DOMOWA PIZZA
maja 07, 2023Koniec majówki postanowiłam uczcić domową pizzą. Lubię domowe jedzenie, choć taka na przykład surówka z kapusty u Chinola zapędza mnie na szczyty smakowego kunsztu i choć gdzieś wyciekł sposób jej przyrządzania - nigdy nie udało mi się osiągnąć tego tajemniczego smaku.
Za to domowe pizze kocham za grube ciacho, bo nawet najbardziej cienko rozciągnięte czy rozwałkowane ciasto i tak jest sporo grubsze niż w pizzerii. Za to mogę machnąć bardziej czosnkowy sos albo bardziej pomidorowy. I w ogóle pacnąć na taką pizzę co mi się nawinie (pizza na winie 😂😂😂).
Od lat korzystam z przepisu na ciasto Olgi Smile i jak dotąd jest to najlepsze ciasto domowe na pizzę ever. Jego jakość poprawia mąka na pizzę (nawet ta z biedrony jest spoko) oraz drożdże piekarnicze.
A także to, że ciasto długo kotłują haki robota kuchennego (i nie jest to KA lub też TM, a zwykły lecz o sporej mocy 16 letni wielofunkcyjny Zelmer).
Takoż nasycona z pełnym brzuszkiem (dwa kawałki a jakby czołg wjechał w moje trzewia) racząc się białym winem piszę popołudniowy, niedzielny post o domowej pizzy.
PRZEPIS NA CIASTO wg Olgi Smile:
- 4 niepełne szklanki mąki
- 1,5 szkl. wody + kilka łyżek wody
- drożdże suszone lub 50 g świeżych
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru (opcjonalnie)
- oliwa lub olej do smarowania dłoni (by ciasto się nie lepiło do paluchów)
Z tych niepełnych 4 szklanek mąki wyjdą dwie konkretne pizze. Ja dziś zrobiłam więcej ciasta chcąc wykorzystać całe drożdże jakie miałam. I wyrosło taaaakie coś. Pozostałe ciasto zawinę w folię i zamrożę (na następną zachciankę pizzową będzie ok)
Mam naprawdę dziś udany dzień, choć rano kiepski nastrój i jakiś taki dreszczyk, że jutro to poniedziałek (ałaaaaa)
Nie wiem jak Wy, ale w niedzielę po południu zawsze mam lekki stres.
Do miłego 💕💕
1 comments
Domowa pizza najlepsza! Koniecznie muszę wypróbować ten przepis!
OdpowiedzUsuń