Święta, święta i po świętach

Moja Mama dostawała białej gorączki, kiedy używałam tego zwrotu. Mnie zawsze śmieszyło to podsumowanie całej tej gonitwy, przygotowań, stres...

Moja Mama dostawała białej gorączki, kiedy używałam tego zwrotu.

Mnie zawsze śmieszyło to podsumowanie całej tej gonitwy, przygotowań, stresów, planów, by na samym końcu w pośpiechu zjadać sałatki i galarety, żeby się nie zepsuły.

Owszem, bardzo lubię święta Bożego Narodzenia i właśnie spędzając tegoroczne w błogim lenistwie na kanapie, z Netflixem przed oczami, uświadomiłam sobie dlaczego na przykład tacy Amerykanie zaczynają dekoracje świąteczne po Halloween. 

Ano chyba dlatego, żeby dłużej nacieszyć się atmosferą świąt. Wprawdzie miałam kiedyś takiego kolegę-artystę, u którego ubrana choinka stała przez cały rok właśnie dlatego, że lubił święta Bożego Narodzenia, ale nie chodzi też o popadanie ze skrajności w skrajność.

Tym samym doszłam do wniosku, że świąteczne dekoracje dostępne w sieciówkach tuż po 1 listopada, 
są jak najbardziej OK. I choć na wszelkich forach wnętrzarsko - ogrodniczych gdy ktoś odważy się pokazać ubraną choinkę wcześniej niż 24 grudnia w komentarzach pojawia się pukanie w głowę, zdziwienie i udowadnianie, że w temacie dekoracji bożonarodzeniowych jest jedna, słuszna racja. Co gorsza często popierana polską tradycją świąt BN.
XD

haniebne lenistwo Zory, wcale nie odświętne.... 

Te trzy dni w tym roku, w dodatku wkomponowane w weekend i dla mnie, osoby niezbyt lubującej się 
w świętowaniu wydały się zbyt krótkie. Ciepły dom, kocyk, grzane wino, serniczek i przewspaniałe ciasto miodowe, którego przepis znajdziecie TUTAJ, tak mnie ululały, że doświadczyłam pewnego rodzaju dejavu, kiedy to życie wydawało się spokojniejsze, pełniejsze, bardziej bezpieczne.

Tak więc może dobrze, że po nieprzespanej nocy gdy po głowie krążyło milion myśli  o sprawach trudnych i bardzo trudnych (nawiasem mówiąc dlaczego akurat w nocy takie myśli nachodzą), obudziwszy się późnym porankiem uświadomiłam sobie, że nie jest tak źle jakby się wydawało.

Zawartość lodówki utwierdziła mnie w przekonaniu, że mogę dziś mieć totalną wy*ebkę na gary, co mnie ogromnie ucieszyło. 
A rozświetlony wieczór z lampką wina dał poczucie w miarę dobrze spędzonego dnia.


A Wasze Święta? Jak minęly?










You Might Also Like

3 comments

  1. Z tego co wiem Święta Bożego Narodzenia to Święta katolickie i jak wszelka logika i kalendarz katolicki nakazuje powinno się je świętować po Narodzinach Chrystusa. Tak jak każde urodziny świętujemy nie na miesiąc, dwa przed urodzinami. Atmosferą Świąt równie dobrze można się ciszyć właśnie w okresie na to przeznaczonym czyli między 24.12 a 02.02. Tylko, że wtedy nie ma handlu na którym najbardziej się zarabia w ciągu roku. A jak chodzi o pieniądze to nawet tak delikatnie mówiąc"niepopularna" religia katolicka nie wadzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niby racja, ale kto bogatemu zabroni świętować? ;-)

      Usuń
  2. Zdrowy rozsadek

    OdpowiedzUsuń