A mnie się zachciało lata....

Tak po prostu... od razu lata, lipcowego, cichego, leniwego popołudnia w cieniu wielkiego drzewa. W letnich, piknikowych, cieszących oczy ba...

Tak po prostu... od razu lata, lipcowego, cichego, leniwego popołudnia w cieniu wielkiego drzewa. W letnich, piknikowych, cieszących oczy barwach...
Wystarczy zamknąć oczy i na chwilę zapomnieć o bieli, śniegu, mrozach. Słońce od wczoraj mi pomaga tworzyć ten obraz ;-)

Na razie tylko w patchworkowej, letniej w kolorach, cukierkowej nawet powiedziałabym narzucie. Przepikowanej w moje ulubione serduszka.
Dorzucę do niej wielkie z kraciastego, czerwonego lnu, poduszki...

I już teraz mogę sobie wygodnie pomarzyć o lecie...







Pozdrawiam cieplutko :)))

You Might Also Like

55 comments

  1. Oj ... piękna narzutka ... iście letnia. Pięknie przepikowana ... jak Ty to robisz? :) Zajrzyj do mnie kochana, bo czeka na Ciebie wyróżnienie :) Pa, pa ...

    OdpowiedzUsuń
  2. cukierkowa narzuta jest piękna!!!!!idealna na ciepłe,cukierkowe lato :D
    a ja wole zimę :) taka jak teraz-trzeba się tą bielą nacieszyć,póki jeszcze jest :D
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudo Alizee, cudo ...

    Ściskam mocniutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudniaste okropniasto:):)wiesz i mi lata sie chce...tak ze chlodnik ostatnio zrobilam...na dworze -7 a my wcinalismy chlodnik ogladajac przy tym letnich wspomnien czar...ech...ale juz juz niebawem...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeurocza narzuta!!! Ponawiam pytanie od Labarnerie: jak sie robi takie cudne pikowanie w serduszka? No cudo po prostu!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Narzuta - cudowna ! Taka jak lubię :)
    Zapraszam po wyróżnienie (2 posty w dal u u mnie )
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  7. O rajciu, narzuta jest fantastyczna :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej cudowna!Te kolory i pikowania,śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładnie Ci się tego lata zachciało,oj ładnie.Dla mnie patchwork to w ogóle kosmos jakiś, a już większego rozmiaru....powiedz ,jak się zabrac za takie cos,powiedz proszę...od lat chodzi za mną taka narzuta,ba,szmaticzki w szafie czekają ale powiem szczerze ,że boję się tak po prostu pociąc duże kawałki mateiału na mniejsze w obawie ,że cos zepsuję.Zdaję sobie sprawę ,że wtym szyciu ważne są jakies detale i pułapki o których trzeba wiedziec.Np.co robic, ,żeby kilka warstw tkaniny przeszywanych razem nie tworzyło przed igłą pofałdowanego wałka.,takie "michałki"
    A NARZUTA jest piękna ,taka skandynawska.bardzo pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Narzuta jak marzenie!
    Jesteś mistrzynią szycia!

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczności Ci wychodzą z tej tęsknoty za latem! Sama słodycz.

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj! Ale sie rozmarzylam...ciepelko i wysiadywanei pod orzeszkiem...ale to juz niedlugo!
    Narzyta piekna. Pikujesz recznie czy maszynowo??
    Pozdrawiam
    Aska

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczna jest! I rzeczywiście od razu się cieplej robi... I te zdjęcia pełne słońca....

    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  14. Posuń się troszkę; położę się obok Ciebie na tej pięknej narzucie, pod wielkim drzewem ! Pomarzyć można ...

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Alizee,cudne zdjęcia!Słoneczne,letnie ,kolorowe!
    Narzuta jest boska!!!!I te pikowania w serduszka!

    Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie dziwie sie, przy tej szarzyznie za oknem!?
    Twoja narzuta wynagradza wszelkie niepogody i wprawia w dobry nastroj, nawet kiedy na lato trzeba bedzie poczekac...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. sliczna kołderka. Już żałuję że niedopieściłam mojej:( Chyba czeka mnie prucie, wypełnianie i pikowanie...Lenistwo nie popłaca.
    Przy okazji witam, pozwolisz że zostanę stałą podglądaczką?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudowna narzuta! Też bym chciała umieć tak szyć... Wtedy bymsobie też uszyła trochę lata, a tymczasem kupiłam sobie wczoraj trochę wiosny i posadziłam w doniczkach:)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak miło się zrobiło :) Cieplutko i kolorowo :) Zapraszam na mały konkursik na mojego bloga, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Witajcie moje Drogie, dziękuję za przemiłe słowa.

    Mario posunęłam się ale u mnie słońce już niestety zaszło :( i koniec lata ;-)

    Oj coś mi się wydaje, że będę musiała jakiś tutorial popełnić w temacie szycia narzut.

    A tak na szybko pikuję na maszynie, uprzednio wszystkie warstwy fastrygując. Pikuję bez uzycia dolnego transportera, dzięki czemu można sobie pozwolić na takie esy-floresy. Dochodzi jeszcze kombinacja nacisku stopki, dobór nici, a także naprężenia górnej nici, ale tu nic nie doradzę, bo każda maszyna ma swoje wymogi i kaprysy (moja musi mieć nici bardzo dobrej jakości) i po prostu trzeba to przetestować.

    Labarnerie i Jolanno dziękuję za wyróżnienia, już gnam po odbiór :)

    Ivalia, zapraszam serdecznie i wyznam, że i ja mam jedną narzutę do prucia :)))

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  22. Yyyyy, a co to znaczy "bez użycia dolnego transportera"? Chyba straszny matoł ze mnie:(
    Pozdrawiam cieplutko
    PS. A mnie jeszcze słoneczko toszke świeci, zapraszam do powylegiwania się u mnie. Z narzutką rzecz jasna:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Takich slow jak "wiosna" lub "lato" na razie nie wymawiam. Nie chce sie ludzic. Patchwork jest przepiekny. Podziwiam Twoje prace. Masz tez super naszywki firmowe. Pozdrawiam goraco

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj cudo!!!!! Masz niesamowity takent w dłoniach :) Marzy mi się kiedyś uszycie czegoś tak pieknego! pozdrawiam Cię bardzo cieplutko jak przystało na Twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  25. MIało być posta, a ni bloga, ale blog oczywisćie też jest pełen ciepła :) jeszcze raz pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  26. Narzuta rewelacyjna.Nigdy nie miałam cierpliwości d zszywania kawałków.Dlatego wielkie ukłony w stronę profesjonalistki.Jeszcze 3 wypłaty [dla pracujących]i będzie ciepło

    OdpowiedzUsuń
  27. Zapachniało mi latem... działką, owocami. Od razu zobaczyłam za oknem słońce. Dziękuję :)

    Pozdrawiam gorąco!

    I tak przy okazji zapraszam do siebie na wymianę walentynkową :)

    OdpowiedzUsuń
  28. z tym słoneczkiem padającym na narzutę to nawet ja poczułam się bliżej lata :-). piękna jest!

    OdpowiedzUsuń
  29. I tym samym przeniosłam się na leśną polanę, gdzie wśród wysokiej trawy zajadam się bagietką z camembertem i popijam czerwone wino. Gdy do tej scenerii dołożę Twój cudny pled i kosz piknikowy, będę w raju!
    Cieplutko pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  30. Łatwo pomarzyć o lecie w otoczeniu takich magicznych rzeczy jakie widać na twoim blogu
    pozdrawiam cieplutko z zaśnieżonego po kolana Wrocławia :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękna narzuta patchworkowa, kolory iście letnie! też chciałabym tak pieknie szyć a nie potrafie niestety...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Fantastyczny kawałek lata w środku zimy, aż trudno uwierzyć, że mieszkamy na tej samej półkuli ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  33. Zatkało mnie - narzuta PIĘKNA!

    OdpowiedzUsuń
  34. o Matko ...mnie się też od razu zachciało ...cudowności i śliczna kompozycja :) Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  35. Fantastycznie jest pomarzyć o lecie, szczególnie kiedy mróz na dworze !! Mi jednak żal było by ominąć pięknej wiosny ;) Narzutka śliczna!! Uwielbiam motyw różyczek z ikei :) Szkoda że już nie ma tej kolekcji :( Życzę miłego marzenia o lecie ::)
    Pozdrawiam Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  36. Śliczna i taka radosna!!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  37. cudowne letnie klimaty i taka też narzuta; poza tym baaardzo kobieca!

    OdpowiedzUsuń
  38. Super narzuta :)
    A co do pory roku,to nawet wiosną bym się zadowoliła ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Pomarzyć o letnim pikniku z takimi akcesoriami ....bajka .Narzuta już swoimi kolorami poprawia człowiekowi nastrój . Cudna .
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  40. Na takiej narzucie pod drzewkiem mogłabym tylko marzyć i marzyć . Piękna po prostu

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  41. Ale piękna !!! tyle pracy ! podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  42. co za dzieło!!! bajecznie piękne! zachwycające... pikowanie w serca... szczęka moja znów jest na podłodze , a oczy w wytrzeszczu zatrzymane ...
    Lato będzie jeszcze w tym roku- to pewne (((:
    Tymczasem kalendarzowa zima, która trwa w pełnej bieli .
    Pozdrawiam serdecznie prosząc o ostrożne dawkowanie emocji w kolejnym poście

    OdpowiedzUsuń
  43. Uśmiałam się z niektórych komentarzy, jesteście nieocenione :))))
    To taka mała próbka, oczywiście do lata daleko, ale pomarzyć dobra rzecz, a jeszcze jak się kogoś da porwać do tych marzeń to jest zupełnie super :))

    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  44. jakże mi się ciepło zrobiło patrząc na te promienie słońca. dzięki

    pozdrawiam z łóżka

    OdpowiedzUsuń
  45. och jak milo sie zrobilo :)

    OdpowiedzUsuń
  46. narzuta prześliczna,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  47. Prawdziwie letnie klimaty u Ciebie Alizee:-)Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  48. Swoimi narzutami , to Ty mnie kochana w kompleksy wpędzasz! Jak Ty to pikujesz w te serducha?!!! przeca takiego ogromu materiału nie da się upchnąć pod tą stopkę w maszynie?! Cudne są!
    pozdrawiam gorąco i jakie tam lato? Żima cudna jest! Śnieżek!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  49. co tu gadać.. piękne to wszystko i już :) jakaś narzutowa choroba się zrobiła :):):) A na marginesie i ja przyłączam się do pytania jak tyle materiału przekładać podczas szycia

    OdpowiedzUsuń
  50. Po prostu MAJSTERSZTYK!!!! Do tego piękny majstersztyk. Jesteś moim GURU. Nawet nie próbuje takich cudów robić - bo to byłaby podróż z motyką na słońce.
    Ciepłe uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  51. Narzuta jest piękna!
    Ja tak samo jak Elisse zastanawiam się cały czas, jak taki ogrom materiału upchnąć pod stopką w maszynie i jeszcze nim kręcić aby szyć w takie esy floresy!?

    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie po wyróżnienia.

    OdpowiedzUsuń
  52. Też tęsknię za latem !!!
    Dobrze Cię rozumiem !!!
    Jak popatrzyłam na Twoją narzutę od razu zrobiło mi się ciplej.
    Pozdrawiam i aby do wiosny
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  53. ale mi narobiłaś ochoty na Piknik!! Kochana, wszystkiego dobrego w Nowym Roku :) Piękny ten Patchwork.. jeśli teraz zabiorę się do pracy, to może sama taki uszyję w sam raz na wiosenny piknik powinnam zdążyć :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń