Rabarbar i kruche ciasto

Któż z nas nie zna rabarbaru.... to jeden ze smaków dziecińśtwa, a już najbardziej pamiętam rozwodniony do granic możliwości kompot z pływaj...


Któż z nas nie zna rabarbaru.... to jeden ze smaków dziecińśtwa, a już najbardziej pamiętam rozwodniony do granic możliwości kompot z pływającymi farfoclami rozgotowanego rabarbaru, podawany w szkolnej stołówce. Nalewany wielką chochlą z emaliowanego wiadra wprost do wątpliwej czystości kubków z grubej, topornej brudno-białej porcelany.

Ale po szkolnym obiedzie taki kompot to było cudo.

Dla odmiany w mojej ulubionej cukierni mama kupowała nam drożdżówki z rabarbarem, albo ciasto drożdżowe z rabarbarem, które po drożdżowcu z agrestem lub śliwkami było kolejną najpyszniejszą rzeczą na świecie.

Skusiły mnie ostatnio jego łodygi leżące na straganie, nie mogłam się powstrzymać przed małą sesyjką zdjęciową przed ostatecznym wyrokiem jakim było kruche ciasto, na którym legły jego szczątki.

You Might Also Like

11 comments

  1. Podaj mi adres bo jestem już na skraju ... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o rabarbar, to mam zupełnie identyczne skojarzenia jak Ty :)
    Twoje ciasto jak zwykle wygląda apetycznie a fotki są fantastyczne :)
    Pozdrawiam - miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam rabarbar, a Twój w ujęciach wyszedł fantastycznie:) ciasto musi być przepyszne!
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. To najpiękniejsze zdjęcia rabarbaru jakie kiedykolwiek widziałam!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehe, to też smaki mojego dzieciństwa :P kiedyś jak mieszkałam na wsi, lataliśmy (rodzeństwo i kuzynostwo) do ogrodu, zrywaliśmy kilka sztuk rabarbaru i maczaliśmy w cukrze, tak na surowo - też dobre było ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wykończysz mnie tymi kulinarnymi cudownościami apetycznymi tak , że ma sie ochotę wyciągnąc je z komputera ...pewnie kiedys to bedzie mozliwe :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja rabarbar pamiętam (jak Dagmara) taki maczany w cukrze i chrupany.Bez cukru nie dało się go zjeść.Moje dzieci tez zaraziłam tym jedzeniem na surowo z cukrem.
    Piękne zdjęcia rabarbaru a ciasto wygląda...mmmm...bardzo smakowicie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooooo, ja nie mogę...Ależ zaśliniłam się ;)))
    Czekałam na rabarbar, bo mam też fajny przepis na ciasto ;) Ani kruche, ani biszkoptowe, ani piaskowe - upiekę i wstawię fotki

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję wszystkim za przemiłe komentarze :-) Cieszę się, że narobiłam Wam apetytu na ciacho :-))
    Dagmaro i Aagoo, nie znałam takiej wersji jedzenia rabarbaru, w ogóle u mnie w domu nie był jakoś specjalnie poważany (no... poza tymi drożdżówkami z cukierni).
    Magoda, Elle, Elisse dziękuje za miłe słowa o zdjęciach, naszło mnie tak ostatnio na takie "artisticzne" spojrzenie na to i owo :)
    13ko, Nettiko no chyba muszę Wam podesłać umyślnego z paczuszką kruchego ;-)
    Joanno ciekawi mnie Twoje ciasto.
    Ja w ogóle jestem fanką kruchego ciasta.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Rabarbar w roli modela spisał się doskonale!
    A ciasto musiało smakować wyśmienicie.
    Już za tydzień będę w Polsce i nie omieszkam zajadać się drożdżówkami z rabarbarem!!!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Podobnie jak i Tobie rabarbar przypomina mi dziecinstwo. Swoja droga nie myslalam, ze jest taki fotogeniczny :-)). Swietne zdjecia zrobilas.

    OdpowiedzUsuń