Gruszki na start czyli jesień w całej krasie
października 07, 2025Tym razem o gruszkach ale inaczej, nie z piekarnika, nie z gorgonzolą i orzechami. Ale o gruszkach - aplikacjach na mojej ostatnio uszytej lnianej kurtce.
Wzięło mnie powiecie, a jakże. Te wszystkie lniane resztki aż iskrzą w moich oczach. Wiecie jak kocham kolory i jak nie mogę bez nich żyć. W moich produkcjach wykorzystywałam przeróżne kolory lnu, a że mam świetnych dostawców to i starali się zaspokoić moje kolorystyczne potrzeby.
Bałagan w mojej pracowni jest bardzo inspirujący. Szmatki sobie leżą, leżą aż wpadnie mi do głowy jakaś kompozycja. I tak powstaje kolejne patchworkowe dzieło.
Z lnem jest nieco trudniej, bo trzeba go okiełznać zwłaszcza przy szyciu po łuku, skosach, jeden jest spierany inny zmiękczany, ale w większości przypadków wiem jak się zachowują przy szyciu czy potem przy praniu.
Ale dość gadania zobaczcie sami.
![]() |
tu jest jeszcze pudrowy róż w odcieniu lila |
![]() |
podszewka to zielona butelkowa bawełna, lamówka też zieleń, troki w kolorze szałwiowej zieleni (trochę słabo tu widać) |
![]() |
etap drugi zszywanie kawałków, łączenie kolorów, prasowanie potem pikowanie |
![]() |
etap pierwszy - zebranie tkanin |
![]() |
całość przepikowana ręcznie prowadzoną maszyną w serduszka |
![]() |
a to projekt inspiracja, projektując grafiki raczej traktuję je jako inspiracje, często jest tak, że nie da się 1:1 przenieść projektu np. ze względu na format poszczególnych figur |
Powiem, że jestem z siebie bardzo zadowolona. Ostatnio bardzo mocno pracuję nad aplikacjami, nad technicznym tworzeniem obrazów tego typu. I udało mi się.
Kurtka jest na sprzedaż tylko w jednym egzemplarzu, choć motyw gruszek pojawi się jeszcze. Zauroczyły mnie.
A Wam jak się podoba?
0 comments