Morskie opowieści
lutego 28, 2010Wiosna rzeczywiście wyłazi ze wszystkich kątów i w każdy sposób. Najprościej ją poznać po tym, że zaczyna się CHCIEĆ.
Mnie od dłuższego czasu bardzo się chce marynistycznych akcentów, nawet więcej... od roku urządzam w stylu marine pokoik synka. Nieco wolno mi to idzie, bo na czas jakiś zawiesiłam swą upierdliwość widząc, że synuś mój uwielbia Tomka Lokomotywę, Zwierzątka Różne, głównie słonie, konie, zebry, lwy i żyrafy, ale do marynarki mojego chłopaka nie ciągnie nic a nic.
Przemyśliwując jednak temat rodzicielskich trudów uznałam, że jest to chyba jedyny jeszcze moment w życiu kiedy mogę mu urządzić pokoik według własnej koncepcji. Oczywiście będą Zwierzątka Różne, bo przecież Prawdziwy Marynarz zwiedza Lądy Wszelakie.
Nie może więc tylko morsko i marynarsko...
Potem to już sobie może zrobię salon marynarski, może sypialnię, a najpewniej domek letniskowy, bo tam przynajmniej nikt mi nie będzie jęczał, że znów te łódki, kratki, paski, siatki, sieci.....
Ja w każdym razie za każdym razem gdy oglądam inspiracje marynistyczne czuję ukłucie w środku mojego jestestwa i pytanie: dlaczego ja tak jeszcze nie mam....????
A przecież jest to styl świetnie pasujący do eleganckich salonów, dzieciowych pokoików czy wspomnianych domków letniskowych.
Nic tak dobrze nie robi jak powiew morskiej bryzy.
Dziś pokażę tekstylia: poduszki, siedziska, worki.... Na wokandzie mam narzutę patchworkową, pościel, jeszcze ździebko dodatków i meble, które postanowiłam przemalować metodą Jolanny, ale to pokażę za czas jakiś, bo robione są etapami.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających :))
46 comments
A ja też uwielbiam takie klimaty! Piękne rzeczy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M.
Lovely ´marine´ fabrics! They bring joy into the home I´m sure :D
OdpowiedzUsuńDid you make all these nice things?
Best regards,
Marjolijn
ali czy ten domek to mogłabyś gdzieś tak w połowie drogi do mnie??? ja chętnie spotykałabym się z Tobą na weekendy w marynarskim stylu nawet mogłabym od czasu do czasu M marynarza ze sobą zabrać ;)))
OdpowiedzUsuńtekstylia cudowne uwielbiam mix granat/biel/czerwień
pozdrawiam
Ach ja właśnie "przeuwielbiam" takie klimaty już od dziecka, kiedyś to nawet marzyłam żeby zamieszkać w latarni morskiej;-)i zawszy mówiłam że jak będę miała synka to w tymże klimacie urządzę jego pokoik, mam dwie "różowe" córeczki i nici z pokoju marine, póki co zadowalam się garderobą w tych barwach;-) pozdrawiam, trafiłam do Ciebie niedawno, pięknie tworzysz i na pewno będę zaglądała częściej:-)
OdpowiedzUsuńFantastyczny mariaż kolorów i faktur. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle piękne tkaniny,te kratki,paseczki niebieskości-piękności!
OdpowiedzUsuńStyl marine jest mi bliski,ale chyba bardziej w modzie niż we wnętrzach,choć domek letniskowy w tym stylu mogłabym mieć i to od zaraz!
Pozdrawiam słonecznie.
Świetne klimaty! Paski i kratki to jest coś, co "tygryski" lubią najbardziej! :)) Powodzenia w dalszej pracy i pokazuj koniecznie kolejne rzeczy do "kolekcji" :))
OdpowiedzUsuńMnie klimaty marynistyczne nie bardzo pociągają, ale takie zestawy kolorystyczne to i owszem- niebieski to jeden z moich ukochańszych kolorów w połączeniu z niewielkim dodatkiem czerwieni wygląda rewelacyjnie:):)
OdpowiedzUsuńOstatnio też mnie prześladuje "marine"! Do tego stopnia, że się zastanawiam, czy w tym roku nie trzasnąć sobie tarasu w paseczki i codziennie wyruszać w morską podróż:) Wspaniałości przygotowałaś do pokoju synka. Mój też ma ten deseń;) A zainteresowania u małych chłopców zmieniają się dość często. Zawsze synek może wyruszyć w wyimaginowaną podróż do Afryki w poszukiwaniu swoich ulubionych zwierzątek!
OdpowiedzUsuńJa mogę tylko śledzić i kibicować.Pomysł znakomity.I pewnie urządzisz go pięknie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Och jak miło,aż za morzem zatęskniłam! Uwielbiam ten styl,szum fal i zapach morskiego wiatru..mmm.Piękne te tkaniny!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio oglądam z synkiem kieszonkowego dziadka i tam jest taki domek w stylu marine.Synek patrzy na śmiesznego dziadka a ja się zachwycam tym wystrojem wnętrza.
fajursko, ja też dla mojego małego mężczyzny kiedyś-przy czasie i materiałach zmodzę marynarskie dodatki:)
OdpowiedzUsuńPóki co u nas króluje istny misz-masz stylistyczny. Kolorowo, jaskrawo niekiedy, błękitnie, ale do morskości jeszcze dużo, dużooo wooody upłynie. Jak młody dostanie pokoik, to pomyślimy:)
Pozdrawiam wiosennie
Fajne te poduszki i worki. Moj synek za duży na urządzanie mu pokoju ale sypialnia to fajny pomysł, można codziennie budzic się na wczasach :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jednym słowem: KLASA - i bardzo doceniam te wypieszczone wykończenia...kurcze, nie mam tyle cierpliwości, żeby się tak przykładać jak Ty. Cuda marynarskie porobiłaś.
OdpowiedzUsuńI zgodzę się z Tobą, że to jedyny moment, że jako mamy możemy mieć pokoje swoich dzieci - jakie sobie wymarzyłyśmy:) Ja już z niepokojem obserwuję tendencje Leo do śrubek, dziurek, wkrętów...tak sobie myślę, że za jakiś czas to będzie pokoik małego majsterkowicza:):) I moje króliki i samochodziki pójdą w wielka odstawkę:)
Powtórzę jeszcze raz -KLASA Ci wyszły wszystkie te cuda, po prostu - wszystko z wielkim smakiem.
Styl marine rzeczywiście potrafi oczarować. Ja poki co tylko dyskretnie podizwiam bo do mojego domu jakoś mu nie po drodze - to prawie tak jak bieli. Choć z tą druga łamię powoli lody.
OdpowiedzUsuńTwoje tekstyllia jak najbardziej mnie zauroczyły, świetnie zestawinie tkaninek, kratek, "niebieskości". Masz rację teraz to dobry moment na urządzenie tak bardziej po swojemu pokoiku dla Witusia bo jak podrośnie to powie "o nie ... nie Mamo - ja chce tak i tak.
moc uścisków
Dziękuję Dziewczyny za przemiłe słowa.
OdpowiedzUsuńJa się chyba nigdy nie uwolnię od stylu marynistycznego, tak po cichu sobie myślę, że posiadanie synka to tylko pretekst, bo jest uniwersalny. Kiedyś pewnie i tak SOBIE zrobię jakieś pomieszczenie w tym stylu. Po prosu uwielbiam te klimaty.
Pozdrawiam serdecznie
Fantastyczny klimat! Wszystkie te rzeczy mi się maksymalnie podobają! I bardzo żałuję, że nie potrafię szyć.
OdpowiedzUsuńAlizee! Kobieto zdolna piekielnie! Cudnie to wszystko wygląda! Jesteś moim guru! Szyjesz tak piękne rzeczy, że aż nie chce się wierzyć! <3
OdpowiedzUsuńJa niestety nie umiem nigdzie znaleźć takich ładnych materiałów... :(
oj, to i moje klimaty :)Namiastke w Bartka pokoju wprowadziłam - no, ale dwa nędzne woreczki uszyte przeze mnie i trójkąty nad którymi teraz się męczę to nic w porównaniu z Twoimi świetnymi dodatkami. Już nie mogę się doczekać całości i tych mebli :)
OdpowiedzUsuńDodatki piękne!Śliczne te krateczki i paseczki!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Utęsknione morskie klimaty ...ach .. Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńWspaniałe i klimatyczne dodatki. marzyłabym o takim pokoiku jako dziecko. Świetny styl!
OdpowiedzUsuńAlizee jakie to piękne :) Jestem zakochana w stylu Marine od lat. Synek na pewno jak podrośnie doceni, że tak pięknie miał urządzony pokój :) Ja obecnie szyję sobie sukienkę na lato w stylu marine.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cię serdecznie
Mnie tez bardzo "kręcą" marynistyczne klimaty :) :) :) No i mam córeczkę, do której niestety jakoś tak specjalnie one nie pasują, ale obiecałam poszyć coś dla synka koleżanki, także kiedyś pewnie też coś uszyję...tkaninki już nawet mam :)
OdpowiedzUsuńTwoje prace są przepiękne :)
No i życzę =, żeby się udało zrealizować marzenia...zwłaszcza ten letniskowy domek :)
No to się szykuje ciekawy pokoik :) co prawda marine jeszcze mnie nie prześladuje, tylko podziwam u innych, ale raczej to nie mój styl, ale jeśli chodzi o pokuj synka :) jak najbardziej to jest myśl :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
pokój!!! brr to chochlik drukarski :P
OdpowiedzUsuńhej ho!!!!
OdpowiedzUsuńi achoj!
Alizze wspaniale...a ze my zeglaze to nic innego mi nie pozostaje jak zakochac sie na 100%w Twych wytworwch:)
wor pozdrowien sle
Cudowne są te Twoje marynarskie klimaty :) Ja myślę, że synek będzie zachwycony :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Cudne te wszystkie poszewki, woreczki, kraty, pasy, paseczki, granat, biel, czerwień... idealne połączenie, ale nie byłoby takie piękne gdyby nie Twoje zdolne rączki, cierpliwość, dokładność i głowa pełna pomysłów! Powtarzam się, ale cudne te rzeczy tworzysz!
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam Sąsiadkę!
Ach cudne to wszystko i chętnie bym zakosiła wszystkie elementy do pokoju maluchów. Mój Mikołaj też będzie miał marynarskie akcenty - póki co to mam lampę w kształcie steru i 2 pasiaste poduchy.
OdpowiedzUsuńMaluj maluj będzie cudnie!
Pozdrawiam A HOJ !
Styl marynarski zawsze modny, to juz prawdziwa klasyka a ta wieku nie ma.
OdpowiedzUsuńTwoje prace pieknie i starannie wykonane budza tylko ochote na wakacje nad morzem :)
Cudne poduchy ! A worek i walek to mistrzostwo swiata , Pottery Barn niech sie schowa :)Swietna kompozycja tkanin i profesjonalne wykonczenie .Mam nadzieje, ze za jakies 10 lat bede w stanie uszyc podobne ;)
OdpowiedzUsuńOryginalna nie bede jesli powiem , ze styl marynarski/morski uwielbiam i czesto jest to powodem klopotow : kupuje bielona drewniana kotwice , obijam krzeslo granatowymi paskami , drugie czerwonymi po czym sie lapie , ze kotwica do niczego mi nie pasuje , a krzesla sie zra z pastelowymi obrusami w kwiatki haha.
Mi tez chodzi po glowie taki pokoj dla synka , moze jeszcze nie teraz , powiedzmy za 2-3 lata i podobnie jak ty zastanawialam sie , czy to fair urzadzac pokoj po swojemu ale ...troche egoizmu nie zaszkodzi ;) a chlopaki jeszcze zdaza sobie udekorowac swe krolestwa .Tak wiec mowie ci kobieto ROB po swojemu poki mozesz ...za kilka lat ze scian synowskiego pokoju beda spozierac na ciebie chudzi , natapirowani faceci z gitarami lub raperzy ze spadajacymi portkami i zlotymi zebami lub czort wie co jeszcze ...mowie ci rob ! ;)
Cudne rzeczy stworzyłaś ,lubię marynistyczne klimaty .Tak się miło z latem i wakacjami kojarzą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Dosłownie zakochałam się w tych poduchach z pierwszego zdjęcia. Są absolutnie piękne i świetnie skomponowane. I ten wałek.... Czy ja dobrze widzę wyhaftowaną kotwicę? Piękny pomysł.
OdpowiedzUsuńFantastyczne te Twoje poduchy...i tak mi się zdaje że jednak te wszystkie "łódki, kratki, paski, siatki, sieci" są nie tylko piękne ale i ponadczasowe
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko...cicha czytelniczka ;)
Witam. zapraszamy na blog POLSKIE WNĘTRZA I ZAPISANIE SIĘ NA JEGO STRONY.
OdpowiedzUsuńMnie po prostu zachwyca ten styl, jest taki świeży i zawsze na czasie, przywodzi na myśl wakacje, lato, przygody... zawsze z nim mam takie dobre skojarzenia. Słońce, wiatr, woda, biel, błękit i czerwień, i czego więcej trzeba....
OdpowiedzUsuńMarto, kotwica na wałku to aplikacja.
PW, dzięki za zaproszenie.
Pozdrawiam serdecznie
Wakacje, błękitem nieba i słonce -jeszcze trochę potęsknimy
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróznienie.
Pozdrawiam
Świetnie Alizee, bombowy pokoik!
OdpowiedzUsuńMały marynarz powinien być zachwycony i czuć się w nim jak ryba w wodzie.
Dobrałaś piękne i z wielką konsekwencją zestawy tkanin.
Worek i siedziska są rewelacyjne.
W całości pokoik będzie wyglądał bardzo realistycznie.
Moc pozdrowionek :)
Alizee, czekają na Ciebie u mnie wyróżnienia:)
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie:
OdpowiedzUsuńhttp://glowyzaprzatania.blogspot.com/2010/03/wyroznienie.html
Przepiękne! Zwłaszcza pierwsze zdjęcie mnie zauroczyło totalnie. Świetny pokoik będzie!
OdpowiedzUsuńte kolory, dobór tkanin... jesteś niesamowita :) i jeszcze potrafisz tak otwarcie pisać.. pozdrawiam, Julia
OdpowiedzUsuńte kolory, dobór tkanin... jesteś niesamowita :) i jeszcze potrafisz tak otwarcie pisać.. pozdrawiam, Julia
OdpowiedzUsuńvarcevalni racun [url=http://www.varcevanje.info]nsvs varcevanje[/url]
OdpowiedzUsuńfantastyczne i klimatyczne, cieszę się że do ciebie trafiłam :o)
OdpowiedzUsuń