...zaczynam spoglądać na Święta. Czasu co prawda jeszcze trochę zostało ale myślę, że spokojnie można zabrać się za drobne dekoracje.
Zapach cynamonowo-korzenny chodzi za mną od zeszłego roku. Rozgrzewająca korzenno-owocowa herbata i świeca o podobnym zapachu nastraja, rozgrzewa i zagrzewa do nowych i starych-nowych pomysłów.
W tym roku w dekoracjach postawię na czerwień, biel i cynamon czyli jutę, len, płótno..., czyli standard.
Ten uszaty zając czeka na prezentację od początku roku, bo właśnie po ubiegłorocznych Świętach zrobiłam mu ten uroczy sweterek z rogatą aplikacją. Trochę się wyczekał ;-)
W ogóle ostatnio dużo rogacizny na blogach :)) i mnie się udzieliło ;-)
Kolejny klosz wg pomysłu Ity. Myślę, że będzie świetną ozdobą świąteczną z różnościami typu świerk, szyszki, świece, bombki, tekstylne dekoracje, owoce.... co komu do głowy wpadnie.
Poduszkę też wymodziłam w ubiegłym roku na Święta, ale... nie zdążyłam jej pokazać ;-)
A te słodkie różowości dostałam od Llooki :))) Dziękuję kochana :))) są prześliczne. Dopełnią różowości w pokoju mojej córy!!!
Pozdrawiam Was więc tymczasem, przesyłam trochę słońca i korzennych aromatów. Niedługo czas na świąteczne piernikowanie :)) Tym razem chyba się przyłączę do piernikowego grona.
Książka: Czy poezja uleczy traumę?
53 minuty temu
45 comments
Wszystkie dekoracje przsliczne, wow!, rogaczowe motywy tez!:-))) a te rzeczy od Looki swietne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Syl
Ślicznie u Ciebie i już tak świątecznie :) Widzę że nie tylko ja już nie mogę się doczekac świąt :))
OdpowiedzUsuńściskam Cię
Aga
Śliczne są te różowe poduszki;),a herbatki chętnie bym się napiła;)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ozdoby.
OdpowiedzUsuńJa już też powolutku zaczynam myśleć o świętach i planować, co i jak.
Pozdrawiam
Ada
Piękne!
OdpowiedzUsuńja w tym roku zagubiłam się gdzieś w czasie i pewnie nic nowego z dekoracji nie wymodzę. Za to mam wielkie plany powywalać DUŻO z przyszłorocznych. Może to zaprocentuje jakimś twórczym zrywem?
Renatko wielbiam te korzenne zapachy , cynamonek i pierniczkowe zapachy wprost przecudowne są . Dziś wieczorem zrobię sobie cieplutkiego grzańca bo jakis mróz mnie dopadł.
OdpowiedzUsuńIm bliżej świąt tym na blogach bardziej czerwono i cieplutko. Milutko.
Fajny ten jelonkowy sweterek na uszaku, a swerekowe podusie prawda że cieplutkie. Ja mam jeszcze jeden sweter do pociapania.
buziaki Renatko
rogacizna wszedzie:)nie mogę się napatrzyć ,bialo czerwone materialki u Ciebie prezentja sie rewelacyjnie:)no i te detale, tasiemki, hafty:)bu....ja tez chcę takie:)
OdpowiedzUsuńCzuję ten zapach, w Twoich zdjęciach jest namacalny. Wspaniale to wszystko się prezentuje - pożeram oczami.
OdpowiedzUsuńMała dygresja - jakbyś chciała do mnie dalej zaglądać musze mieć Twój email - nigdzie go nie widzę :-(
bestiartiusz@gmail.com
LUBIE..BAAA UWIELBIAM KLIMAT JAKI TWORZYSZ:))
OdpowiedzUsuńPiekny wstęp do Świąt Alizee!:)
OdpowiedzUsuńU nas tez w tym roku na czerwono...klasycznie,standardowo...ale na te chwile dla mnie najpiekniej!:)
POzdrawiam ciepło!
ooo, tez lubię ten zapach i smak!
OdpowiedzUsuńszczegolnego znaczenia nabiera właśnie teraz gdy zimno i szaro :)
Piękne zdjęcia! miło przy pomocy ich choć na chwilę u Ciebie zagościć :))
Pozdrawiam!
Pięknie i klimatycznie , przytulnie i ciepło. Na rogaciznę też zachorowałam :) Dekoracje, wytwory, tasiemeczka i sznureczki piękne, takie świąteczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ,
Wiesia.
Zapach cynamonu doleciał aż do mnie:):)
OdpowiedzUsuńPięknie zapowiadają się Twoje święta!
To ja już chcę święta z tym cynamonowo-korzennym aromatem i czerwienią Twoich pięknych ozdób :)
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
Syl kochana, dziękuję za odwiedziny i ściskam mocno:)
OdpowiedzUsuńAga, oj tak chyba potrzebuję odpoczynku, refleksji, miłych spotkań... Uściski przesyłam :)
Monisiu, zapraszam na wirtualną herbatkę :) i pozdrawiam serdecznie
Ado powoli już można myśleć, zbierać, nakręcać się.... BN to takie wyjątkowe święta. Uściski :))
AgaB... mam podobnie, może dlatego tak bardzo chcę odnaleźć się w tym przedświątecznym czasie. Życzę duuuuużo inspiracji i sił twórczych :)
Mili, ja też chora łażę, jakaś niedospana... trochę nakręciły mnie te kolory, zapach cynamonowo-jabłkowej świecy (wprost uwielbiam go) aromatyczna herbatka...
Jelonki dłubałam na ubiegłe święta, ale się zgubiły w czasie. Poduszkę wydziergałam ręcznie i dodałam wielkie drewniane guziory. Gdybym miała więcej czasu... ech..... Ściskam Cię :)
ABily te rogate też mnie kręcą, marzy mi się pościel z łosiami. Ogromnie podobają mi się takie trochę, jak z domku myśliwskiego, futra i dodatki (byle sztuczne)
Ściskam Cię :))
Bestyjeczko, dziękuję za odwiedziny, wysłałam maila :))
Uściski :))
Qrko, wielkie dzięki :)) jest mi ogromnie miło i ściskam Cię mocno!!!
Kaja, czerwień jest taka energetyczna, lubię ją w dodatkach świątecznych, w tym roku uwielbiam wręcz :)) Serdecznie pozdrawiam :)
iko, ja się wewnętrznie rozgrzewam... nasycam... nie mogę wprost uwolnić od zapachu cynamonu, jabłek, goździków... znaczy zima idzie ;-)
Ściskam Cię :)
Wiesiu, dziękuję serdecznie :)) i pozdrawiam jabłkowo-cynamonowo :)
Myszko dziękuję i ściskam mocno :))
Nettiko dziękuję :)) zostawię dla Ciebie miejsce przy stole ;-)
OdpowiedzUsuńUściski przesyłam :)
O rany, jakie piękne przygotowania do świąt ! A ja jeszcze nawet myślami jestem całkiem daleko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Ja też powoli przygotowuję się do Świat i stopniowo oswajam się z czerwienią:) Llooka robi cudne rzeczy, sama miałam chrapkę na te poduchy i domek:)
OdpowiedzUsuńAlez ślicznie tu dziś u Ciebie. Wszystko bardzo, bardzo mi sie p[odoba.
OdpowiedzUsuńI poprzedni post jest cudny- nie zdązylam z komentarzem :)
buziaki.
chciałabym kiedyś zanurzyć się w te wszystkie Twoje poduszki i każdą wymacać i obejrzeć z bliska ;)
OdpowiedzUsuńte rogacze kuszę także mnie, tylko skąd na to wszystko czas znaleźć??
z czerwienią czekam jednak na grudzień, lubię dawkować emocje świąteczne ;)
pozdrawiam ciepło
Kasia
Dziękuję za ten korzenny aromat - taki lubię jesienią najbardziej :) Właśnie zapalam cynamonową świeczkę, a składniki na własnej roboty korzenną herbatkę suszą się na kaloryferach. Cudne motywy reniferkowe! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOjej !!! ależ potrafisz wyczarować cudowne dekoracje. Taką właśnie kolorystykę i ja lubię - czerwień, surowość lnu,zieleń choinki, złoty blask świec...
OdpowiedzUsuńŚwietna ta tasiemka z napisami:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Fajne te rogacizny u Ciebie :) Będą wesołymi akcentami na święta.
OdpowiedzUsuńPrezenty od Llooki słodziaszne.
Pozdrawiam cieplutko.
Z takimi dekoracjami, święta zapowiadają się napewno udane:)), prezenty śliczne :))
OdpowiedzUsuńMario przyznam, że gdy zabieram się za te świąteczne drobiazgi odpoczywam :) Ściskam Cię :)
OdpowiedzUsuńbajowka, tak stopniowo coraz więcej, a jest tyyyyyyle pomysłów. Llookowe podusie są urocze :)) Uściski :))
MaJu dziękuję Ci za odwiedziny i ściskam :))
Kasiu, niestety tego czasu nie da się wyciągnąć, a szkoda. Ja się ponatycham świąteczną atmosferą teraz :) potem to już tylko zostaną gary i takie tam.... przyziemności ;-)
Ściskam :)
Komarko też uwielbiam wszelkie korzenne zapachy, zwłaszcza teraz :) Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie :)
Brydziu, dziękuję :)) Tasiemkę wyhaftowałam, straszliwie takie lubię, najlepiej z czerwonymi hafcikami :))
Ściskam Cię :)
Paula dzięki i buziaki dla Ciebie :))
Bubusia będzie jeszcze i jeszcze, i jeszcze ... więcej :) Pozdrawiam serdecznie :)
super czerwiwnie !! a tasiemka, o rany jak a slodka, pudusia sweterkowa - fantastyczna, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOch dzieki za ucztę zapachowo -wzrokową.Działa!!!!Pozdrówka ciepłe-aga
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje dekoracje , nastrajają pogodnie i świątecznie, nastój się udziela i aż chce się coś robić.Pozdrawiam i dziękuję za inspirację .
OdpowiedzUsuńSwietami zapachnialo na maxa, az sie rozmarzylam.
OdpowiedzUsuńPropoycje kolorystyczne jak nabardziej podobaja mi sie,no i te cudne rogate aplikacje:)))
pozdrawiam
ależ mnie nastroiłaś, aż mi się chce do szafy świątecznej dobrać...te rogate tak mnie rozbrajają... Cudowne masz już dekoracje ...
OdpowiedzUsuńNo i muza na Twym blogu - tak ja lubię ;) Gorąco Cię pozdrawiam
Piękne początki przygotowań do świąt. Króliczek tildowy w sweterku z łosiem-boski. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńno to bedzie co wachac i smakowac u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPiekne kolory, piekne rzeczy masz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hania
ALE POCZUŁAM ZAPACH CYNAMONU SUPER BĘDĄ U CIEBIE ŚWIĘTA ...
OdpowiedzUsuńJA TEŻ ZAMIERZAM MIEĆ DUŻO CZERWIENI ...
POZDRAWIAM
Ta soczysta czerwień nieodłącznie kojarzy się ze świętami. Będą piekne u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń...a więc już idą ...korzenne przyprawy czas kompletować :)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
śliczne te Twoje dekoracje (:
OdpowiedzUsuńpachnące pierniki piec będę i ja. a te z modeliny fimo zaczęłam lepić już dłuuugo przed świętami (;
pozdrawiam!
Ja to sie juz nie moge doczekac tych świąt zwlaszcza jak widze takie dekoracje. Herbaty korzennej co prawda nie pijam ale upajam sie jej zapachem.
OdpowiedzUsuńjak milo juz sie robi od tych waszych swiatecznych fotek:)))reniferek na sfeterku krolika mnie rozczulił;) ten drugi takze;) a herbatke tez taka uwielbiam;)pozdrawiam cieplo;)
OdpowiedzUsuńTo są tez moje kolorki.
OdpowiedzUsuńKróliczek śliczny,
Fajna ta sweterkowa poducha.
Ale piękne reniferki u Ciebie;) Super;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Ale to wszystko u ciebie piękne! Poducha i skarpeta mi się podoba bardzo ,a korzenny zapach uwielbiam,w szczególności winko grzane i przyprawy korzenne.
OdpowiedzUsuńprześliczny blog i wspaniałe pomysły:) będę do Ciebie zaglądać częściej:) pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńBree kochana, dzięki serdeczne i buziaki przesyłam :)
OdpowiedzUsuńAga, ściskam i dziękuję za miłe słowa :)
Asia, bardzo się cieszę, że pozytywnie zarażam :)) Uściski :))
Ateno, tak... święta z czerwienią są takie jakieś bardziej aromatyczne. Ściskam :))
Iwon dobieraj się do tej szafy, dobieraj, też jestem ciekawa co w niej skrywasz. Buziaki :)
Jowi ściskam i dziękuję za odwiedziny :)
Lewym OK. uściski przesyłam :)
Haniu bardzo Ci dziękuję i przesyłam uściski :)
Mazanko, czerwień, biel, cynamon, goździki.... i zupełnie piękne święta przed nami. Uściski :)
Penelopo, jak jeszcze dostawisz ten Twój cudownie pachnący chleb... święta nabiorą zupełnie nowego, wspaniałego klimatu. Buziaki :)
Klaudia, super przynajmniej te z masy nie zostaną zjedzone ;-) Ściskam :)
Agato, taka herbata dla samego zapachu jest super!!!! Uściski przesyłam :))
Karino... czas się już nakręcać, potem przed świętami nie będzie czasu na spokojne przyjrzenie się wszystkim dekoracjom. Ściskam Cię :))
Jago, strasznie-niesamowicie podobają mi się takie dziergane ubranka na różne przedmioty. Gdybym miała więcej czasu....
Ściskam :))
laurentino, dziękuję za odwiedziny i ściskam :))
Gosiu, bardzo Ci dziękuję :)) i buziaki przesyłam :)
scraperko, miło mi i zapraszam. Pozdrawiam serdecznie :))
Urocze drobiazgi. Nie mogę się doczekać, kiedy zaczniemy w końcu dekorować nasz dom na święta. Wiesz, że od dwóch tygodni w domu moich sąsiadów stoi choinka? Oni byli chyba jeszcze bardziej niecierpliwi :)
OdpowiedzUsuńRóżowe dodatki od Llooki są przeurocze!
Pozdrawiam cieplutko
Dziekuje Ci pieknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam goraco!
Hania