O nie.... zaplanowałam party w ogrodzie, lipcowe, niedzielne spotkanie w gronie najbliższych. 

Deszcz pokrzyżował plany.

Nie wiem ile lat może mieć ta czereśnia, ale sądzę, że to bardzo stare drzewo

Najstarsza czereśnia oznajmiła, że nie chce być wycięta. Choć mocno zacienia dom i narożnik ogrodu, postanowiłam posłuchać jej. Ma drobne twarde, nierobaczywe i niezgniłe owoce, jest lekko gorzka i ciemnoczerwona. Nisko wiszące gałęzie częstują owocami.

dary starego drzewa

Nie mogę zniszczyć takiego daru. Zresztą i tak nie miałam planu na tamten dziki kąt ogrodu. Zostałby po niej pień i tyle. I po sezonie pójdą w ruch piły, ale tylko cięcie ograniczające Jej Wysokość i Obszerność.

Chcę prowadzić ogród zgodnie z naturą wprowadzając elementy perrmakultury, nie kosząc bestialsko trawy dwa razy w tygodniu. Zachowując stary drzewostan dla zapylaczy. 

Moja druga Wielka Czereśnia tej wiosny składała się głównie z kwiatów, jeśli chcecie zobaczyć zerknijcie na rolkę na moim koncie instagramowym @pod.czereśniami

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Dom Ogród i Ja (@pod.czeresniami)

Obłędnie wielkie drzewo, które również wymaga przycięcia tej wiosny tętniło życiem i wydawać się mogło, że będzie full czereśni.

A tymczasem owoce wyrosły głównie na szczycie drzewa, stały się przysmakiem sójek i srok, trochę pokręciło się drozdów, i tyle. Opadłe na podjeździe spałaszowały gołe ślimaki. Reszta poszła pod miotłę i szuflę.

Ze dwa miesiące temu zobaczyłam, że moje bukszpany wyglądają jakby schły. Szybka reakcja - reanimacja - oprysk z wody utlenionej i wody plus podlewanko tymże roztworem. Sporę cięcie i efekt dziś.

uratowany bukszpan pięknie odbija młodymi przyrostami

Ogród dziś ospały i leniwy, jakby chciał powiedzieć, daj mi spokój, dziś mam wolne.

pospałoby się co?

a to zestawienie kolorów bardzo mnie urzekło. Kocimiętka i przywrotnik ostroklapowy

epicko poetyckie drobne róże okrywowe kupione kiedyś w jakiejś sieciówce, to naprawdę niezniszczalne rośliny

A to pewnie pamiętacie z dzieciństwa, kolonijnych wycieczek czy wakacji na wsi. Pachnące poziomki nawleczone na źdźbło trawy

leśne poziomki samosiejki Skoro już o niedzielnym lenistwie mowa, nie może zabraknąć Netflixa. Po "Strangers Things" trudno znaleźć coś równie szalonego. Wczoraj odkryłam czteroodcinkowy miniserial "Nic o mnie nie wiecie" i mogę go polecić na wieczorny relax przed ekranem. A może Wy macie coś godnego polecenia. Czasem odnoszę wrażenie, że to co najlepsze już obejrzałam :DDDD Do miłego :)