jesienna zabawa tkaninami

Uwielbiam je. Przekładać, zestawiać, łączyć, dotykać, oglądać, prasować, zszywać, znów prasować, pikować.... w ogóle kupować, wyszukiwać, z...

Uwielbiam je.
Przekładać, zestawiać, łączyć, dotykać, oglądać, prasować, zszywać, znów prasować, pikować.... w ogóle kupować, wyszukiwać, zdobywać, mieć.... Potem najbardziej cieszy to co z nich powstało.
Ostatnio naprodukowałam trochę. Na dziś  kołderka, grubiutka, cieplutka i taka jesienna, do dzieciowego pokoju. W zestawieniu z sową mądrą głową, którą już znacie :))
Tak najbardziej lubię patchworki, które powstają spontanicznie, tak jakby te wszystkie szmatki same się zebrały i ułożyły. Oczywiście te przypadki nie są tak do końca przypadkowe. Ostatnio nawet udało mi się pogrupować kolorystycznie moje szmatki :))) Tu jedno z moich ulubionych zestawień, zielenie, brązy, kolory ziemi, natury...

Jesienna zabawa tkaninami trwa. Wkrótce nowe propozycje. Tu rąbek pościeli dziecięcej (takiej bardziej dla roczniaka), której wersję bardziej dorosłą pokazywałam wcześniej. Bardzo lubię takie lekkie zestawienia. A w tle rysunki lisów mojej córy, którą zaprzęgłam do pracy.  O efektach tej pracy też będzie niebawem :)

Ale najbardziej uwielbiam takie łączki:

No i jeszcze caaaaaałe mnóstwo różnych innych.... łąk, łączek, kratek, pasków, kropek, kresek, ciapek, esów-floresów.....

Pozdrawiam Was serdecznie w sobotnie, jesienne, chłodne już popołudnie. Czas chyba jakieś ciasto marchewkowe wymodzić, albo jakieś buły jabłkowo-cynamonowe, albo najprościej napić się gorącej czekolady :)
Co Wy na to?

Do miłego!!!!

You Might Also Like

26 comments

  1. Aż chciałoby się wskoczyć do takiego przytulnego łóżeczka;-)) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo, za czekoladą to ja jestem zawsze ;)
    Twoje zdrówko alizee, obyś nam jak najdłużej szyła takie cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ piękności pokazujesz. Uwielbiam twój styl.. Piękne łóżko i piękna sowa wygląda z rogu;-)
    Kolory super.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj Reniu cuda Panie same cuda !!! :) a czekoladki to ja właśnie wcinam czytając Twojego posta ihihihihihi ściskam mocno ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ech jak ja lubię u Ciebie bywać. Pięknie to tworzysz

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciastka czekoladowe!!!! Ja upiekłam rano całą masę:)
    Kołderka śliczna mimo, że nie w moich kolorkach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pieknie pociapkowane materialy i slicznie je polaczylas. Jestes cudowna - nastrajasz mnie jeaiennie ale przyjemne:-) buly jablkowo - cynamonowe mniam... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna cieplutka kołderka.
    Ciekawa jestem co wymodzisz do pieczenia

    OdpowiedzUsuń
  9. Za każdym razem kiedy tu wchodzę zakochuję się od nowa w tych tkaninach i Twoim szyciu; zestaw dziecięcy w czerwone kropeczki jest urzekający!
    pozdrowienia cieplutkie ślę,

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne, podglądam od dawna... :)
    Możesz mi zdradzić skąd taka etykietka przyczepiona do poscieli dzieciecej z napisem No3 ? :) szukam czegoś takiego bo chciałam dodać opisy do koszyczków wiklinowych i nie bardzo wiem gdzie i co szukać :)
    Pozdrawiam
    Mugatka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki Dziewczyny Kochane :))) cieszę się, że podobają się Wam moje produkcje :)
    Mugatko, etykietki sama robiłam, stara cyferka czy literka, pełno takich w necie. Poza tym możesz sama wymodzić ze stylowej czcionki.

    Pozdrawiam Was serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak, tak cos cieplego i smacznego mile widziane w takie wieczory, ja teraz racze sie czekoladowo-pomaranczowa herbatka:)
    Uwielbiam te Twoje narzuty, kolderki!
    usciski

    OdpowiedzUsuń
  13. Jaka piękna jesienna kołderka :) A materiałki... aaaach!

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudnie sielsko.... piękna ta narzuta, i białe dechy piękne. Ah..... się rozmarzyłam :)
    Pozdrawiam znad kubka z herbatą imbirową

    OdpowiedzUsuń
  15. Magicznie i przytulne te Twoje wytwory.
    I nawet jesień z nimi nie wydaje się taka zła...
    A ciasto i buły owszem.
    A potem czekolada!

    OdpowiedzUsuń
  16. kocham brazy i zielenie..kołderka skojarzyła mi sie z jesiennymi kasztanami:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne dzieła:)Ja też już czuję jesienne chłody:(

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak u mnie szmatki też się zbierają i czasami nawet kolorystycznie... tylko gorzej z tym łączeniem , jakoś nie chcą się połączyć . Ale jak tak jeszcze popatrzę na te Twoje dzieła to się może w końcu zbiorę i szmatkom pomogę połączyć się w jakoś zgrabną całość :)

    OdpowiedzUsuń
  19. świetne jesienne kolory :)
    pozdrawiam
    AG

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie przypominaj o jesieni :-( Jaka nie byłaby piękna to jednak jest jesienią ;-)))
    A liski są przecudnej urody! :-)
    Pozdrowienia od Olgi dla Małgosi :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. ależ pięknie jesienna kołderka..

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne kolory i wykonanie - bardzo mi się podoba. Niestety jakoś z maszyną się nie lubimy ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Jejku jaka piękna narzuta! Podziwiam i gratuluję zdolności, ja się jeszcze na patchwork nie porywałam, ale kiedyś bardzo bym chciała. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękny ten patchwork, a przede wszystkim to świetny dobór kolorów, gratuluje gustu, wyczucia no i zdolności!!! :) Przypomina mój patchwork z dzieciństwa :) Dołączam aby podziwiać, a może sama kiedyś coś podłapię i uszyję ;P Pozdrowionka i zapraszam do mnie :)))

    OdpowiedzUsuń