Maj dobiega końca. Zachwycający budzącą się przyrodą, jej odgłosami, kolorami, zapachami. Poranna kawa wśród świergotu ptaków, smak pierwsz...

Idea kiełkowała długo, sam zaś pomysł i realizacja wystrzeliły niczym Filip z konopi. Otaczając się pięknymi tkaninami  nie sposób nie dost...

Trochę zapóźniona z tym majem jestem... Tym razem zaszalałam i miałam dwie majówki. Jedną bardziej stacjonarną drugą w totalnej ciszy, ...

Patchwork we wnętrzach rozgościł się na dobre, bardzo mnie to cieszy bo w końcu cała moja idea i praca to pokazanie jak fajnie można urządz...