Gaultheria

Świat roślin ogrodowych jest naprawdę zachwycający. Ilekroć jestem w centrum ogrodniczym dostaję kota oglądając rozmaite rośliny. To bym kup...

Świat roślin ogrodowych jest naprawdę zachwycający. Ilekroć jestem w centrum ogrodniczym dostaję kota oglądając rozmaite rośliny. To bym kupiła, tamto i jeszcze tamto. Ale wiadomo, że aby zaplanować roślinność w ogrodzie nie wystarczy zachwyt nad roślinami dostępnymi u ogrodnika.


Potrzeba wiedzy na temat co gdzie i w jakich warunkach rośnie, kiedy kwitnie (jeśli kwitnie), jak wyrośnie. Żeby nie było sytuacji, że roślina posadzona z przodu wyrośnie nam na 2 metry i zasłoni rośliny posadzone z tyłu.
Ale ogrodnicze dylematy zostawiam sobie na długie zimowe wieczory, gdy będę projektować ogród. Cebulki już zasadzone i w ziemi, i  w pojemnikach (ach, mam nadzieję, że wiosną moja ogrodnicza dusza dozna zachwytu i oczarowania bujnością moich upraw).

Tymczasem pałętajac się po jakimś markecie dostrzegłam pięknotę przecudnej urody. Gaultheria, bo o niej mowa to bardzo sympatyczna roślinka, którą warto mieć w ogrodzie czy też w doniczce.

Dodatkowym jej atutem jest to, że jest zimozielona, co mnie ogromnie cieszy, bo lubię mieć zielono cały rok. Jest odporna na mrozy, a jej owoce są przysmakiem kuropatw i utrzymują się na krzaczkach przez całą zimę, aż do wiosny.

A oto jak prezentuje się na stole w maźniętych miętową farbą doniczkach.










Gdy tylko zapada zmrok rozświetlam dom lampkami i świecami. Pomimo długo utrzymującej się pięknej i słonecznej pogody bardzo potrzebuję światła. Lubię spokojne wieczorny otulone miękkim lnem, dobrą muzyką i światełkami. Przeglądam inspiracje świąteczne w sieci i magazynach wnętrzarskich, i jakoś tak bardzo nakręcam się na świąteczne klimaty. Ale jestem pewna, że jak już nadejdzie ten świąteczny czas, jak zwykle będę gonić w piętkę ;-)

Do miłego Kochani, a u Was jak? Jeszcze jesiennie czy już zaczynacie się rozglądać za dekoracjami na święta i nowy rok?




You Might Also Like

5 comments

  1. Mam tak samo. Odgrzebuję leciwe świąteczne książki i magazyny nastrajając się odpowiednio. Jak ja to lubię ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie planujesz, ja mam podobnie :) Każdego roku na nowo planuję jak będą wyglądały moje świąteczne dekoracje. Oglądam, podglądam i knuję.... To niezwykła przyjemność. Pozdrawiam Pola

    OdpowiedzUsuń
  3. Te miętowe doniczki fajnie wydobywają kolor owoców.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawie to zostało opisane.

    OdpowiedzUsuń