunijnej i muszę powiedzieć, że dość długo szukałam fajnych inspiracji (pewnie tym bardziej mi żal, że córa nimi pogardziła) ale suknię też będzie miała fajną.
UsuńUściski
Reniu, żyjemy tym samym tematem ;)
OdpowiedzUsuńAleż jestem ciekawa sukienki i debiutu córci.
U nas jeszcze troszkę spraw ruchomych , ale powoli dopinamy całość.
Owocnych przygotowań życzę i czekam na zdjęcia.
Oj tak, wiem... trzymam kciuki, żeby się wszystko udało :))
UsuńDzięki, sukienkę oczywiście pokażę.
Ściskam
Przepiękne sukienki , twoja będzie z pewnością najpiękniejsza , bo masz dar do szycia. I oczywiście do uczenia i inspirowania , za co bardzo ci dziękuję moja nauczycielko!
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsza to chyba nie... ale myślę, że wystarczająco ładna :)))
UsuńEch z tą nauczycielką to nie przesadzaj....
Pozdrawiam :)
Śliczna sukienka :)
OdpowiedzUsuńDużo odpoczynku życzę i pozdrawiam cieplutko
Dzięki i również serdeczności przesyłam
UsuńRenata, sukienka bedzie na 100% cudowna - czekam na zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJa w ubiegłym roku miałam komunię Córki - oj do dzisiaj pamiętam moje poddenerwowanie.
Aranżacje jak zawsze świetne:)
buziaki :*
Muszę Ci powiedzieć, że raczej na luzie. Będą najbliższa rodzina, tak więc nawet w razie jakiejś wpadki będzie ok. (na chrzcinach Małgosi, które też robiłam w domu rosół mi podkisł, bo było tak gorąco, a ja go za wcześnie ugotowałam).
UsuńDzięki i ściskam
Ta druga sukieneczka jest śliczna! Ale jestem pewna, że Twoja autorska jest równie ładna.
OdpowiedzUsuńWiesz ja miałam wianek z żywych kwiatków i jeśli dobrze pamiętam to przechowywany był w misce z wodą i z tego co pamiętam to dał radę:)
Ech dzięki mysiaku :))) zrobię dla pewności drugi, bo choć będzie z margerytek, to nie wiadomo czy uda im się przetrwać.
UsuńŚciskam
Pościel z lnu jest absolutem...
OdpowiedzUsuńA sukienka z Twoich rąk na pewno wyjdzie urocza;)
pozdrawiam
Oj tak len jest absolutnie cudny :)
UsuńMyślę, że sukienka jest fajna, choć te z inspiracji niesamowicie mnie zakręciły.
Pozdrawiam serdecznie
jak dla mnie urocze sukienusie,,, sielskie i delikatne
OdpowiedzUsuńTak, te sukienki są czarujące, bardzo dziewczęce i takie właśnie jak na komunię być powinny, nie za strojne, nie za zgrzebne.
UsuńPo prostu piękne.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo inspirujący i pozytywny blog. Chętnie się tutaj rozgoszczę, jeśli można :-) Maj jest dla mnie szczególnym miesiącem, ponieważ w maju się urodziłam :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i miło, zapraszam, rozgość się :))
UsuńA ja zawsze zazdrościłam tym, którzy urodzili się w maju czy później. Ja w styczniu, a to taki paskudny miesiąc.
Pozdrawiam serdecznie
Kochana sukienki są bajeczne !!!!! Już przebieram z ciekawości nóżkami na myśl o Twoich zdjęciach .. U mnie jeszcze troszkę w proszku ale do czerwca jeszcze chwilkę mam :) Ale oczywiście kompletnie nie wiem w co ja się ubiorę :))) Pomysłów na dekorację troszkę mam z babciną porcelaną w roli głównej i wianek żywy też i opaska na wszelaki wypadek :)) i alba już wisi i nawet butki wybrane przez Julaskę :)) I my też w domku, bez wielkiego przepychu w bardzo ścisłym gronie.. Ale wiesz ?? Podpowiesz mi Kochana gdzie kupić te przestrzenne kule bo chyba znalazłabym i dla nich zastosowanie :)) Pozdrawiam cieplutko Reniu i trzymam za wszystko kciuki - daj znać koniecznie na co mam uważać :)))
OdpowiedzUsuńU mnie też bardzo ścisłe grono, bez fajerwerków, ma być romantycznie, rodzinnie, trochę elegancko, ale przede wszystkim niech ten dzień pozostanie w pamięci Małgosi jako ważne wydarzenie.
UsuńJa też nie wiem w co się ubiorę, ale to dla mnie najmniejszy problem, biorąc pod uwagę zasób mojej garderoby nie będę miała problemu z wyborem (kilka bluzek, t-shirtów i jeansy). Buty też kupiłam z wyboru Gośki, ona zresztą sama wybiera sobie ciuszki i muszę powiedzieć, że fajnie mi się laseczka ubiera, może trochę nie w moim stylu, ale ma dziewczyna czuja.
Kule robiłam sama, bibułę kupiłam na allegro są różne formaty i kolory (kolory pewnie jeszcze dokupię).
Jasne, że zdam relację.
Ściskam i również trzymam kciuki za przygotowania :)
Wszystko mi się podoba... wszystko, co do najmniejszego detalu:) Pozdrawiam i zyczę pogodnej niedzieli!
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki :))))
UsuńŚciskam Cię mocno!!!
Witam Ciebie bardzo wiosennie.Miło i przytulnie tutaj-podoba mi się więc zostaję i rozgoszczę się na dłużej.Pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny do Dobrych Czasów.Jola
OdpowiedzUsuńPiekny dzien przed Wami, fajnie za organizujesz w domu, tak jakos bardziej rodzinnie bedzie.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo, bardzo ciekawa sukienki, czekam na odslone:)
Posciel lniana, no wlasnie ja jeszcze nie mialam okazji takiej miec ale mysle coraz bardziej. Ta Twoja biala falbankowa jest suuuper!
usciski
Kocham maj obsypany kwieciem, za cudowne wieczorne zapachy, za słowika śpiewającego całymi nocami pod moim oknem - ależ on musi kochać tę swoją wybrankę :))
OdpowiedzUsuńReniu piękne suknie wybrałaś i z pewnością ta, którą uszyjesz będzie wyjątkowa. Ja na komunię dla mojej córci też zrobiłam wianek z żywych kwiatów - z cieniutkiego drutu zrobiłam na szydełku opaskę i do niej klejem florystycznym przykleiłam kompozycję z różnych kwiatów, wianek spryskiwałam wodą, wkładałam w ręcznik papierowy i przechowywałam w lodówce - doskonale przetrwał cały biały tydzień, nie musiałam wymieniać ani jednego kwiatka - może ten klej też w tym pomógł,
udanego święta życzę,
buziaki,
Marta
No to masz ręce pełne roboty i głowę pełną pomysłów i wrażeń, ja lubię to powiedzenie: "Oczekiwać przyjemności, też jest przyjemnością" :) całe te planowanie, zakupy, rozmyślanie :>
OdpowiedzUsuńNo i łał - szyjesz sukieneczkę! :) podobają mi się inspiracje :) a to u Was w albach dzieci nie idą?
My teraz byliśmy na Komunii chrześniaka mego męża w PL, ale nie podobało mi się to, że na przebranie (z alby) mama chłopcu nałożyła dresy :((( wogóle na imrezie komunijnej nie był uroczyście ubrany, ja wiem, że to z wygody i że się dziecko może wyszaleć i pobrudzić, no ale... jakiś taki niesmak miałam...
No i co do samych imprez my mamy dylematy teraz ;) bo ja też lubię sama przygotować wystrój, dania, mieć u siebie w domu, ale na obczyźnie dla całej rodziny nic nie zrobisz... a jak jedziemy do PL wolę restaurację, bo ani w jednym, ani w drugim mieszkaniu nie zmieściłoby się tyle osób, poza tym angażowanie innych i siebie ;) podczas imprezy jest dosyć cieżkie i kłopotliwe - zwłaszcza przy małym dziecku... Mało co się uczestniczy w takiej imprezie, bo to trzeba iść kawy zrobić, pomyć naczynia itp... dlatego też jak w domu to fajnie sobie wynająć taką "panią Krysię" która pomoże, ugotuje, posprząta.
No to się napisałam ;)
Doczytałam, że kulki sama robiłaś - super :) (a się zastanawiałam gdzie można kupić - bo teraz na skandynawskich blogach moda na nie :> ) co nieco wiem jak się je robi, bo widziałam w necie kurs na bombkę, no ale z drugiej strony nawet nie wiem ile warstw papieru na taką kulkę idzie? może kursik jak będziesz mieć ochotę? :)
Powodzenia, trzymam kciuki - będzie pięknie :)
Piękne są te Twoje działania komunijne. Ciekawe co wymyśliłaś w kwestii sukienki... Fakt, zadowolić młodą damę nie jest łatwo, ale jak się spodziewam- doskonale dasz sobie radę :) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńHеllo! Ӏ just want to offer you a huge thumbs uρ for yοur grеat info you hаνe
OdpowiedzUsuńgot гight here on this pοst.
I will be comіng back to уοur blog for more sοon.
my ѕitе :: rolety rzymskie
Vеry soon this web site will be famous among all blogging
OdpowiedzUsuńusers, due to it's fastidious content
Here is my web page :: nopolitic.com
Masz zdolności.. Bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog i dodaję do obserwowanych oraz zapraszam do siebie :)
http://daariaaa.blogspot.com/
Piękne sukienki..
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam maj :)) Pięknie tutaj u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia. A wdzianko naprawdę bliskie ideału. Niezwykle mi się podoba.
OdpowiedzUsuńhttps://idealnysen.pl/pl/c/Koldry/24