Czerwone, zielone.... a może jakieś różowe czy beżowe? Jakie kolory na Święta?

Cały Internet huczy od składanych papierów na gwiazdy i rozety, w okolicznych sklepach zabrakło papierowych torebek, kleju, sznurków i tapet...

Cały Internet huczy od składanych papierów na gwiazdy i rozety, w okolicznych sklepach zabrakło papierowych torebek, kleju, sznurków i tapet. Gałązki, badyle, deseczki, lampiony, świeczki, foremki - wszystko poszło w ruch. 

Idą Święta, a wraz z nimi świat zaczął się stroić. 

Choć na forach płoną dyskusję o akuratności owego strojenia, toczy się walka tradycji z dezynwolturą  w temacie wieszania lampek i gwiazdek. Padają słowa w niewybrednej formie, zwolenników
i przeciwników świętowania w dowolnie wybranej formie, ja uznałam, że czas to otwarty na świąteczne szaleństwa.

Gwiazdy z torebek oczywiście są, rozety z tapet i papieru pakowego również, światełka mam cały rok, bo je po prostu lubię. Doszło trochę świec, gałązek, szyszek (ach, miałam zdradzić sekret białych szyszek - trzeba je wymoczyć w jakimś wybielaczu typu domestos czy inne ace - choć na inspiracji wyszły prawie białe, u mnie moczyły się za długo lub za krótko, bo są jasne, ale nie białe. Trudno, od biedy można je pomalować, ale dla mnie mają mnóstwo uroku takie jakie są).

Świetnie dekorują stół, wianki, girlandy (u mnie raczej luźne).

Dziś mam dla was trzy pomysły na ten sam stół (w zasadzie cztery), różnica to serwetki, świece i detale. Sami zobaczcie jak prosto można kreować nastroje niewiele zmieniając.

Czerwień - energetyczna, dynamiczna, przyciągająca wzrok, pobudzająca, zmysłowa...





Zieleń - spokojna, łagodna, kojąca, delikatna, relaksująca


Beże - beżowy jest obrus z naturalnego lnu, świece woskowe i serwetki w kratkę. Harmoinijne, spokojne, nienachalne, naturalne w połączeniu z zielenią.

Róż - słodki, lekki, delikatny, pastelowy, mało świąteczny, ale powiem wam, że sama nie spodziewałam się takiego efektu - połączenia naturalnego lnu z różowym. Choć Święta dla mnie to wielbienie czerwieni i detali natury (drewna, słomy, naturalnego ln), to od teraz wprowadzam nowe zestawienie do tablicy nastrojów świątecznych - beż naturalnego lnu, zieleń i różowy - he he 



Jeszcze mam w zanadrzu jedną inspirę rodem z mojego stołu, ale to następnym razem. Myślę, że cała ta zabawa w dekorowanie ma naprawdę wiele uroku, niesie jakiś spokój i odrywa nas od rzeczy, co tu dużo mówić, trudnych..... a życie ostatnio tych trudów niesie sporo....

Tymczasem kochani, poszalejmy i nacieszmy się radosną atmosferą świąt.


🎄🎄🎄🎄🎄





You Might Also Like

2 comments

  1. Wszystkie stoły wygladają pięknie.Jeśli jednak o mnie chodzi, czerwieni zabraknąć nie może.Szczególnie zimą odbieram ten kolor jako gorący , ożywczy, energetyczny.No bo że fotogeniczny to widać .P.S. Aniołki z juska też zawitały na moim stole.Cała 4 tworzy świecznik adwentowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny pomysł z tymi aniołkami jako świecznikiem adwentowym.
      Ja też lubię czerwień świąteczną, bardzo ożywczy kolor. Pięknie komponuje się z bielą śniegu, ale też bardzo dodaje charakteru gdy na dworze buro i plucha.
      Mam nadzieję, że u nas spadnie na święta śnieg. Ostatnio było go trochę i świat przez chwilę zrobił się taki bajkowy.

      Ściskam :)

      Usuń