Narzuta patchwork z niemowlęcych body

Narzuta patchworkowa z niemowlęcych bodziaków to kolejne wyzwanie z jakim się zmierzyłam. Wprawdzie to nie pierwszyzna dla mnie, ale za każd...

Narzuta patchworkowa z niemowlęcych bodziaków to kolejne wyzwanie z jakim się zmierzyłam. Wprawdzie to nie pierwszyzna dla mnie, ale za każdym razem czuję ten dreszczyk emocji. Zresztą przy każdym patchworku czuje ten dreszczyk, każdy tworzony patchwork to misja, wyzwanie, ale też lekka niepewność a czasem zaskoczenie, bo cały ten proces twórczy wymaga mnóstwa energii i zaangażowania.

Upcyklingowa narzuta patchworkowa

Czasem jest tak, że kawałki układają się same, a czasem muszę ostro się nagłówkować jak sprostać oczekiwaniom (również moim). Nie ukrywam, że zdarzały mi się patchworki, które mnie samej się nie podobały. I nie były to przypadkowo złożone tkaniny.

Bardzo kolorowy patchwork z niemowlęcych bodziaków

Tak więc do boju, dzielna ja! Z niemowlęcymi bodziakami to jest tak, że są małe, ciągliwe, często z jakimiś plamami po soczkach czy smarowidłach, są sprane. Wyłuszczenie z tych niezbyt zgrabnych szmatek jest nie lada wyzwaniem. Ale narzutka patchworkowa jest niewątpliwie świetną pamiątką. 

Aby taki patchwork był spoisty łączę kawałki pozyskane z body i kaftaników z tkaninami bawełnianymi. Dzięki temu całość jest stabilna i w miarę łatwo poddaje się pikowaniu.

Nie ukrywam, że łączenie różnych rodzajów tkanin nie zawsze jest łatwą sztuką

A jak zacząć? No cóż najlepiej określić wielkość samej narzuty i na tej podstawie wymierzyć wielkość elementów. W tym przypadku narzuta miała mieć wielkość 140x180 cm, więc TOP zrobiłam z kwadratów 15x15 cm. 10 sztuk na szerokości 14 sztuk na długości. W zasadzie na szerokość powinnam dać 11 kwadratów, bo trzeba wziąć poprawkę na skurczenie się całości po pikowaniu.

Taka słodka kupka
Przy wycinaniu warto wykorzystać różne motywy z ubranek

Ale bodziaków też nie było zbyt wiele, rękawki, nogawki i falbanki odpadły, można oczywiście uszyć taki patchwork z mniejszych elementów, jeśli szyjecie sami. Niemniej istotną sprawą był też budżet mojej klientki.


Jestem zadowolona z efektu końcowego


Całość podszyłam tkaniną bawełnianą w drobne kwiatki, środek to lekkie wypełnienie poliestrowe, które jest łatwe w praniu, nie kurczy się i sprawia, że kołderka jest ciepła i przyjemna w użytkowaniu. Lamówkę zrobiłam z czarnej bawełnianej tkaniny w delikatne kwiatki tzw. łączkę.


Pikowanie fantazyjne ciągliwych tkanin naprawdę nie należy do najłatwiejszych ;-)



Finalnie narzuta ma 190 cm na 140 cm i myślę, że wyszła naprawdę słodka.

Ponieważ jest to kolejne takie zlecenie postanowiłam wprowadzić do mojego sklepu usługę szycia patchworków z niemowlęcych ubranek (body, sukienek, spódniczek, chusteczek czy innych elementów garderoby dziecięcej i niemowlęcej) Myślę, że taka narzuta np. na 18 to byłby fantastyczny prezent.

Zresztą sama mojemu 18 latkowi szyję narzutę z jego przeróżnych ubranek zarówno tych wcześniejszych jak i późniejszych - niemowlęce poszły do innego malucha.

Także zapraszam do kontaktu tych, którzy chcieliby podarować swoim dzieciom czy rodzinie coś naprawdę wyjątkowego.

Dzięki za odwiedziny, dajcie znać jak podoba się Wam taka koncepcja :)




You Might Also Like

0 comments