Powoli wychylam się do świata...

Kochani .... Przede wszystkim chciałam gorąco podziękować za wszystkie słowa. Wzruszały mnie, dodawały otuchy, ciepła, spokoju.... Dziękuję ...

Kochani....
Przede wszystkim chciałam gorąco podziękować za wszystkie słowa. Wzruszały mnie, dodawały otuchy, ciepła, spokoju....

Dziękuję za maile, rozmowy, obecność... wszystkim tym, którzy w tym szczególnym czasie byli obok...


Powoli wracam, bo takie jest życie... choćby nie wiem jak chciało się zamknąć, cierpieć, tęsknić.... ono toczy się dalej.


Może świat zrobił się bardziej hałaśliwy, słońce jakby ostrzej świeci i to nie wcale z powodu wiosny, wszystko jest bardziej wyraziste, piękno i brzydota.... ale to taki stan, gdy nawet przesuwany wiatrem suchy liść wydaje zgrzyt, jakby był ciężkim płatem metalu....

Jak w źle, zbyt głośno dogranych postsynchronach... tło miesza się z ciszą myśli....

Jeszcze jakiś czas tak będzie...


Na razie jednak tylko zaglądam do Was, jakoś brak mi sił by coś mądrego napisać. Ale te chwile, gdy mogę nacieszyć oczy nowymi zdjęciami, aranżacjami, pomysłami są niezwykle cenne.
Wszak nie ma nic cenniejszego niż obecność innych ludzi....
Dlatego raz jeszcze dziękuję...

-------------
Powoli też wracam do pracy. Ona jest najlepszym lekiem na cały smutek tego świata.

Porządkuję przestrzeń... i już jest ciut lepiej...

---------------
Myśli jednak nadal w chaosie
próbują pogodzić się z tym, że...
jest jak jest....


Losowanie zorganizuję w najbliższą środę myślę, że nie ma sensu dłużej odkładać radości tych z Was, którzy na to czekają i chcieliby może z wiosną poczynić trochę zmian w swoim otoczeniu.

Dziękuję też za liczny udział w zabawie i jeśli ktoś jest jeszcze chętny, zapraszam!


Pozdrawiam Was i do miłego!!!!!

You Might Also Like

61 comments

  1. nie umiem wczuć sie w twoja sytuacje tak w całej pełni....jeszcze....mój tatko na razie uciekł strasznej chorobie...na jak długo...ale jak tylko sobie wyobrażam...to mam minimalna próbke twego bólu...sciskam mocno....i mnóstwa pracy ci zyczę:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi przykro...
    Życzę jak najwięcej przyjaźni i bliskich ludzi wokół...

    OdpowiedzUsuń
  3. Praca często pozwala odpocząć od cierpienia.
    Przytłumić je i wyciszyć krzyk.
    Myśli koncentrują się na tym co je aktualnie zajmuje.
    Spokój wolno powróci.
    Wiosna będzie wydawała się piękniejsza.
    Śpiew ptaków radosny.
    Zechce się dalej żyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak... to prawda. Dziękuję Amber i ściskam!

      Usuń
  4. Renatko nigdy tak na prawde nie wiem co pisac w takich smutnych sytuacjach w takich chwilach jak jestem blisko to przytulam w ten sposob wyrazam swoje wsparcie wiec tym razem znowu... przytulam Cie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana Reniu...
    tak bardzo, bardzo mi przykro.. ważne, że pozostają piękne wspomnienia...
    pozdrawiam i mocno przytulam choć wirtualnie...
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu.... na razie mam jeszcze te najgorsze wspomnienia, ten ostatni czas.... ale kiedyś zatrą się i będzie tak jak piszesz. Dziękuję Ci i ściskam mocno.

      Usuń
    2. Reniu :))
      wiem, że to teraz boli (a w zasadzie sobie wyobrażam), że masz tylko złe chwile w pamięci, ale kiedyś będziesz pamiętała tylko te dobre... spacer, wspólną herbatę, rozmowy... tego ci życzę z całego serca...
      pozdrawiam serdecznie
      Ania

      Usuń
  6. Reni, praca, dzieci, promyk słońca..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak będzie.... ale jeszcze trochę. Ogromnie dziękuję Pinezko i ściskam!

      Usuń
  7. Renatko, przesyłam mnóstwo cieplutkiego słoneczka! Niech rozgrzeje i rozjaśni Twoje dni!
    Buziaki xxx

    OdpowiedzUsuń
  8. Cierpienie w samotności wyjada wszystkie dobre myśli i uczucia. Dobrze, że obok Ciebie są ludzie, którym możesz się wypłakać i ukoić myśli. Miłość bliskich leczy rany szybciej niż czas. Pozdrawiam cieplutko...

    OdpowiedzUsuń
  9. Osiem lat już minęło a łzy wciąż płyną i tęsknota wielka. Tak bardzo Ci współczuję ale życie trwa, będzie i śmiech i radość i szczęście.Będzie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo siły Ci życzę w tych trudnych chwilach! Przesyłam pozdrowienia i uściski

    OdpowiedzUsuń
  11. Pozdrawiam Cię bardzo bardzo ciepło...

    OdpowiedzUsuń
  12. W chwilach najtrudniejszych mój tato zawsze powtarzał " uśmiechnij się do życia a ono uśmiechnie się do Ciebie", my dorośli zatracamy z wiekiem tą naturalna i swobodną cechę uśmiechu do ludzi nam nieznanych, a to przecież od uśmiechu zaczyna się miłość przyjaźń ... Nie możemy niestety cofać czasu choć było by to na pewno pomocne w wielu ciężkich chwilach. W momentach utraty kogoś bliskiego zawsze powinniśmy się cieszyć, że było nam dane doświadczyć tego niezwykłego uczucia jakim jest właśnie miłość... tym co zostają , tym co czują pustkę serce ogrzewają wspomnienia, które docenia się z czasem. W drodze na tą drugą stronę jedni nas wyprzedzają a innych wyprzedzimy my. Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty, życzę Ci aby Twoje serce jak najszybciej ogrzały ciepłe wspomnienia miłości, które zagoją ból. Duży {ciepły i czuły przytulas }!!!
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  13. I chodz juz nigdy nie bedzie tak samo...niechaj nowe dni wnosza tylko najmilsze wspomnienia zabierajac caly smutek
    Serdecznosci

    OdpowiedzUsuń
  14. Alizee zawsze bedziesz jej częścia-tak jak ja jestem częścią i dowodem istnienia moich Śp. rodziców. buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak bardzo wiem co czujesz. Kilka miesięcy temu odszedł mój tato, najcudowniejszy dziadek i pradziadek. Boli do dzisiaj. Ale ciągle jest wśród nas, zapracował sobie na to. Ważne, aby wokół Ciebie były bliskie osoby, wtedy jest trochę lżej. Pozdrawiam bardzo, bardzo gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wszystko się z czasem unormuje i będzie na nowo cieszyć , choć zawsze cząstka Ciebie będzie pogrążona w smutku , ale życie niestety bądź sety toczy się dalej i taka jest kolej rzeczy , ciesz się bliskimi i kochaj , bo tak szybko odchodzą...a Mama zawsze będzie w Twoim sercu...
    Moja zawsze w nim jest...choć często chciałabym żeby była przy mnie ,doradziła , pocieszyła bądź zwyczajnie przytuliła...
    jestem z Tobą...
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  17. Kochana, trudno cokolwiek w tej chwili napisac.Myślami jestem przy Tobie:)Czas leczy rany a praca jest lekiem dla zbolałej duszy udreczonej smutkiem i myślami. Zawsze w trudnych chwilach powtarzam sobie w myślach slowa Bob Dylana: nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie gaś nigdy światła nadziei.
    Ściskam:*

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mam ich jeszcze oboje. Nie dopuszczam myśli, że mogłoby być inaczej dlatego nie potrafię Ci nic powiedzieć co mogłoby Cię pocieszyć. Może jeno tylko "rodzimy się aby umrzeć bo taki jest porządek świata". Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kochana, cieszę się ze słów, które napisałaś, z tej wiary i nadziei, która płynie z Twoich słów. Jesteś bardzo dzielna i mądra. Podsyłam ciepłe myśli i szczerą sympatię.
    Trzymaj się

    OdpowiedzUsuń
  20. Reniu :))) Przytulam Cię mocno do serca:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Świat sie dla Ciebie zmienił, już nigdy nie będzie tak jak dawniej... ale życie Twoje i Twoich bliskich, mimo ogromnej straty toczy się dalej.
    Wspominaj miłe chwile i wracaj do normalności.
    serdecznie pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  22. Trzymaj się ciepło i bądź dzielna, pamiętaj, że jesteśmy przy Tobie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Renatko....uciekaj w pracę....tak znieczulaj...to dobry sposób...absorbuje choc troche...choć na chwilę....a czas pomoże i zaleczy rany...uwierz...zabliżni troszkę!!!


    Życzę Ci wielu krzepkich sił na ten ciężki czas!!!
    ...Życzę Ci wiary mocniejszej od rozpaczy ,nadziei... silniejszej niż zwątpienie i miłości...której w sercach nigdy nie dosyć!!
    kaja

    OdpowiedzUsuń
  24. Reniu, tak mądrze i pięknie napisałaś o swoim smutku.
    Przepraszam, że słowami Cię nie wsparłam ale po prostu nie umiałam, każde słowo było za marne na to by Cię pocieszać? współczuć? ale wiedz, że myślami byłam przy Tobie :)
    Uściski wysyłam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Łączę się z Tobą w bólu -choc sama uciekałam by ludzie nie składali mi kondolencji.Cmokam w czoło...i nic nie bede mówić.Posiedzę z boku bez słów trzymając Cie za rekę-aga

    OdpowiedzUsuń
  26. Kiedy mój Tato zaczął chorować ciężko to właśnie świat właśnie wydał mi się taki jak opisałaś... Tak bardzo Cię rozumiem, wiele osób stało się mi bliskimi, ale kilka znajomości okazało się zupełnie bezsensownymi. Teraz kiedy Taty nie ma, kiedy mnie już nigdy nie przytuli, kiedy nie uśmiechnie się na mój widok, mój świat znów się przewartościował. Mam 5tkę dzieci i one nie pozwalają mi się zapadać w smutku, one też potrzebują wsparcia w swojej żałobie. Każda z nas ma swoją ucieczkę. Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  27. Pozdrawiam serdecznie...

    Hania

    OdpowiedzUsuń
  28. Przesyłam troszkę pozytywnej energii, bo na pewno Ci się przyda. I jeszcze dużo uśmiechu :D i przytulaski do tego!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  29. Pozdrawiam cieplutko...Bożena

    OdpowiedzUsuń
  30. Pozdrawiam Cię serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  31. Przytulam Cie kochana bardzo mocno :*** na pełny powrót do swiata trzeba czasu ...
    przytulam :**

    OdpowiedzUsuń
  32. trzymam kciuki, by powoli wracało słońce i uśmiech - proszę sobie dać czas i wierzyć że mama jest obok pani..

    przytulam do serca.

    OdpowiedzUsuń
  33. Alizee, nie wiem czy nie czytałeś mój post w moim blogu, który poświęciłem na tebie, kiedy usłyszałem, co się stało ...
    Ale chciałbym, aby wiedział: jestem z tobą ... życie toczy się dalej ...

    OdpowiedzUsuń
  34. Cieszę się, że już troszkę lepiej u Ciebie.
    Silna jesteś:)

    Ania z Łodzi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, życie wymaga siły... trzeba być silnym....
      Dziękuję i ściskam Cię

      Usuń
  35. Trzymaj się Kochana Koleżanko...

    OdpowiedzUsuń
  36. Pięknie to napisałaś. I wiesz, mimo, że wiem iż rozpacz, smutek, żal tak szybko nie miną, cieszę się, że dostrzegasz w tak piękny sposób coś co dla innych brzydkie się zdaje lub całkiem bez znaczenia.
    Kochana przytulam bardzo mocno i słoneczka życzę

    OdpowiedzUsuń
  37. Wiesz w tych chwilach chyba najlepiej nie mówić nic i tylko u siąść obok... siadam więc.

    OdpowiedzUsuń
  38. Masz Ją w sercu, a życie jak to życie płynie :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Żadne słowa nie pomogą ukoić tego bólu, więc nic nie mówię tylko jestem przy Tobie myślami.

    OdpowiedzUsuń
  40. każdy przezywa odejście bliskich na swój sposób ... trudno coś rzecz warto tylko być!Ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie wiem co napisać.. żadne słowa nie oddadzą tego co czujesz, żadne też słowa nie oddadzą tego co chciałabym Ci powiedzieć w takiej chwili..w bardzo smutnym dla Ciebie czasie...ale ja jestem, siedzę po drugiej stronie tego naszego okienka na świat i łączę się z Tobą w bólu...

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie wiem co napisać.. żadne słowa nie oddadzą tego co czujesz, żadne też słowa nie oddadzą tego co chciałabym Ci powiedzieć w takiej chwili..w bardzo smutnym dla Ciebie czasie...ale ja jestem, siedzę po drugiej stronie tego naszego okienka na świat i łączę się z Tobą w bólu...

    OdpowiedzUsuń
  43. Reniu, trzymaj się...,,kiedy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno,,...

    OdpowiedzUsuń
  44. Reniu strata bliskiej osoby bardzo boli.
    Po śmierci Męża, wpadłam w wir pracy,malowanie,remont, bo nie mogłam sobie poradzić z pustką..
    Minęło 7 miesięcy od śmierci a teraz dopiero tak naprawdę dociera do mnie że Jego już nie ma.
    Trzymaj się Kochana ,Mama z nieba będzie się Tobą opiekować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jaguś... dziękuję serdecznie za słowa, wsparcie.... to bardzo cenne mieć wokół siebie ludzi... a zwłaszcza mądrych ludzi. Praca faktycznie jest najlepszym lekiem na cały smutek tego świata. Ściskam Cię!!!!!

      Usuń
  45. Trzymaj się. Wiosna niesie ze sobą nową energię. Ciepło, zapach mokrej trawy i zupełnie inne światło.

    OdpowiedzUsuń
  46. Reniu,kochana Reniu...wiem,że ciężko i żadne słowa tu nic nie znaczą...Przytulam,myślę...iza

    OdpowiedzUsuń