Ciut o Festiwalu...

Dosłownie ciut.... choć ubawił mnie komentarz Ushii do poprzedniego posta, a gdzie ten festiwal.... No właśnie tak mniej więcej reagowała po...

Dosłownie ciut.... choć ubawił mnie komentarz Ushii do poprzedniego posta, a gdzie ten festiwal....
No właśnie tak mniej więcej reagowała połowa ludzkości, bo gdy coś co się nazywa Europejski... i Festiwal.... i do tego Sztuki.... to reklamy powinny furczeć na każdym rogu, skrzyżowaniu, słupie, płocie... no nie wspomnę o bilbordach (ale to detal przecież, kto by tam się gapił na to), a tu była tylko jakaś marna wzmianka w jakiejś tv śniadaniowej czy tam kawie i herbacie (ja a-telewizyjna jestem, to się nie znam).
Festiwal się odbył, było sporo wystawców, fajnych rzeczy do kupienia, ale niestety zbyt mało klientów jak na taką imprezę. Widać organizatorzy jakoś nauk nie przyjmują do serc, choć nie.... tym razem wynieśli scenę śpiewająco-grającą do hali obok, dzięki czemu można było z klientami pogadać...
To już sukces, jak tak dalej pójdzie to może za dziesięciolecia dojdą do tego, że trza się reklamować i może ceny za bilety obniżyć, za parking też może ciut taniej, i te obiecane atrakcje może też zafundować (miała być jakaś mega choinka hendmejdowa i jakieś rzeźby z .... nie, nie .... z lodu oczywiście).... nic takiego nie widziałam.
Ale za to łaził przesympatyczny Mikołaj i cuksy rozdawał ;-)

No dobra, ale nie narzekam, bo u mnie wszystko co miało ręce, nogi, skrzydła, rogi (jaki ładny rym), kratki, szmatki, kwiatki poszłooooo....
Do tego poznałam przesympatycznych ludzi, klienci którzy byli u mnie na poprzednim Festiwalu przyszli raz jeszcze.... no i ogólnie kręciło się nieźle.

Przy okazji kupiłam sobie kilka rzeczy i faktycznie na takich imprezach można kupić dużo fajnych i ciut, albo duży ciut tańszych, jak np. spory kosz wiklinowy z uchem za jedyne 19 zł. Za podobny w sklepie już po przecenie zapłaciłam 35 zeta.
Synusiowi kupiłam na Gwiazdkę drewnianą kolejkę, sobie sporo drobiazgów do pracy (guziczki, stempelki, tasiemki), co prawda na scrapowym stoisku, ale z bardzo miłą obsługą.
Było mnóstwo różności, choć część wystawców nie dotarła (Egipt podobno na jakiejś granicy utknął, nie wiem może robią zamianę z Alaską i te granice im się poplątały....) Szkoda.
Widziałam sporo ludzi na warsztatach decu, malowania na szkle i jeszcze innych, bliżej nie określonych (w galopie znów przemierzałam hale targowe).

Ushii.... zdradzę Ci w największym sekrecie, że to wszystko miało miejsce w hali Expo na Prądzyńskiego... następny raz będzie w marcu, ale ciiiiii..... nikomu nie mów ;-)

Też będę.... tak myślę...

Kilka migawek.
Choinka na moim stoisku.


Fragment mojego stoiska :)



Moje aniołecki :)



A tu już inne stoiska, zdjęcia robiłam w sobotę tuż przed zamknięciem, w niedzielę zapomniałam aparatu, a wyglądało to o niebo lepiej :)



Znany już sklep decobello.



Paczłorki



Witraże



Obrazy



Aniołecki....




Generalnie fajna impreza, szkoda tylko, że tak mało ludzi na nią przyszło. Może organizatorzy powinni wziąć pod uwagę, że w tym okresie odbywa się wiele innych jarmarków i kiermaszy w miejscach bardziej ludnych, niż to zadupie (cytuję jednego z wystawców). I znów szkoda, bo wiele osób było rozczarowanych i nie przyjedzie powtórnie.... A było co oglądać i kupować, oj było....

Pozdrawiam cieplutko :))

You Might Also Like

36 comments

  1. no faktycznie,po zdjęciach widać że musiało być bardzo fajnie,a Twoje stoisko -przeurocze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje Janiołecki najpikniejse ! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow!Było w czym wybierać i oczy nacieszyć:)P.

    OdpowiedzUsuń
  4. Morze inspiracji i cudow!!!
    Szkoda tylko,że tak daleko..

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne rzeczy pokazujesz :) Na święta idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne stoisko... oglądają można poczuć się jak bajce. Uwielbiam takie prace.. sama chciałabym się załapać :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja Droga:)
    Wszak piknie Bosko fenomenalnie...ale daj jakies lekarstwo na zazdrosc co bym tak mogla przed odwiedzaniem Cie zapodac sobie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak to zwykle bywa,że najlepsze imprezy są najmniej rozreklamowane.
    Szkoda,bo było co podziwiać!
    Piękności,oj jak ja bym chętnie wybrała się na takie targi...

    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szoda, ze taka impreza jest tak slabo zareeklamowana. Zgadzam sie z Toba, ze powinno to byc lepiej zorganizowana, Fajnie, zeTwoje wyroby mialy nabywcow. POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. ale najważniejsze, że fajnie było, że odświerzyłaś kontakty no i wśród takiego piękna przebywałaś, że ho!
    Ja ostatnio byłam na podobnym festiwalu z Poznaniu, odbywał sie on na targach poznańskich więc w samym sercu miasta, to duży plus, szkoda, że was tak wymiotli na obrzeża, ale nic to, może następnym razem będzie lepiej :))
    Pozdrawiam artystycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. No właśnie trochę się spóźniłam na Poznań, bo miałam sporo zamówień, więc po prostu nie zdążyłabym. Nadrobię, bo o poznańskim festiwalu słyszałam dużo dobrego.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne to Twoje stoisko; ogromnie mi żal , że nie mieszkam w pobliżu miejsca gdzie wystawiasz swoje rękodzieło. A Twoje Aniołeczki najpiękniejsze na świecie!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. :) fajnie masz z tym festiwalem :) ale mnie za daleko do 100-licy :/ wiec nie bywam na takich festiwalach raczej :( w Szczecinie raczej nic takiego się nie odbywa... albo nie słyszałam :P ;)
    Buziaki ślę - odpocznij sobie już! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Twoje stoisko prezentowało się wspaniale. Szkoda, że nie mogłam na żywo go podziwiać.

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj szkoda, ze nie tam nie było...A widze, ze było tam to co tygryski lubia najbardziej!
    Bardzo fajne stoisko miałas!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak ja Wam zazdroszczę w takich momentach ,że jesteście bliżej cywilizacji! W moich stronach to na takie imprezy nie mogę liczyć...no może jedynie występy kapel ludowych hehe...
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. Ponownie zachwyciły mnie Twoje anioły - śpioszki, a Twoje stoisko wyglądało zachwycająco.

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja miałam okazje podziwiać stoisko na żywo, gratuluje stworzenia ciekawych prac.
    Na targach było wiele ciekawych pomysłów i ładnych rzeczy

    To prawda organizatorzy powinni się troszeczkę nad tymi cenami związanymi z wejściem na targi zastanowić.
    Bo nie jest to przecież w samym centrum, trzeba dojechać, najłatwiej samochodem. A cena parkingu + wejściówka na targi, ewentualnie jeszcze szatnia dla dwóch osób to na dzień dobry 30zł/na jedną godzinę podziwiania piękności/ .
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Twoje janiołecki są naj....
    Szkoda ,że tak daleko mam na te targi!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Juz nie mogłam doczekać się relacji z targów. I jest. A ja żałuje że być nie mogłam i na żywo nie miałam okazji podziwiać Twojego stoiska. bardzo mi się podoba, i świąteczny akcent choineczka.
    i cieszę się że Króliki i Anioły pooooszłyyyyy ...

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale się kobieto naszyłaś! Widzę, że kosze z dobrami pełne :) Super są te tildowe śpiące anioły.
    Widzę, że nie tylko w moim mieście organizacja różnych przedsięwzięć kuleje, stolica nie pozostaje w tyle. Szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja Ci powiem, że jak jeszcze raz w oststniej chwili dasz znać to nie wiem co będzie!!! Bo ja chcę w końcu na jakiś festiwal z Twoim udziałem dotrzeć!!!! No :)

    Fajnie widać było, tylko wielka szkoda, że bez jakiś wcześniejszych zapowiedzi... Ja też atelewizyjna, to nic nie wiem :( Ale koło tej hali to często jestem, pewnie jakieś plakaty wisiały i nie wiem jak je przeoczyłam :( Ehhh

    Ale cudność naszyłaś tak w ogóle, cieszę się, że Ci się wszystko sprzedało!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. no niestety jeśli chodzi o organizację, to tak jak rozmawiałysmy - podobnie jak Festiwal Łódzki, który w tym roku nie odbył się - podobno na przyszly ma byc...Oby ten Warszawski był coraz lepszy - jeden postęp - ewakuacja sceny już jest ;) u nas co rok było gorzej, więc i wystawcy się zwijali jeden po drugim. Gratuluję owocnego zakończenia mimo mankamentów :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj, szkoda, ze mnie tam nie bylo..Tyle pieknych rzeczy.
    Twoje stoisko super :)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  25. Przepiękne twoje anioły. Stoisko bardzo klimatyczne, takie mięciutkie, puchowe:D. Tak mi się jakoś kojarzy.
    Podziwiam i Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  26. ...dobrze wiec ja tez nikomu nie powiem o nastepnym festivalu, obiecuje...
    sliczne u ciebie na stoisku...aniolecki poprostu przepiekniaste...wszystko w twoim wspanialym klimacie...ahh...chcialabym moc cie odwiedzic...
    buziak
    Magdalena/Color Sepia

    OdpowiedzUsuń
  27. jesteś niesamowicie zdolną i kreatywną osobą, zachwyciły mnie Twoje prace, na pewno będę wracała :)

    OdpowiedzUsuń
  28. piękne stoisko, może w przyszłym roku i ja się skusze

    OdpowiedzUsuń
  29. Twoje anioły są cudne!!!
    Alizee - zapraszam Cię serdecznie w wolnej chwili do mnie, po maleńką niespodziankę przedświąteczną!
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  30. Twoje Tildowe anioły i tak podobają mi się najbardziej!Z ilości wszystkich Twoich prac jakie zrobiłaś , wnioskuję ,że ty chyba spać nie możesz ....?
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  31. Mimo, że targi o tematyce bliskiej moim zainteresowaniom, dowiedziałam sie o nich przypadkiem w sobotę i faktycznie, nie chciało mi się jechać na 'zadupie", bo mam na Prądzyńskiego daleko... Śliczne te aniołki Tildowe - ale Ty chyba je maszynowo szyjesz? Bo nie wyobrażam sobie ręcznie w takich ilościach:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Już wiem, jak wyglądać będzie choinka moich dzieci. Dziękuję, Muzo!
    Aniołecek jeden tak mi się podoba, że dzisiaj z pewnością będę o nim śnić.

    OdpowiedzUsuń
  33. ...a ja sie cieszę z Tobą,że Twoje prace znalazły nabywców,ze trud włożony w szycie zaprocentował i że oprócz tego spotkałas sympatycznych ludzi.Twoje anioły są bardzo ładne i bardzo mi się podobają ich czapeczki i szaliczki ,te małe podusie-takie to wszystko przytulne i przymilne.POZDRAWIAM CIĘ CIEPŁO,a soczek z imbirem i gożdzikami to świetny wynalazek,też zażywam.

    OdpowiedzUsuń
  34. Też byłam na targach i wystawiałam swoje prace decu, niestety wszyscy narzekali, że za drogo. Festiwal kiepsko przygotowany. Ale Twoje prace śliczne! gratuluję Aga

    OdpowiedzUsuń
  35. witam bardzo podobaja mi sie te pani tildowskie cuda,ja ostatnio probowalam z glowy uszyc kroliczki:)cos mi tam wyszlo ale napewno nie ladniejsze niz pani pozdrawiam cieplo ameliia

    OdpowiedzUsuń
  36. O jeju! To ja byłam na tym festiwalu i rozmawiałam z Tobą, Alizee!!! O Twoich królikach... co je z zającami pomyliłam, albo odwrotnie! Co nie zmienia faktu, że mi się bardzo podobały :)
    Moje prace decoupage były na stoisku Składu Inspiracji.

    OdpowiedzUsuń