Niespodzianka i lawendowe ciasteczka
października 01, 2009Ja również stałam się posiadaczką prześlicznej kartki autorstwa Dagmary, jest to dla mnie miła niespodzianka.
Bardzo serdecznie dziękuję Ci Dagmaro, za tę piękną kartkę i cudne życzenia :-)
Dla moich gości festiwalowych, a raczej dla ich garstki, postanowiłam przygotować lawendowe ciasteczka i muffinki jabłkowo-cynamonowe.
Przepis na ciasteczka lawendowe znalazłam na blogu Komarki, ciasteczka rzeczywiście są przepyszne z lekko lawendową nutą.
Chyba wejdą w repertuar moich wypieków.
Oto przepis na nie:
3/4 szklanki cukru pudru
1 łyżeczka suszonej lawendy
140 g masła
1 łyżeczka skórki otartej z cytryny
1 i 3/4 szkl. mąki
3 żółtka
szczypta soli
ok. pół szklanki drobnego cukru do obtoczenia ciastek
Wymieszać cukier puder z lawendą, dodać masło, skórkę cytrynową, sól i zmiksować wszystko aż masło stanie się białe i puszyste. Dodać mąkę i wymieszać. Na końcu dodać żółtka i wymieszać aż połączą się z ciastem. Ciasto uformować w kulę i umieścić w lodówce na 30 minut.
Rozgrzać piekarnik do 180 st. Ciasto rozwałkować do ok. 1,5 cm grubości i wyciąć ciasteczka. Każde ciastko obtoczyć w cukrze z obu stron.
Piec ok. 15 min. do zrumienienia się krawędzi.
Polecam gorąco!!!!
27 comments
wyglądają pyszniascie,tylko kiedy ja się kiedy najdyie mnie ochota na pieczenie :-(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA my w końcu nie dotrzemy na Festiwal, za to wybieramy sie na ten grudniowy w Poznaniu... Szkoda, bo byłaby okazja do spotkania i spróbowania lawendowych wypieków... :)
OdpowiedzUsuńLawendowe wypieki wyglądają bardzo kusząco :)) Pozdrawiam cieplutko bo za za oknem ...no cóż ...
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis i wydaje sie prosty. Kciuki trzymam i zycze powodzenia!!
OdpowiedzUsuńKusisz smakowicie ...ciasteczka to moja zguba ,niestety . Oczywiście trzymam kciuki !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Ciasteczka smakowicie wyglądaja ,a karteczka cudowna :)
OdpowiedzUsuńO Alizee cieszę się, że Ci się podoba :) a ciasteczka z lawendą - to brzmi ciekawie :) muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuńJa trzymam kciuki, powodzenia :)
Wszystkich na pewno zachwycisz!
O! To ja mam szansę na spróbowanie??
OdpowiedzUsuńAleż się cieszę!!
Fantastyczny blog :)Gratuluje pomysłów i życzę powodzenia! Zapraszam do mnie na: www.ogrodmarii.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMój blog jest narazie ubogi ale mam nadzieję że kiedyś będzie wyglądał podobnie do Twojego :)
Trzymam kciuki :) Powalisz wszystkich na kolana nie tylko swoimi pięknymi rękodziełami, ale też serwowanymi ciasteczkami :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Ciasteczka z lawendą wyglądają wyśmienicie,pewnie tak smakują :)
OdpowiedzUsuńPrawda,że karteczka śliczna,Dagmara to ma talent!
Pozdrawiam serdecznie.
przepisy od komarki też lubię, a jeszcze bardziej jej fotki...
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia na festiwalu, oj mam nadzieję, że dam radę i ja tam dotrzeć :)
Dziękuję Dziewczyny za ciepłe słowa i za kciuki... przydadzą się!!!! No nie jesstem taka pewna tego powalania na kolana.... będę nadrabiać uśmiechem.
OdpowiedzUsuńTe z Was, które się wybierają zapraszam serdecznie. 11 to moje stoisko, będzie łatwo trafić bo jestem w pierwszej alei po środku (chyba jedno z najlepszych miejsc ;-). Oczywiście zamieszczę fotolerację po targach :-)
Ushii kuruj się Kochana, to może się spotkamy.
Pozdrawiam Was gorąco i idę pakować ciasteczka ;-)
Oryginalne ciasteczka ! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAlizee-świetny wyszperałas ten przepis na ciasteczka.Ale musi się roznosić zapaszek przy pieczeniu!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę dziewczynom ,że będą mogły być na festiwalu.Takie sliczne rzeczy tam będa i takie pyszne ciacha,no i Ty..
Pozdrawiam Cię serdecznie.Buziaki ślę
Ahaaaaaaaaa, to teraz juz wiem co zrobie z moja suszona lawenda (innego niz woreczki i wianuszki)
OdpowiedzUsuńCiasteczka wygladaja smakowicie!
Karteczka na swieto aniolow przesliczna...
Buziakuje
Magdalena/Color Sepia
Też mam ten przepis, to ulubione ciastka mojej córki - gdyby to zależało tylko od niej, robiłybyśmy je co dwa dni ;)
OdpowiedzUsuńA ja poproszę o przepis na te muffinki jabłkowo-cynamonowe, bo babeczki kocham namiętnie!
OdpowiedzUsuńja się też wybieram, całą rodzinką :) zajrzę na pewno pooglądac Twoje cudeńka :)
OdpowiedzUsuńCześć Ciociu!
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem u Babci, odwiedziła nas Oleńka i pochwaliła się, że masz stronę i blog :) Wchodzę, patrzę i co?! Hahaha, pomyśleć, że zaglądam na Twój blog, a nie wiedziałam, że to Ty! Świat jest faktycznie mały :D
Pozdrawiam!
Marta kiedyś Młynarczyk z Kalisza
No pewnie, że trzymam kciuki ... chociaż, Twoje wytworki są tak śliczne, że tych kciuków wcale nie potrzebujesz ... czuję już zapach ciasteczek, muszę je zrobić, koniecznie :) Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńSmakowicie wyglądają twoje ciasteczka - muszą być przepyszne.
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za udany "występ" na festiwalu
dzięki za słowa otuchy ...
W lawendzie się kąpałam..lawendą dekorowałam...lawendą pachniałam..lawendę sadziłam..ale jeść to jej jeszcze nie jadłam :)) trzeba będzie spróbować:)
OdpowiedzUsuńMmm...ale smakowicie te ciasteczka wyglądają!
OdpowiedzUsuńI ja mam u siebie niespodzianke dla Ciebie:)
One nie tylko smakowicie i kusząco wyglądają ale i wybornie smakują :) Dziękuję Alizee , były naprawdę pyszne , takie ukoronowanie miłego spotkania :) ,a czapeczka na imbryk od dzisiaj jest główną ozdobą stołu :)Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńjeśli są tak samo smaczne jak wyglądają to muszę spróbowac...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam