Dzięki :)

Dziękuję Pati :) miło mi i cieszę się, że odnalazłaś mój blog.
Bardzo dziękuję za miłe słowa :) w wolnej chwili wpadnę obejrzeć co u Ciebie.

Serdecznie pozdrawiam i również życzę wszystkiego najlepszego w nowym roku!!

tak jest jak się ma małe dzieci, zresztą nawet ochoty brak na jakieś szaleństwa. Moja córka zaprosiła koleżankę i było nam całkiem miło. Dzieciaki dotrwały do północy :)

Dzięki Mario. Również uściski noworoczne przesyłam :)

ha ha ha..... ja też mieszkam blisko Tworek ;-)

Zapraszam, zapraszam będzie mi bardzo miło :)

Dzięki Ewuniu :) wpadaj potworzymy razem :)

Ha ha... właśnie się boję, że jak dorzucę swoje grosze to się znów zabałagani ;-) ale w końcu to pracownia. Miejsce na ekspozycję i tak będzie, właśnie ta cudowna ściana, poza tym mam jeszcze drugi pokój.

Również życzę wszystkiego dobrego na cały nowy rok i pozdrawiam serdecznie

Jest, jest ..... przede wszystkim większe, lepiej doświetlone, niżej, no i ma zarypisty balkon. Jednym słowem same plusy.
Ech od dawna (znaczy od dzieci) spędzam sylwestry w kapciach, pościeli i wcale nie mam ochoty na huczne imprezy, zresztą ja w ogóle nie lubię sylwestrów....

Ściskam noworocznie ikuś :))

Karolino, dziękuję pięknie. he he z tymi pięknymi tkaninami, które kupiłam ostatnio (a jeszcze ich nawet nie rozpakowałam) będą wychodziły same cuda :))

Serdeczności :)

tkaniny boskie :))))

Hi hi.... tak myślałam, że ta ściana zwabi takiego smakosza cegieł jak Ty :)) Ściana jest cudna, bo jest zupełnie naturalna i to mnie w niej zachwyca, w ogóle wnętrze jest the best. Kamienica! To wszystko mówi za siebie.

Ściskam Marto :)

Ha ha dziś stwierdziliśmy z mężem, że moglibyśmy tam zamieszkać :)) okna dość nowoczesne, podobne do tych, które mam w swojej pracowni (to ta sama kamienica tylko piętro niżej) ale w ogóle to jest to co lubię :) No i mam baaaaaaaalkon, czad normalnie też go pokażę, bo na razie nie wygląda za fajnie.

Dziękuję Marto i ściskam :)

Bardzo się cieszę :) zdradź mi jeszcze o ile możesz jak mam tych obserwatorów wrócić? Jak wklejam gadżet to mi piszą, że źle skonfigurowany.... chyba mam za mało czasu na penetrowanie blogowych technicznych spraw.

Biała podłoga to moje odwieczne marzenie. Właśnie urządzam swój saluun domowy i koniecznie będzie biało na podłodze, a że nie dechy czy parkiet (zależy mi na zupełnie białej) kupuję panele.

Uściski

Nio.... miejsce jest super :) mam nadzieję, że uda mi się to wszystko ogarnąć. Mam lekką tremę :)))

ściskam noworocznie Elle

Piękna jest teraz, boję się że jak przeniosę wszystkie graty to znów się zabublę :( jestem straszną bałaganiarą w dodatku, w ciągłym pośpiechu. Ale może ogarnę tym razem.

Ściskam jaguś na ten nowy roczek :))

Dziękuję Justine... wnętrze jeszcze trochę będzie tak cudnie ascetycznie, bo ja się znam zabałaganię je moim niekończącym się bałaganiarstwem ;-)

Muszę w ramach postanowień noworocznych opracować jakiś sposób na moje nieporządki.
Bardzo Ci dziękuję za życzenia i Tobie również przesyłam wiele serdeczności na nowy rok!

Dziękuję Maggie, mam pewien koncept co i jak.... ale niestety obawiam się, że długo nie utrzymam porządku. Niestety w mojej pracowni dość dużo się dzieje i każde porządki trwają bardzo krótko.

Ale może uda mi się tym razem nie zrobić takiego kosmicznego bałaganu jak w obecnej :)

Pozdrawiam serdecznie

Spokojnie, jest wyskubana ze wszystkiego co się może wysypywać z cegły, a same cegły są całkiem ok. różne ale to właśnie wygląda fajnie. Zresztą przy tej ścianie będzie łóóóóóżkooooo!!!!

Ja mieszkając w kamienicy niegdyś bardzo chciałam oddłubać tynk ze jednej czy nawet kilku ścian. Niestety trochę za późno na to wpadłam za to miałam niezwykle vintagowe odrapane ogromne drzwi :)

Oj tak :)) Dziękuję i życzę również pomyślności w nowym roku!!

Ha ha po dzisiejszej przeprowadzce jest już niesamowita inaczej. Ale klimat ma obłędny. W porównaniu z poprzednią miodzio.

Ściskam

To fakt, z godziny na godzinę coraz piękniejsze chociaż bałam się, że jak zniosę wszystkie graty, tkaniny, maszyny to kompletnie zagracę to miejsce. No ale .... jest większe, a sporo rzeczy, które w poprzedniej pracowni zniknęły w natłoku tutaj znalazły swoje miejsce.

Białe panele też robię w mieszkaniu, jasna podłoga daje dużo światła niezależnie od piętra i oświetlenia, rozjaśnia, wysubtelnia i daje dużo optycznej przestrzeni.

A ja dywanów nie lubię głównie ze względu na koty, Sylwka nie lubiłam nigdy, więc teraz to już w ogóle nie żałuję :)

Dzięki An i ściskam :))

Też przyznam, że zapowiada się obłędnie.... już się robi coraz bardziej obłędnie. Aż mi się nie chce stamtąd wychodzić. Nawet mój małżonek uwielbia to miejsce.

Coś w tym jest.
Dzięki Kasiu i czekaj na kolejne foty :)

To trzeba wdrożyć w życie, ja w swoim mieszkaniu też robię białą podłogę :)

Pozdrawiam

Jest jeszcze bardziej magiczne niż poprzednie :) i straaaaaasznie się cieszę, że tu jestem. Niezwykle klimatyczne i pełne uroku. Będzie mi się tu cudownie pracowało.

Dzięki Kamilo i ściskam mocno :))

oj, a jaki klimat do pracy.... czad normalnie, oderwać się nie mogę :)

uściski

absolutnie dziękuję :)

Pozdrawiam