fotografie
strefa blogera
stylizacje
wawa design festiwal
po festiwalu [strefa blogera]
września 20, 2015
W końcu dziś dopiero mogę napisać co nieco o spotkaniu
w STREFIE BLOGERA
na festiwalu wawa design festiwal...
Opis samego festiwalu może pominę.... tych kilka zdjęć może zobrazuje poziom i klimat....
Faktem jest, że piękne i magiczne miejsce jakim jest
soho factory w Warszawie
powinno tętnić życiem nie tylko w czasie festiwalowych dni....
A ja jako wielka miłośniczka industrialu od samego progu skupiałam na nim swoją uwagę.
Jednak prym wiodło spotkanie w ramach STREFY BLOGERA podczas którego z kilkunastoma fantastycznymi dziewczynami miałyśmy przygotować aranżację pokoju 12 latka,
przedyskutować temat mebli inspirowanych: kupować, nie kupować a jeśli nie, to co?
Oraz wziąć udział w warsztatach tworzenia origami, które prowadziła Agnieszka z Plachaart
i w warsztatach szycia, które miałam przyjemność prowadzić ja :)
A tak prezentowała się na ściance (ale jakiej) nasza wspaniała ekipa:
foto Kasia Bobocińska
Agnieszka Płacha http://plachaart.blogspot.com/
Kasia Jurczenia http://ilobahie.blogspot.com/
ja :)
Marta Rusek-Cabaj http://marta-nefertari.blogspot.com/
Marta Wojtysiak http://mylittlehomemypassion.pl/
Ola Munzar http://www.fueldesign.pl/
Magda Motrenko http://wnetrzazewnetrza.pl/
Monika Michalska http://littlehomeinspiration.blogspot.com/
Kasia Sojka http://www.piatypokoj.pl/
Marysia Filar http://mieszkacpieknie.blogspot.com/
Kasia Bobocińska (Conchita Home) - organizatorka http://www.conchitahome.pl/
Ela Majewska https://polishdesignnow.com/blog/archive/ (jeszcze w drodze do nas)
**********
Nasze stylizacje jednak odbiegły od założeń, po pierwsze otrzymałyśmy megafantastyczną przestrzeń do aranżacji i za chiny ludowe nie dało się w niej zrobić pokoju nastolatka przy użyciu sprzętów, którymi dysponowałyśmy. To raczej wyzwanie w którym powinny wziąć udział meble bardziej zdecydowane w swej konstrukcji, bardziej charakterne, a nawet nieco szalone.
A właśnie, gdybyście mieli urządzić pokój w stylu industrialnym, co Waszym zdaniem powinno się w nim znaleźć???
Duża przestrzeń jest też pewnym ograniczeniem dla takiego projektu jak pokój dziecka.
Niebieska wykładzina na podłodze nawet dodała temu miejscu jakiejś prawie niebiańskości
i przyznam, że całość skomponowała się wyjątkowo dobrze.
Zatem foty :)
za taką przestrzeń sypialnianą dałabym się pokroić na kawałeczki.
a tak owa przestrzeń wyglądała w rozmaitych ujęciach (z paparazzi za oknem też :-p)
kąt biurowy
W międzyczasie odbywały się warsztaty origami, na których powstały prześwietne klosze
szary klosz wylicytowałam podczas aukcji,
nie mogłam sobie odmówić posiadania takiego cuda,
ze sto razy przymierzałam się od technik origami, a tu taki fart :)
obok w warsztatach szycia uczestniczyła Kasia Jurczenia - naczelna znanego i lubianego Ilobiahie
(ha ha w końcu wiem skąd się wzięła nazwa magazynu)
sprawnie śmigała na maszynie do szycia :)
dziękuję także Agnieszce z bloga Szpilki w szafie za udostępnienie tkanin,
uratowała mój honor...
z pośpiechu zapomniałam zabrać części tkanin, które miały być wykorzystane w warsztatach.
Przy okazji odwiedziłam prześwietną pracownię Agnieszki :)
Kasia wyśmigała (choć z raną ciętą), dosłownie taką piękną girlandę :)
a tu najmłodsza, prawie uczestniczka naszych warsztatów ;-)
Na sam koniec odbyła się licytacja przedmiotów i mebli, które wzięły udział w stylizacji.
Można było naprawdę za małe pieniądze nabyć sporo fajnych rzeczy
(w tym i narzutę ode mnie).
Tak więc bogatsi/bogatsze o doświadczenia i rozmaite wytwory wróciłyśmy ze spotkania
(miejscami licytacja była bardzo gorąca).
Generalnie bardzo udane spotkanie, dziękuję Wam dziewczyny za dyskusje,
wymianę doświadczeń, komplementy, inspiracje, śmichy-chichy i całokształt ogólny :)
Było naprawdę mega!!!!
A tym, którzy dotarli do końca tego tasiemcowego postu powiem,
że następnym razem pokażę ciekawe miejsce,
w którym również byłyśmy w sobotni wieczór :)
Paaa!!
4 comments
Te serduszka na końcu wpisu doskonale oddają to, co czuję, ilekroć wspominam miniony weekend. Heh, piszę to wszystkim dziewczynom, no ale nie da się inaczej :P Świetnie było Was poznać i spędzić z Wami czas! Dziękuję za warsztaty szycia - chociaż prym w działaniu wiodła tutaj Kasia, przyjemnością było słuchać Twoich rad i pooglądać "szyciowe gadżety" ;) Nauczyłam się czegoś - dzięki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
PS. Kapitalne jest to zdjęcie ze śmigającą ręką Kasi :D
Bardzo Ci dziękuję Marto i również ogromnie cieszę się z naszego spotkania :)
UsuńUściski :)
Och, Renia piękne zdjęcia i relacja. Dziękuje Ci bardzo za Twój nieoceniony wkład w naszą Strefę Blogera. Komu by się chciało tachać maszynę do szycia..podziwiam i dziękuję.
OdpowiedzUsuńSuper miejsce, w którym na pewno była super atmosfera.Mega przestrzeń, aż po oczach bije :-) Fajnia aranżacja i piękne prace, podoba mi się taka girlanda, jeszcze jakby była biało-różowa to już wogóle :-)
OdpowiedzUsuń