Kilka nowości

Wczorajszy spacer zaowocował bukietem pachnących 'chwastów' :-) Nadają domowi taki cudownie letni zapach, jaki znam od zawsze. I jak...

Wczorajszy spacer zaowocował bukietem pachnących 'chwastów' :-) Nadają domowi taki cudownie letni zapach, jaki znam od zawsze. I jaki bardzo lubię.
Dla mnie lato mogłoby trwać zawsze, no... z przerwą na wiosnę i wczesną jesień.... reszta jest mi zupełnie niepotrzebna.



Ostatnio głowię się nad obrusem sztućcowym, nie wiem jeszcze jaką technikę wybiorę. Ręczne malowanie wydaje mi się dość kłopotliwe, ale gdzieś tam w głębi mam chęć pokonać swój opór przed seryjnym malowaniem tego samego wzoru.
Dla osłody wymodziłam gałązkę kruszyny na woreczku, z której też nie jestem do końca zadowolona. Jakaś taka przedobrzona mi wyszła.
Zamierzam wymodzić jakąś fajną serię z ziołami.


W sukurs przyszedł mi papier do transferu i tu postanowiłam wykorzystać wzory prezentowane już po części przez Ilookę, która nimi przyozdobiła swoje wyroby spiżarniane. Efekt świetny, oczywiście zupełnie inny niż ręczna robota, jednak możliwości daje o wiele więcej.





Wykorzystałam takze wzór korony na ściereczce, która jednak pozostanie prototypem, ponieważ wbrew pozorom, cały ten proces transferu nie jest taki łatwy. I o ile w motywach tych powyżej jest oki, tak już przy wszelkich wycinankach zaczyna się robić problem, bo na jasnych materiałach żelazko zaczyna tkaninę przypalać, a dwa, że te wycięte wzorki są dość delikatne i niestety ulegają częściowemu zniszczeniu.
Być może jest to wynik mojego braku doświadczenia w tej materii, oczywiście znajdę jakieś rozwiązanie, bo przyznam się efekt mnie zadowala.

Wieszaczek z bawełnianej tasiemki tez dostał swoją porcję nadruku.


Zamierzam pomęczyć się z tymi sztućcami i zobaczyć efekt.
Ushii przypomniała mi też o patchworkach i aż poczułam fizyczne istnienie tych moich 3 zaczętych :-(
Ech... czemu doba ma tylko 24 godziny.....

You Might Also Like

27 comments

  1. chyba nigdy nie przestaniesz mnie zadziwiać :))
    ręcznie malowany woreczek z gałązką kruszyny przepiękny... nie znam się, ale według mnie nie jest przedobrzony - jest idealny ... i cała seria z ziołami brzmi cudownie :))))

    "chwasty" urocze - też lubię takie klimaty i zapachy w domu :))

    pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dech mi zapiera po prostu !!!!

    Z podłogi to już chyba nie wstanę !!!

    Zresztą po co jak za chwilę znów coś uszyjesz i będzie kolejny bach !!!
    Może ja już zostanę na tej podłodze co?
    Żeby sie już nie obijać ?

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyno do pędzla !!! śliczna ta gałązka a to , że nie jesteś do końca z niej zadowolona to taka kokieteria , tak .. :)) Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne te Twoje woreczki, a ten z kruszyną? przecudny. Maluj, maluj i szyj, bo pięknie Ci to wychodzi :) Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Znowu mnie oczarowałaś i szczęka właśnie mi opadła na podłogę!
    Woreczki (zarówno te malowane, jak i prasowane) są przecudowne! Masz prawdziwie manualno-plastyczne zdolności! Nadal nie mogę pojąć jak Wy to robicie (te naprasowanki, te metki, te cuda...).
    Nie mogę doczekać się Twojego "sztućcowego obrusa", bo jak wiesz mam cały komplet przedmiotów dekupażowanych w sztućce...
    A bukiet uroczy! super wygląda w tym wiaderku :))))
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne woreczki !!! podziwiam szczególnie umiejętność malowania - w tym jestem zupełnie beznadziejna ;)
    bukiet uroczy - taki jak lubię, a na temat lata mam takie samo zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem pełna uznania dla Twoich zdolności.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mmm. Uwielbiam wrotycz. Kojarzy mi się z dzieciństwem, wakacjami spędzanymi u babci i zapachem rozgrzanych podkładów kolejowych :)

    A co do tych ziołowych cudeńków, to sama nie wiem co powiedzieć poza tym, że cudne. Niepojętym dla mnie, że takich rzeczy można się dopuścić ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anne, dziękuję za miłe słowa.
    Czasem tak jest, że na swoje własne prace patrzy się bardziej krytycznie, bo przed oczami stoi wizja tego co miało być.
    Kasandro!!! Żadnego czołgania się po ziemi, no chyba, że chcesz wilka złapać ;-)
    Nettiko wierz mi, ani słowa kokieterii.
    Labarnerie dziękuję za miłą wizytę i przemiłe słowa.
    Elle te wyklejanki-naprasowanki to papier do transferu na materiał, fajna sprawa. Drukujesz co chcesz i przenosisz przyprasowując wzór.
    Ech, ten sztućcowy obrus to pewnie nie tak szybko.
    Kamilciu, dziękuję za miłe słowa. Ty też robisz piękne rzeczy, zaglądam do Ciebie i podziwiam...
    Barbaratoja dziękuję za odwiedziny.
    Pozdrawiam Was serdecznie dziewczyny

    OdpowiedzUsuń
  10. Bukiet świetny.Ja tez uwielbiam wszelkie polne zielska.
    A Twoje dzieła to po prostu powalają.Piękne wszystko!!!!Dosłownie!

    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiadro "chwastów" bardzo piękne!

    A motywy na woreczkach - aż ściska się serce. Też bym takie chciała. Napiszesz coś o technice przenoszenia gotowych wzorów? Na malowane ręcznie mogę sobie tylko popatrzeć...

    OdpowiedzUsuń
  12. Anuszka, wrotycz to też roślina z mojego dzieciństwa. Druga to łopian, ogrome liście pod którymi zawsze kryło się jakieś życie....
    Podkłady kolejowe... też miałam nieopodal domu, drewniane nie jakieś betonowe... i z ciekawością przykładałam ucho do szyn by usłyszeć szmer odległego pociągu...

    Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Aagaa, dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam gorąco.
    An-ne miło Cię widzieć w moich skromnych progach, już pisałam Elle, że używam papieru do transferu na tkaniny. Drukuję wybrany przez siebie motyw i naprasowuję go na tkaninę.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. chwasty przeurocze

    OdpowiedzUsuń
  15. Znowu cudeńka robisz! Uwielbiam te Twoje woreczki, ściereczki itp.
    Obrus bardzo chciałabym zobaczyć, bardzo... Bop coś tak czuję, że jednak go wymalujesz :D
    Chwasty super! Jak zawsze :D
    Ściskam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. cudności... woreczki owocowe świetne. a naprasowanki z koroną też próbowałam, ale na woreczku chyba i gdzieś ją posiałam, dobrze że mi o niej przypomniałaś swoim postem :) Twoja wygląda super!
    no właśnie, ten czas by wszystko co po głowie chodzi zrealizować :( jak ktoś ma na zbyciu kilka godzin to ja bardzo chętna jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję zwycięstwa w konkursie na najpiękniejszy bukiet.Natura zawsze jest urocza i powalająca na kolana.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Alizee - gratulacje ! Twój bukiet pachnących "chwastów" wygrał. Śliczny !!!

    A woreczki - fiu fiu.

    A w jakim programie robisz lustrzane odbicie obrazka z tekstem? Chyba w photoshopie mozna tylko ja noga jestem do niego. Nauczyłam się tylko kilku tricków i na tym koniec.

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  19. Alizze!!!Wygralas!!!to wspaniale nowinki! Moje szczere gratulacje!
    Piekne zdjecia...
    Pozdrowienia
    Magdalena/Color Sepia

    OdpowiedzUsuń
  20. Alizee,gratuluję wygranej w konkursie bukietowym!


    Cudne rzeczy znów wyczarowałaś!Ten woreczek z kruszyną bardzo mnie urzekł :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mili (co prawda nie Alizee jestem ;) ), ale ja lustrzane odbicia wykonuję w Microsoft Photo Editor, jest to chyba darmowy program w pakiecie office (jeśli się mylę poprawcie mnie), wracając do programu - przy pomocy 3 "kliknięć" mam lustrzane odbicie

    OdpowiedzUsuń
  22. Alizze, za szybko wcisnęłam "enter" :)) także gratuluję wygranej :)))
    zasłużyłaś na nią :))

    pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  23. przede wszystkim gratuluje wygranej w konkursie florystycznym!
    Twoje woreczki są śliczne!!! Wg mnie ten malowany ręcznie wcale nie przedobrzony!!Bardzo ładny jest, masz talent w łapkach!

    OdpowiedzUsuń
  24. Kochane Dziewczyny dziękuję z całego serca!!!!!!
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  25. GRATULACJE!!!

    Ten dzisiejszy bukiet udowadnia, że Twoja wygrana jest jak najbardziej zasłużona!!!!

    Alizee, ależ cudne rzeczy znowu zrobiłaś...Napatrzyć sie nie mogę...

    I zaległe, spóźnione, ale bardzo serdeczne życzenia z okazji minionej rocznicy ślubu: kolejnych lat w miłosci i radości!
    Ściskam moooocno! Papa.

    OdpowiedzUsuń
  26. Joasiu, serdecznie Ci dziękuję za ciepłe i przemiłe słowa.
    Pozdrawiam gorąc

    OdpowiedzUsuń