Zaczyna się lato
maja 30, 2011U mnie lato zaczyna się pierwszymi truskawkami, potem przychodzi w postaci przydrożnych chabazi, które wnoszą do domu jego posmak.
Potem wkrada się migotaniem światła, które usilnie przebija się przez brzozy rosnące pod domem i delikatnym szumem ich liści.
Cisza dookoła sprawia, że z lekka ogarnia mnie lenistwo i z przyjemnością zasiadam na kanapie by spojrzeć na swoje otoczenie.
Uściski przesyłam życząc Wam udanego tygodnia!!!!!
51 comments
Och,jak ja Wam zazdroszczę tej pięknej pogody...
OdpowiedzUsuńPoduszka,poszewka (?) na krzesło z trzema falbankami jest bosssssska!!!
Cudne fotki !!! Jestem zauroczona tymi poduchami i tym czyms z falbanka :D swietne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam przydrożne chabryzie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie i letnio już u Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie
jestem zauroczona Twoimi haftami, brak słów
OdpowiedzUsuńzaczarowałaś mnie swoimi poduszkami :)
OdpowiedzUsuńale poduchy - super
OdpowiedzUsuńU nas też lato i to gorące
falbaniaste coś cudowne :))) a ta chyba dzika marchewka i u mnie w wazonie gości :))) jechałam z nią od koleżanki 30 km trzymając na kolanach w słoiku i nie powiem ludzie patrzyli na mnie dość dziwnie :))) ściskam słonecznie !!!
OdpowiedzUsuńObrusik z falbanami jest absolutnie bossski!!!!
OdpowiedzUsuńMoże w końcu ta cudna pogoda dotrze i do mnie?
Pozdrawiam!
Tak, tak... to dzika marchew, taki drugi krok lata do mojego domu. Uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńTo z trzema, a w zasadzie dwiema falbanami, to bieżnik :))
Ściskam Was!!!
Ale pieknie i sielsko u Ciebie. U was lato a w Hiszpanii niestety znowu leje i konca nie widac.
OdpowiedzUsuńPiękne to otoczenie, po prostu piękne, aż się chce tam na krzesełku obok ciebie przysiąść :)) U mnie wprawdzie w ogródku jeszcze truskawek nie ma, ale w sadzie są czereśnie dojrzałe na drzewach, zapraszam na poczęstunek ;))
OdpowiedzUsuńpięknie i nastrojowo
OdpowiedzUsuńA ja myślałam że to dziki koper, piekny bukiet
Zakochalam sie w bialym biezniku z falbanami, monogramami i koroneczka!
OdpowiedzUsuńBardzo lekki i delikatny.
Czy dobrze wypatrzylam, ze pod oknem masz kufer?
Pozdrawiam, niestety jesiennie:)
Przepiękna aranżacja, jest tu tak aspokojnie, anielsko wręcz...idealna atmosfera do odpoczynku:) A obrusik z falbankami kładzie na kolana:)
OdpowiedzUsuńNo ja to się kompletnie nie dziwię, ze Ci dobrze..w takim otoczeniu i z taką pogodą za oknem.. raj..po prostu raj..smakuj i ciesz się tym pięknem wokół Ciebie:) ściskam ciepło i pozdrawiam słonecznie:)
OdpowiedzUsuńAnnaszo, z przyjemnością przyjmę zaproszenie na czereśnie. Uwielbiam je nieco mniej niż truskawki, ale też są dla mnie kwintesencją lata (z tym, że ja mam późne)
OdpowiedzUsuńCasablanco tak to kufer po moich pradziadkach :))
Dziękuję Dziewczyny za miłe słowa :)) i zapraszam oczywiście :))
Uściski :))
Mnie oczarowaqło to delikatne światło rozlane po pokoju... No i poszewki, co to tworzą klimat. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńU mnie dzis od bardzo dawna jest pieknie, cieplo, slonecznie:)
OdpowiedzUsuńJest na czym oko zawiesic u Ciebie, poduchy rewelacyjne i cudny obrusk.
Pozdrawiam
Ładnie u ciebie.
OdpowiedzUsuńRysunki też mi się podobają.
Zwiewnie i te kładace się cienie,jak z obrazów impesjonistów!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pat
bardzo ładnie
OdpowiedzUsuńŁadne widoki masz ze swojej kanapy.Musi Ci się miło siedzieć.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńale pięknie..:)
OdpowiedzUsuńmnie też cisza i spokój rozleniwiają, ale wtedy najczęściej wskakuję z książką na hamak:)))
OdpowiedzUsuńPięknie tam u Ciebie !
Bieżnik jest po prostu zjawiskowy!!!!
OdpowiedzUsuńCudo. Powiedz kochana czy te wszystkie piękne hafty są Twojego autorstwa i jak to robisz?
Tak, zdecydowanie czuje u Ciebie lato! Piekne te wszystkie poduchy, biezniki i wszystko inne. Masz taki swojski klimat u siebie.
OdpowiedzUsuńHabazie jak najbardziej godne dluzszego zapatrzenia...
Pozdrawiam Cie i dziekuje za Twoje wszystkie mile komentarze.
Dagi
Och faktycznie!Teraz widzę,że to bieżnik na pierwszym zdjęciu pięknie się prezentuje.Jest cudny!
OdpowiedzUsuńKrystyno hafty projektuję lub kopiuję, przerysowuję, odgapiam ze zdjęć, albo wymyślam, przetwarzam w programie do projektowania i "zrzucam" do hafciarki. A ta już robi resztę :))
OdpowiedzUsuńŚciskam Was i serdecznie dziękuję za odwiedziny :))
Piękny pokój i cudowne poduchy!
OdpowiedzUsuńOjej, slowa pieknie ujmuja to, co widac na zdjecieach i na odwrot - zdjecia swietnie ilustruja "letnie" slowa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo urokliwe te chabazie
OdpowiedzUsuńPięknie !!! oczarowałaś mnie swoimi fotografiami, a już to cudo z podwójną falbanką - brak mi słów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Jak pięknie , lekko i zwiewnie zupełnie jak latem :))) Buziaki
OdpowiedzUsuńAz mi sie zachciało poduchy przetrzepać, jak patrze na świeżość twoich.
OdpowiedzUsuńbuziole
alizze dziękuję bardzo za opowiedz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie w oczekiwaniu na kolejne cuda...
Wszystko piękne...i pogoda u mnie dzisiaj letnia...ślicznie na stole...
OdpowiedzUsuńUwielbiam dziką marchew tylko trochę za szybko leci..Pięknie u Ciebie! Śliczne poduszki!!!!!I te falbanki!!
OdpowiedzUsuńBuziaki
Cudowny klimat w twoim domu. Zabawa światła z cieniem. No i te piękne poduszki...O bieżniku nie wspomnę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdeczie
Jak przyjemnie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńCudownie kreujesz swoją przestrzeń.
Mi nie udało się wygrać manekina :(, ale mam nadzieję, że jeszcze się pojawią.
Uściski.
Ja też żałuję, że marchew jest taka nietrwała. A może spróbować ją zasuszyć????
OdpowiedzUsuńOch Jolu, jaka szkoda... dopiero teraz zerknęłam za ile poszły oba :( Ale musisz nastawić się na taką cenę, ja zapłaciłam jeszcze więcej :((
Serdecznie pozdrawiam!!!!!
jak przyjemnie u Ciebie....ech te pięknie wyhaftowane, wymalowane, zaaranżowane tkaniny...
OdpowiedzUsuńŁadnie napisałaś o tym, jak zaczyna się lato w Twoim otoczeniu :) ... a zdjęcia niesamowicie oddają taki sam klimat ...nisamowicie wygląda obrusik z falbanką - prawdziwie letni i poduszka z białym haftem - te w Twoim wykonaniu będą mnie chyba wiecznie urzekać :)
OdpowiedzUsuńGorące buziaki :)
piękne otoczenie....świetne krzesło!!! a monogramy...poduchy....no napatrzec się nie moge...pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPrzyjemne wnętrze! I te chabazie w metalowym dzbano-wazonie.. :)
OdpowiedzUsuńLato jest cudowne, też lubię swój domek, więc nie dziwię Ci się, że lubisz siedzieć w swoim tak pięknie urządzonym, niestety, znam ludzi którzy nie lubią swoich domów i z nich uciekają, zamiast po prostu je jakoś urządzić by poczuć się w nim dobrze i przyjemnie, przecież to najważniejsze miejsce na ziemi :))- dom i rodzina.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Droga Alizee,
OdpowiedzUsuńWłaśnie odkryliśmy Twój blog, który bardzo nam się spodobał. Chcielibyśmy zaproponować Ci możliwość publikacji wpisów z Twojego blogu na naszym portalu dla kobiet toteż prosimy o kontakt e-mailowy, żebyśmy mogli przesłać Ci szczegóły naszej oferty.
Z góry dziękuję,
Justyna,
Redakcja Ladiva.pl
http://www.ladiva.pl/
Alizee, jesteś czarodziejka domowej atmosfery. Fantastycznie :-)
OdpowiedzUsuńMagicznie opisujesz klimaty...z wielkim wyczuciem ...Foty swietne.Buziole-aga
OdpowiedzUsuńo jakie ładne, nowe zdjęcie profilowe, miło zobaczyć Cię
OdpowiedzUsuńCzy jest jeszcze możliwe kupienie u Ciebie poduszek z lnu? pozdrawiam kasia
OdpowiedzUsuńTak Kasiu, napisz mi maila jakie Cię interesują
OdpowiedzUsuńdomartystyczny@decoart.pl
Pozdrawiam