Wakacyjny misz-masz i katalog IKEA
sierpnia 31, 2011I to dosłowny... lato było takie jakie było czyli prawie żadne, wakacje miałam bardzo pracowite, ekspresowy wyjazd pod znakiem trzech żywiołów (wody, powietrza i ziemi ;-) trochę oderwał od codziennych problemów, ale nie dał tyle siły i odpoczynku ile potrzebowałabym.
A tu już jutro mój dzieć - pierwszoklasistka idzie do szkoły...
Gdzieś w sercu Polski... posiedziałabym jeszcze nad wodą w drewnianej chatce, połaziła wieczorami po molo, lesie albo gdziekolwiek, pokarmiła przeuroczo posykujące łabędzie, posłuchała warczących silników malutkich samolotów i z podziwem pooglądała podniebne akrobacje, jak i tych skaczących z góry.
Pooglądała pływające łodzie i łódki...
W domu czekał na mnie nowy katalog sklepu na K ;-) No i już na okładce rzuciła mi się w oczy półka "billego". Właśnie czegoś takiego szukam, dobry pomysł na zagospodarowanie podsufitowej przestrzeni.
W ogóle w tym katalogu jest sporo pomysłów na małe przestrzenie, no bo kto wymyśliłby wyspę w kuchni o powierzchni 7 metrów. Przymierzałam się kiedyś do swojej, ale jakkolwiek mierząc zawsze wychodziło nie tak (może trzeba było poczekać ;-)
To tu ta kuchnia z wyspą po lewej. Podoba mi się. Barki, wózki kuchenne, pomocniki to moim zdaniem genialny wynalazek (ha, nawet swój stolik kuchenny przerobiłam na coś podobnego). A szafki z okrągłymi dziurami na pranie... Pomysł bomba, tylko do mojej łazienki nic takiego nie wejdzie. Szkoda...
Literkowa pościel zauroczyła mnie, ale ta w paski i paseczki rewelacja.
Zresztą ikeowe tekstylia podobają mi się, lnianą poduszkę z pasiastą zakładką macałam już na żywo, bardzo fajna!! Świetny, gruby taki surowy len. No i moje ulubione troki do wiązania :)
Tych kwietników wiszących jeszcze nie widziałam (albo przegapiłam, bo w ikei głównie oglądam szmatki), ale dopisuję je do listy zakupów. Przecież mogą nawet wisieć na balkonie.
Chodzi za mną niebieski no i wpadły mi w oko te szkła. Nie no... ale przecież nie można tak ciągle kupować i kupować.... na razie pogapię się, ale myśl... że pasowałyby do moich kobaltów ;-)
No i poza tym jest całe mnóstwo fajnych rzeczy, a przede wszystkim pomysłów, aranżacji. Niby proste, ale jakieś takie przemyślane.
Misz-masz jak nic....
Dziękuję Wam za komentarze pod poprzednim postem, przyjaźń odkryta po latach jest chyba jeszcze cenniejsza i nadaje skrzydłom siły. Mam nadzieję, że to będzie ta energia, której potrzebuję.
Pozdrawiam Was serdecznie i do następnego razu :))
33 comments
i jak się trzymasz Reniu ???? bo ja już na zawał schodzę bo moja pierwszoklasistka już w pasach startowych ale kurcze katar już się przyplątał i drżę czy choć troszkę pochodzi :((( powodzenia dla Twojego Pierwszaczka i dla jego mamusi oczywiście :)))) ściskam !!
OdpowiedzUsuńOj faktycznie to niebieskie szkło by Ci pasowało do kobaltów... hahaha:) nMnie też się bardzo podoba, i również zakochałam sie w literkowej pościeli:) Wygląda słodko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę powodzenia jutro:)
No to życzę ' dzieciu ' wszystkiego dobrego w szkole...mam nadzieję, że ' stresa ' nie ma...
OdpowiedzUsuńIkea jak zwykle zaskakuje, wiszące doniczki świetne, zwłaszcza, że mają też takie stojące, można kompletować. Tę środkową buteleczkę mam jest bardzo ładna, trochę butelka, a trochę wazonik. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoniko... trzymam się, ale jestem trochę przerażona. Wiem, że to początki, że wszystko będzie dobrze, ale szkoła to jednak szkoła. Przedszkole to był raj!!! I Twojej córze życzę udanego startu :))
OdpowiedzUsuńdeZeal, niebieski chodzi za mną od jakiegoś czasu. Taki trochę relaksujący kolor. Dzięki za dobre słowo na jutro i uściski przesyłam :)
Joanno, mam większego... ona chce już z tornistrem biec do szkoły (też tak miałam ;) Pozdrawiam serdecznie :))
bajowka, o tak ten wazon-gąsiorek jest świetny. A ikea rzeczywiście potrafi zaskoczyć przyznam, że lubię tam bywać. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTa podsufitowa półka jest kapitalnym rozwiązaniem. Muszę jej przyjrzeć się bliżej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Witaj, musialas miec wspanialy wypoczynek, piekne zdjecia.
OdpowiedzUsuńIkea i tym razem podoba mi sie wieeele rzeczy:)
Pozdrowionka sle
Mario mnie się też bardzo podoba, choć boję się o jakość. Mam regały billy i.... niestety jaka cena taka jakość. Pozdrawiam Cię serdecznie :))
OdpowiedzUsuńAteno, za mało i za krótko. No ale nie można mieć wszystkiego na raz ;-)
W tym roku jest sporo fajnych rzeczy i pomysłów w ikea. Ściskam Cię :))
...i ja niedawno przejrzalam katalog i tak naprawde nic ciekawego nie znalazlam...wszystko takie jakies naciagane, zciagane...
OdpowiedzUsuńPierwszoklasista mowisz...to zycze wspanialego pierwszego dzionka!
Przytulam mocno
m.
Magdaleno.... no toż to ikea, a nie jakiś megadizajnerski katalog... ale i tak uważam, że jest całkiem do rzeczy. Najgorzej chyba wypadła ceramika, bida z nędzą, spodziewałam się czegoś lepszego. A może szukam... już nie wiem czego. Ale tkaninki mają super. Len jest bosssski....
OdpowiedzUsuńNo już mam stres przed jutrzejszym dniem, dzięki za ciepłe słowa :))) Buziaki :))
Ja dzisiaj utknęłam na zewnątrz domu - drzwi zatrzaśnięte a ja bez kluczy. Całe szczęście, że akurat roznosili katalogi I. to czekanie na M upłynęło mi na miłej lekturze:)
OdpowiedzUsuńReniu, szkoła nie taka straszna jak ją malują - ja tam już się cieszę, bo trochę oddechu złapię od dzieci - zostanie mi w domu jedna sztuka tylko :)
OdpowiedzUsuńmnie w tym roku IKEA nie zachwyciła szczególnie - kilka rzeczy tylko mi wpadły w oko - jutro jadę do sklepu, może tam się przekonam do nowości ;)
pozdrawiam serdecznie
Renatko wypad krótki to krótki ale i tak na chwilkę oderwałaś się od codzienności. Czasami i troszkę znaczy DUŻO.
OdpowiedzUsuńJa też mam mega stresa bo jutro tez u nas ważny dzień- zaczynamy przedszkolakowanie. Żeby było śmieszniej dzisiaj wszystkie matki 3-latków co to będą razem z Miłkiem w grupie przyleciały do mnie do banku (każda z osobna) na zwiady jak nastroje przed jutrem. Haaa każda taka sama wystraszona.
No to trzymamy kciuki za nasze pociechy :)
buziaki
Wakacje moze i krotkie, ale tresciwe bo zwiedzilas piekne miejsca.
OdpowiedzUsuńA do Ikei chyba znowu bede musiala sie wybrac.
wszyscy mają ten katalog tylko nie ja już nie mogę się doczekać swojego własnego! piękne uwiecznione migawki z wakacji
OdpowiedzUsuńpozdrawiam magda
zapraszam do mnie na candy
Piekne urlpowe zdjecia, az sie tez zamarzylam.
OdpowiedzUsuńWidze, ze torturujesz mnie tym katalogiem, u nas jeszcze ani widu ani slychu.
Ta posciel tez mi sie bardzo podoba, tylko nie wiem czy mi bedzie pasowac.
Trzymam kciuki za ucznia! Wszystko bedzie dobrze!
Sciskam
Dagi
Szkoda, że wakacje tak szybko minęły. Trzymam kciuki za pierwszy dzień w szkole. Będzie super zobaczycie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Nie masz się co martwić na zapaś . Córcia na pewno odnajdzie się zaraz w nowym otoczeniu. Dzieci już tak maja że odrazu czują się świetnie w nowym miejscu.Katalog IKEA też mi się podoba i muszę koniecznie wybrać się do sklepu. Lista zakupów już się zapełnia;-))))))))
OdpowiedzUsuńZdjęcia z wakacji PIĘKNE.
Pozdrawiam
Wspaniały blog,mnóstwo pomysłów. Nie spodziewałabym się nigdy, że i Ty Alizee dasz się namówić na reklamowanie katalogów Ikei i jej rozpadających się w błyskawicznym tempie wyrobów. Np bo jak to się ma do Twoich niebanalnych pościeli z surowego lnu czy bieżników z falbankami? Nijak! Nie schodź proszę do poziomu Ikei, szkoda by było...
OdpowiedzUsuńMi najbardziej brakuje przyjaźni, które kończą się z błahych powodów. Chociaż może skoro się tak kończą to nie były przyjaźniami? Życzę złapania energii! A lato ma to do siebie, że się kończy :( Ja bym chciała żeby trwało wiecznie!
OdpowiedzUsuńMyszko, no to niefart z tymi kluczami... Buziaki :))
OdpowiedzUsuńKasiu, ja też już mam dosyć... ale jak oboje chodzili do przedszkola to miałam więcej czasu na pracę.
Dziś było fajnie, najważniejsze że szkoła spodobała się mojej córze. Ja oglądałam nowości jeszcze przed katalogiem i w sumie nie jest źle... jest kilka fajnych rzeczy.
Ściskam :))
Mili... i tak za krótko. Jestem w tym roku potwornie zmęczona i zestresowana, ale może jakoś nadrobię.
Przedszkole to spory stres, zwłaszcza początki, ale potem ciężko malucha do domu zaprosić. Życzę powodzenia :)
Agato, tak... sporo było atrakcji, może dlatego wróciłam jeszcze bardziej zmęczona. Uściski przesyłam :)
Magdo dzięki zaraz zajrzę do Ciebie i buziaki przesyłam :)
Dagi mnie te paski też się podobają, ale mam podobną tkaninę i chciałam ją połączyć z czarną kratką, pomyślę. Na razie nie palę się z kupowaniem, bo pościeli mam full, choć ciągle apetyt na coś nowego. Donoszę, że uczeń zadowolony, już chce zapraszać koleżanki :)) Buziaki :))
Danusiu tak wiem, dzieciom to przychodzi z łatwością, choć widziałam przerażenie w jej oczach, ale będzie dobrze. Buziaki :))
Miła Anonimko.... akurat tkaniny ikei bardzo lubię i nie uważam, że są słabe. Sklep jak każdy ma swoje dobre i złe produkty, to ja wybieram, a nie kupuję jak leci. Nie rozumiem tylko dlaczego piszesz, że mam nie schodzić do poziomu ikei... projektować ani szyć dla nich nie będę ;-)
Pozdrawiam serdecznie :)
Polka... niestety często przyjaźnie kończą się z banalnych powodów... Na szczęście mam kilkoro fantastycznych przyjaciół i jestem wdzięczna LOSOWI, że mogłam ich pozyskać.
Lato też uwielbiam, ale to było wyjątkowo fatalne. Pozdrawiam Cię gorąco :))
No to swietnie, ze wszystko dzisiaj dobrze poszlo. Uj, uj, kolezanki juz przyjda?! :O)))
OdpowiedzUsuńNie rozumie "Anonimowej". O co tu chodzi? Jest dokladnie jak piszesz, to my decydujemy o tym co kupujemy. "To Ty tu urzadzisz!" Basta!
Rzadko kto moze przyodziewac sie w same piorka i diamenty, jesc kawior i sypiac w jedwabiach!Nawet jesli uwielbiam srebro, czasem kupie sobie tez plastykowa bronzoletka, bo mi sie po prostu podoba.
Pozdrawiam
Pierwszoklasista - hmmm stres, przerabiałam rok temu, w tym roku na luzie - babcia poszła na rozpoczęcie z wnukiem, cała szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńA co do katalogu xxl - ta kuchnia też mi wpadła w oko, nieźle wykombinowali na takim metrażu i łazienkowe schowki na pranie - też mi się spodobały. uściski!!!
Mam nadzieję, że debiutancki 1 wrzesień, minął Wam pod znakiem niezapomnianych wrażeń i przyniósł pozytywne przesłanki na przyszłość.
OdpowiedzUsuńNasza latorośl z podekscytowanie nie mogła zasnąć ;)
Dagi, no właśnie a tu pokój jeszcze nie gotowy, tyle rzeczy miałam zrobić i jak zwykle nie zdążyłam :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :))
Bestyjeczko, najgorsze jest jedzenie, bo moja córa totalniejadek. W przedszkolu jadła, ale o szkołę się trochę boję. Ale zobaczymy. Tja.... wyspa na 7 metrach to ciekawy pomysł. Ściskam Cię mocno :))
Kamilo, oki... choć łza się potoczyła (i to nie moja). Jednak emocje są silne. Dziś już zaczynamy od religii i komputerów. A tornister większy od mojej drobinki ;-) Buziaki dla Was :))
I mnie się podoba to niebieskie szkło!
OdpowiedzUsuńZycze Twojemu uczniowi jak najlepszych ocen,,pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSZkoła nie jest taka straszna ale jest stres tymbardziej ze to pierwsza klasa (rok temu tez przezywalam )wiec Ci rozumiem . Wszystko bedzie ok . A dla Twojego Pierwszaczka życze samych szóstek i sukcesów a Mama niech juz się nie denerwuje :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
:-)
OdpowiedzUsuńIKEA is known allover in Europe!
I also recieved the catalogue last week!
Greetings from Germany!
Franaka
Witam Serdecznie! Na Twoim blogu jestem pierwszy raz a do wejścia zachęciły mnie zdjęcia znajomych miejsc, które zobaczyłam będąc na stronie Zuzi Górskiej. Co oznacza,że na wakacjach byłaś w moich rodzinnych stronach?? Ten piękny biały, zabytkowy budynek to moja szkoła do której chodziłam 5 lat - ach piękne to były czasy. Zdjęcie z nad wody obstawiam, że było robione nad Zalewem Sulejowskim, nad którym tez spędziłam nie jedne wakacje. Tylko nie wiem skąd jest zdjęcie z tym małym samolocikiem, może z lotniska w Piotrkowie Tryb? Miło było popatrzeć na znajome miejsca, z którymi mam same piękne wspomnienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dominika
ech wakacje czemu one tak szybko mijaja, a chcialoby sie jeszcze i jeszcze :(
OdpowiedzUsuńmnie też literkowa pościel wpadła w oko, a co więcej została zaakceptowana przez nastolatka więc to będzie mój najbliższy zakup w wiadomym sklepie i trafi do pokoju syna, który przechodzi właśnie małą metamorfozę, znaczy się pokój przechodzi, nie syn, chociaż szczerze mówiąc syn też, jak to nastolatek ;)))
OdpowiedzUsuń