miętowo-musztardowy

To moje ostatnie odkrycie kolorystyczne, odkąd przerżnęłam na allu piękny sekretarzyk, który właśnie zawidział mi się musztardowy wszędz...

To moje ostatnie odkrycie kolorystyczne, odkąd przerżnęłam na allu piękny sekretarzyk, który właśnie zawidział mi się musztardowy wszędzie szukam i widzę musztardowy. Ma wiele odcieni, zresztą jak każdy kolor, a mnie się podobają jego wszelkie wcielenia.
Pięknie wygląda z szarością, fuksją, antracytem i pewnie jeszcze z wieloma innymi kolorami.

Mnie wpadł w oko z miętowym. I tak na początek kilka pstryknięć, bowiem właśnie owa 'miętka' z 'musztardką' ma być tym diabłem w szczegółach w pokoju mojej córy, który tak mozolnie tworzę. Ogólnie ma być kolorowo, bo córcia zażyczyła sobie mieć nowy i kolorowy pokój (na nowy nie mam czasu, ale jak wiemy dodatki mogą zupełnie zmienić wnętrze), zaczątkiem ferii barw była szydełkowa, pasiasta narzuta, którą już pokazywałam TUTAJ

Ale o samym pokoju za czas jakiś :)

stara klatka fajnie wygląda w musztardowym

rameczki uratowałam pod zsypem (!) wieczorami dłubię grafiki do nich,
będzie całkiem fajna galeryjka (niekoniecznie musztardowa ;-)



Udało mi się nawet wygrzebać len w kolorze musztardowym, choć więcej w nim żółtego, no ale przecież musztarda jak to musztarda.... w różnych odcieniach bywa.

A nawiasem mówiąc jako dziecko uwielbiałam chleb z masłem i musztardą, a Wy jadaliście takie wynalazki?

Tymczasem ściskam Was i do miłego (tak patrzę właśnie za okno.... ileż tam liści w kolorze.... musztardy.....ech.....:):)

You Might Also Like

39 comments

  1. Fajne zestwienie podoba mi sie ,a koniki na biegunach sa boskie :)
    A chleb z musztarda moja kolezanka bardzo lubiła jeść , a od kuzynki córka chleb z maslem i keczupem ;) , a ja jako dziecko zajadałam się chlebem z masłem i cukrem mmmm kiedys to był chleb i te skórki chrupiace ;p ,a i jeszcze lubiłam chleb z maslem i ogórkiem konserwowym ;)
    pozdrawiam
    AG

    OdpowiedzUsuń
  2. :) he he sarepska na myśl mi przychodzi:)
    Ja jadałam chleb z masłem i keczupem.

    OdpowiedzUsuń
  3. witaj! piękne połączenie kolorków:) ach ta musztarda, a zmiętą wygląda świetnie:) i te koniki... wow:)
    a ja uwielbiam musztardę na jakiejś dobrej wędlince mniam...:)
    miłego słonecznego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super kolorek! Bardzo mi sie podobają ubrania w odcieniach musztardy, ale niestety wyglądam w nich, jakbym miała zejść śmiertelnie w ciągu najbliższych pięciu minut :) Na meblach kojarzy mi się z dzieciństwem, bo jak już się wtedy dorwało farbę, to się malowało nią wszystko, aż sie skończyła. No i wszystkie meble w kuchni i w korytarzu miały ten właśnie kolor... A co do chleba z musztardą, to ja do tej pory uwielbiam!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja właśnie szukam inspiracji do pokoju mojego syna... będę uważnie śledzić Twoje aranżacje. Musztarda jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hihi ja właśnie przed chwilą zajadałam się bułą z masełkiem i musztardą :)
    Lubię,w dzieciństwie częściej jadałam chlebek z masełkiem i koncentratem pomidorowym,pychota!

    Super połączenie kolorystyczne,już czekam z niecierpliwością na efekty pracy w pokoju córci,na pewno będzie cudnie!Znając Twoje zdolności,nie może być inaczej :)

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  7. mój mąż uwielbiał chleb z musztardą ja z cukrem ;D, błękit wygląda suuuper!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie wczoraj wymyśliłam sobie, że na ścianie stworzę obrazek w kolorze musztardy właśnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też miałam "fazę" na mięte jakiś czas temu. Teraz "rządzi" fuksja i róż.

    OdpowiedzUsuń
  10. Chleb z musztardą? Tego nie znałam. U nas się jadało chleb ze śmietaną i cukrem, pamiętam, że było pycha, choć jadłam to już wieki temu

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ się uśmiałam, kolorki świetne i muszę przyznać że o takim połączeniu wcześniej nie pomyślałam a teraz widzę, że to możliwe, a co do jedzenia musztardy z chlebem to oczywiście też jadłam była super. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja uwielbiałam jabłko z solą! :))
    W wirtualnym świecie zdominowanym przez biel, Twoja "musztarda" jest niezwykle oryginalna. ;) To jestem ciekawa nowego wizerunku pokoju córci - musztardowo...kolorowego, działaj, działaj i pokazuj.
    Pozdrawiam
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj tak!!! Chleb z musztardą i z najpodlejsza mielonkaą!! Ewentualnie chleb z masłem i solą. Ja akurat specjalnie kolorystycznie za musztardowym nie przepadam (jakoś tak kojarzy mi sie jeszcze z lamperiami w bloku na korytarzy... brrrr), ale miętowy to juz bardzo na tak:)
    Pozdrawiam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  14. Musztardowy!
    Już sama nazwa mi się pysznie kojarzy.
    A koniki cudne!

    OdpowiedzUsuń
  15. Musztardowy len?? o rany, pierwsze slysze i widze :)
    Takich wynalazkow nie jadla, ja wogole to musialam do musztardy dorosnac :)

    OdpowiedzUsuń
  16. świetny jest taki kolor musztardy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawe zestawienie.
    A ja myślałam,że tylko moja córka jest jakaś dziwna,bo je chleb z żółtym serem i musztardą hihi Do mnie jakoś taka kanapka nie przemawia ;P
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. I ja bardzo lubię musztardowy kolor. Jako dziecko zajadałam się chlebem ze smalcem lekko pociągniętym musztardą ;-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  19. Jajka na miękko jem tylko z musztardą :)
    Ciekawe połączenie kolorków :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię jeść chleb z szynką i serkiem oraz musztardą:) kolorki fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  21. wow, świetne zestawienie-nie wpadłabym!

    OdpowiedzUsuń
  22. Odważne połączenie kolorów. Na pewno pokój Córki będzie niespotykany i niebanalny.

    W dzieciństwie zajadałam się chlebem polanym śmietaną i posypanym cukrem:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nietypowe zestawienie, odważne ale super. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Te koniki są śliczne :)
    Jako dziecko przysmakiem był chleb z masłem i z cukrem serwowany przez mamę wprost do piaskownicy ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Musztardowo na calego, a takiej kanapki nie probowalam.... jeszcze :))))
    Polaczenie takich kolorow genialne, moznaby rzec pasuja idealnie.
    Rameczki zapowiadaja calkiem fajna galeryjke, ciekawi mnie co tam w nich znajdzie sie.
    usciski

    OdpowiedzUsuń
  26. A już myślałam, że to tylko ja jak dzikus wcinałam chleb z musztardą lub chrzanem:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Super połączenie.
    Fajne kolory i jak pasuja do siebie
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Kolory świetnie współgrają. Ciekawa jestem jak całość wkomponuje się w świat małej dziewczynki, pokazuj co tam zmajstrujesz.

    Jako dziecko lubiłam opcję z keczupem ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. cudowne połączenie. nigdy nie wpadłabym, że te kolory tak fajnie grają.
    http://pomidorkikoktajlowe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Przecudne sowy! Niepowtarzalne! Chciałam zajrzeć do Twojego shop'u, ale niestety jest zablokowany. dlaczego????

    OdpowiedzUsuń
  31. Chleb z musztardą, chleb z keczupem...:) A moja koleżanka przez całe studia wcinała kanapki z wegetą ;) A miętowo-musztardowe połączenie kolorów rewelacyjne! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Chleb z musztardą, mniam :) Koniki fantastyczne! I świetne kolory. Cuuuudne rzeczy tu masz, wracam do oglądania :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ładne połączenie i odważne, ja, bardziej bojaźliwa, lubię musztardę z szarością :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  34. Wspaniłe połaczenie kolorów, choć nigdy bym na to chyba nie wpadła.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  35. jaki piękny ten miętowy kolor, prawie delikatny turkus, no śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  36. oj cudowności - połączenie kolorków super -pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  37. Jak dla mnie, to kolorystyczny szał! Przy tym zestawieniu dobry humor gwarantowany... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja uwielbiałam chleb z masłem i majonezem ;-)
    Ten miętowy w moim kompie jest taki śliczniutki.. turkusowy! :-) Zachwyciły mnie koniki, są rewelacyjne! Myślę, że nawet znalazłabym miejsce u siebie na takiego konika ;-)
    Pokój Małgosi był zawsze przeciwieństwem pokoju Olgi - jestem strasznie ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  39. bardzo ciekawe połączenie kolorów, czekam z niecierpliwością na premierę pokoju córeczki, pozdrówka :)

    OdpowiedzUsuń