Witaj Grudniu!

Udało się przeżyć listopad by w radiu usłyszeć Last Christmas i nie paść ze zdziwienia, że to już. Obiecałam sobie, że w listopadzie będę wi...

Udało się przeżyć listopad by w radiu usłyszeć Last Christmas i nie paść ze zdziwienia, że to już. Obiecałam sobie, że w listopadzie będę więcej publikować, ale jak na złość dopadła mnie antywena, prokrastynacja i listopadzica w jednym. 

Zamiast realizować kreatywne pomysły, na które przygotowałam specjalną półkę w głowie, zdecydowałam zasiąść przed Netflixem i pogapić się w na przykład takie "Turbulencje". 

Nie, żebym robiła to przez cały listopad, bo awaria zmywarki oraz pralki dały znać o alternatywnych sposobach logistyki gospodarstwa domowego.

O ile z tekstyliami temat ogarnęłam przy pomocy samoobsługowej pralni (kurka, poczułam się jak w amerykańskim filmie obyczajowym) to nikt jeszcze nie wpadł na pomysł samoobsługowej  myjni naczyń i w związku z tym musiałam odpalić dawno nie używaną funkcję ręcznego mycia naczyń w zlewie jednokomorowym.

Oszczędzę wam słownictwa na temat ostatniej czynności, choć oglądając amerykańskie seriale jak na przykład, wspomniany przeze mnie kiedyś Chesapeake Shores sprawił, że z zazdrością patrzyłam na zgraną familię O'Brien'ów myjącą ręcznie gary w zlewie montowanym na kuchennej wyspie (w ostatnim sezonie kuchnia zdecydowanie po remoncie).

zdjęcie poniżej

 parade.com


Wisienką na torcie okazał się pęknięty syfon z zlewie kuchennym, który na szybko podmieniłam na umywalkowy (ten drugi sporo węższy) co dało nieco ekstrawagancki efekt odpływu wody jakby przez rurkę z balona, z winem (porównanie do czegoś w miarę przyjemnego, bo jedno jakie przychodziło to rurka lewatywy)

Jak sami widzicie z ulgą powitałam Grudzień, kojarząc go przede wszystkim z dekoracjami świątecznymi, zapachem przypraw korzennych, dzwoneczkami i nieśmiertelnymi All I Want for Christmas Is You - Mariah Carey i Last Christmas - Wham, granych naprzemiennie w stacjach radiowych. 

Wyobrażam sobie przy tym wirujące płatki śniegu, ogólną szczęśliwość i  radość ludzkości. Stosy wymarzonych prezentów, brykające renifery, rubasznych Mikołajów z nadętymi brzuchami i czerwonymi nosami, i cały ten świąteczny glam.

❤❤❤

You Might Also Like

0 comments