dekoracje
miętowo-musztardowy
października 17, 2012Pięknie wygląda z szarością, fuksją, antracytem i pewnie jeszcze z wieloma innymi kolorami.
Mnie wpadł w oko z miętowym. I tak na początek kilka pstryknięć, bowiem właśnie owa 'miętka' z 'musztardką' ma być tym diabłem w szczegółach w pokoju mojej córy, który tak mozolnie tworzę. Ogólnie ma być kolorowo, bo córcia zażyczyła sobie mieć nowy i kolorowy pokój (na nowy nie mam czasu, ale jak wiemy dodatki mogą zupełnie zmienić wnętrze), zaczątkiem ferii barw była szydełkowa, pasiasta narzuta, którą już pokazywałam TUTAJ
Ale o samym pokoju za czas jakiś :)
stara klatka fajnie wygląda w musztardowym |
rameczki uratowałam pod zsypem (!) wieczorami dłubię grafiki do nich, będzie całkiem fajna galeryjka (niekoniecznie musztardowa ;-) |
Udało mi się nawet wygrzebać len w kolorze musztardowym, choć więcej w nim żółtego, no ale przecież musztarda jak to musztarda.... w różnych odcieniach bywa.
A nawiasem mówiąc jako dziecko uwielbiałam chleb z masłem i musztardą, a Wy jadaliście takie wynalazki?
Tymczasem ściskam Was i do miłego (tak patrzę właśnie za okno.... ileż tam liści w kolorze.... musztardy.....ech.....:):)
39 comments
Fajne zestwienie podoba mi sie ,a koniki na biegunach sa boskie :)
OdpowiedzUsuńA chleb z musztarda moja kolezanka bardzo lubiła jeść , a od kuzynki córka chleb z maslem i keczupem ;) , a ja jako dziecko zajadałam się chlebem z masłem i cukrem mmmm kiedys to był chleb i te skórki chrupiace ;p ,a i jeszcze lubiłam chleb z maslem i ogórkiem konserwowym ;)
pozdrawiam
AG
:) he he sarepska na myśl mi przychodzi:)
OdpowiedzUsuńJa jadałam chleb z masłem i keczupem.
witaj! piękne połączenie kolorków:) ach ta musztarda, a zmiętą wygląda świetnie:) i te koniki... wow:)
OdpowiedzUsuńa ja uwielbiam musztardę na jakiejś dobrej wędlince mniam...:)
miłego słonecznego dnia!
Super kolorek! Bardzo mi sie podobają ubrania w odcieniach musztardy, ale niestety wyglądam w nich, jakbym miała zejść śmiertelnie w ciągu najbliższych pięciu minut :) Na meblach kojarzy mi się z dzieciństwem, bo jak już się wtedy dorwało farbę, to się malowało nią wszystko, aż sie skończyła. No i wszystkie meble w kuchni i w korytarzu miały ten właśnie kolor... A co do chleba z musztardą, to ja do tej pory uwielbiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
ja właśnie szukam inspiracji do pokoju mojego syna... będę uważnie śledzić Twoje aranżacje. Musztarda jest super :)
OdpowiedzUsuńHihi ja właśnie przed chwilą zajadałam się bułą z masełkiem i musztardą :)
OdpowiedzUsuńLubię,w dzieciństwie częściej jadałam chlebek z masełkiem i koncentratem pomidorowym,pychota!
Super połączenie kolorystyczne,już czekam z niecierpliwością na efekty pracy w pokoju córci,na pewno będzie cudnie!Znając Twoje zdolności,nie może być inaczej :)
Pozdrawiam ciepło.
mój mąż uwielbiał chleb z musztardą ja z cukrem ;D, błękit wygląda suuuper!!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj wymyśliłam sobie, że na ścianie stworzę obrazek w kolorze musztardy właśnie ;-)
OdpowiedzUsuńTeż miałam "fazę" na mięte jakiś czas temu. Teraz "rządzi" fuksja i róż.
OdpowiedzUsuńChleb z musztardą? Tego nie znałam. U nas się jadało chleb ze śmietaną i cukrem, pamiętam, że było pycha, choć jadłam to już wieki temu
OdpowiedzUsuńAleż się uśmiałam, kolorki świetne i muszę przyznać że o takim połączeniu wcześniej nie pomyślałam a teraz widzę, że to możliwe, a co do jedzenia musztardy z chlebem to oczywiście też jadłam była super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa uwielbiałam jabłko z solą! :))
OdpowiedzUsuńW wirtualnym świecie zdominowanym przez biel, Twoja "musztarda" jest niezwykle oryginalna. ;) To jestem ciekawa nowego wizerunku pokoju córci - musztardowo...kolorowego, działaj, działaj i pokazuj.
Pozdrawiam
Ewa
Oj tak!!! Chleb z musztardą i z najpodlejsza mielonkaą!! Ewentualnie chleb z masłem i solą. Ja akurat specjalnie kolorystycznie za musztardowym nie przepadam (jakoś tak kojarzy mi sie jeszcze z lamperiami w bloku na korytarzy... brrrr), ale miętowy to juz bardzo na tak:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mocno!
Musztardowy!
OdpowiedzUsuńJuż sama nazwa mi się pysznie kojarzy.
A koniki cudne!
Musztardowy len?? o rany, pierwsze slysze i widze :)
OdpowiedzUsuńTakich wynalazkow nie jadla, ja wogole to musialam do musztardy dorosnac :)
świetny jest taki kolor musztardy :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zestawienie.
OdpowiedzUsuńA ja myślałam,że tylko moja córka jest jakaś dziwna,bo je chleb z żółtym serem i musztardą hihi Do mnie jakoś taka kanapka nie przemawia ;P
Pozdrawiam
I ja bardzo lubię musztardowy kolor. Jako dziecko zajadałam się chlebem ze smalcem lekko pociągniętym musztardą ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Jajka na miękko jem tylko z musztardą :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie kolorków :)
Lubię jeść chleb z szynką i serkiem oraz musztardą:) kolorki fajne:)
OdpowiedzUsuńwow, świetne zestawienie-nie wpadłabym!
OdpowiedzUsuńOdważne połączenie kolorów. Na pewno pokój Córki będzie niespotykany i niebanalny.
OdpowiedzUsuńW dzieciństwie zajadałam się chlebem polanym śmietaną i posypanym cukrem:)
Nietypowe zestawienie, odważne ale super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe koniki są śliczne :)
OdpowiedzUsuńJako dziecko przysmakiem był chleb z masłem i z cukrem serwowany przez mamę wprost do piaskownicy ;)
Musztardowo na calego, a takiej kanapki nie probowalam.... jeszcze :))))
OdpowiedzUsuńPolaczenie takich kolorow genialne, moznaby rzec pasuja idealnie.
Rameczki zapowiadaja calkiem fajna galeryjke, ciekawi mnie co tam w nich znajdzie sie.
usciski
A już myślałam, że to tylko ja jak dzikus wcinałam chleb z musztardą lub chrzanem:)
OdpowiedzUsuńSuper połączenie.
OdpowiedzUsuńFajne kolory i jak pasuja do siebie
pozdrawiam
Kolory świetnie współgrają. Ciekawa jestem jak całość wkomponuje się w świat małej dziewczynki, pokazuj co tam zmajstrujesz.
OdpowiedzUsuńJako dziecko lubiłam opcję z keczupem ;)
cudowne połączenie. nigdy nie wpadłabym, że te kolory tak fajnie grają.
OdpowiedzUsuńhttp://pomidorkikoktajlowe.blogspot.com/
Przecudne sowy! Niepowtarzalne! Chciałam zajrzeć do Twojego shop'u, ale niestety jest zablokowany. dlaczego????
OdpowiedzUsuńChleb z musztardą, chleb z keczupem...:) A moja koleżanka przez całe studia wcinała kanapki z wegetą ;) A miętowo-musztardowe połączenie kolorów rewelacyjne! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChleb z musztardą, mniam :) Koniki fantastyczne! I świetne kolory. Cuuuudne rzeczy tu masz, wracam do oglądania :)
OdpowiedzUsuńŁadne połączenie i odważne, ja, bardziej bojaźliwa, lubię musztardę z szarością :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Wspaniłe połaczenie kolorów, choć nigdy bym na to chyba nie wpadła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
jaki piękny ten miętowy kolor, prawie delikatny turkus, no śliczny!
OdpowiedzUsuńoj cudowności - połączenie kolorków super -pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak dla mnie, to kolorystyczny szał! Przy tym zestawieniu dobry humor gwarantowany... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiałam chleb z masłem i majonezem ;-)
OdpowiedzUsuńTen miętowy w moim kompie jest taki śliczniutki.. turkusowy! :-) Zachwyciły mnie koniki, są rewelacyjne! Myślę, że nawet znalazłabym miejsce u siebie na takiego konika ;-)
Pokój Małgosi był zawsze przeciwieństwem pokoju Olgi - jestem strasznie ciekawa!
bardzo ciekawe połączenie kolorów, czekam z niecierpliwością na premierę pokoju córeczki, pozdrówka :)
OdpowiedzUsuń