Wiosenne zieloności, których nie może zabraknąć na moim stole. Zanim zachwycą moje trzewia, zachwycą oczy. Jogurt domowy, na który wreszcie znalazłam przepis doskonały na blogu AMBER, od tej pory króluje. Robiłam jogurty domowe, ale ich konsystencja przypominała zsiadłe mleko. Tymczasem okazuje się, że jest sposób na pyszny, gęsty, kremowy jogurt. Zajrzyjcie, znajdziecie tam jeszcze mnóstwo fajnych pomysłów na smakowite kosmetyki :)))
|
Bez bzu nie byłoby maja, maj nie byłby majem gdyby nie bez.... ten, to kolejne pokolenie krzaka, który rósł jeszcze w ogrodzie mojego dzieciństwa. |
Uściski przesyłam i do miłego!! |
50 comments
ale energetyczno- apetyczne ujęcie..ah!!
OdpowiedzUsuńooo narobiłaś mi smak na soczek z pomarańczy ;) mniam .....
OdpowiedzUsuńi kiełki, ogóreczki Boski smaczek.....do tego pachnący bez czego pragnąc więcej ;) Miłego dnia
Mniammmm... śniadanie na trawie i sok z pomarańczy :) Pychotka :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie musze zajrzec do Amber..a bez taki jak lubię ...ciemny:))
OdpowiedzUsuńAleż pyszności u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Taki początek dnia to ja rozumiem.
OdpowiedzUsuńMniam :)
Takiego soczku to bym sie napila, zawsze mnie przeraza ta ilosc pomaranczy do wycisniecia jednej szklanki soki,noo ale jest wart kazdej kropelki :)
OdpowiedzUsuńDomowy jogurt? juz zagladam bo mnie zaciekawilas. U mnie bez stoi w kazdym kacie, mam jedynie problem ,ze bardzo szybko wiednie, masz na to jakis sposob?pozdrawiam
Ja robię sok z dwóch pomarańczy i wystarczy :) Mój bez niestety też dość szybko zaczyna tracić sprężystość. I też nie wiem co z tym zrobić. Jogurt wg Amber jest boski. Spróbuj.
UsuńŚciskam
Jak cudnie u Ciebie i pysznie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie sniadanka i bzy,
Milego dnia!
już same zdjęcia dodają mega energii :))
OdpowiedzUsuńale masz rację, najważniejsze jest wnętrze człowieka i to dosłownie i w przenośni :))
uściski posyłam
kolorowo, pachnąco i smacznie :)
OdpowiedzUsuńHmmm pysznie :)
OdpowiedzUsuńAle smacznie i zdrowo się u Ciebie zrobiło. Dla mnie wiosna to też czas na oczyszcznie i odżywianie organizmu. Kiełki i zioła rozkwitają. Te drugie powędrowały na balkon, aby na słońcu nabrać aromatu:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńja chyba też powinnam sie tak poodzywiać, pooczyszczać, poodchudzać....na razie mam tylko chęci....
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!!!
aagaa.... u mnie też się od chęci zaczęło, postanowiłam jednak wdrożyć je w życie. Trzymam kciuki i ślę energię wspierającą :))
UsuńŚciskam
Moja Droga,
OdpowiedzUsuńjakże oczyszczająco i ożywczo działasz na duszę i ciało!
Cieszę się ogromnie,że mój domowy jogurt znajdujesz godnym uwagi.
Bzy i u mnie się rozszalały.
Ale co z tym jestestwem?
Koniecznie odtruć je należy.
Uściski ślę!
Amber, kochana to zmęczenie materiału po prostu. Ale od czego jest przyroda i jej cuda. Muszę nabrać siły, bo planów a planów..... już wkrótce mam nadzieję się nimi pochwalić (tymi zrealizowanymi ofkors). Jogurt rzeczywiście boski, opycham się nim nieprzyzwoicie :))
UsuńŚciskam :))
wszystko mi się podoba;)a w szczególności ten domowy,kremowy jogurt!już pędzę do Amber;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
m.
Zdecydowanie jestem za pracowaniem nad wnętrzem na wiosnę. To takie miłe uczucie, gdy wszystko wokół rodzi się do życia i my jakby też co roku rodzimy się na nowo wybudzając się z zimowego snu :)
OdpowiedzUsuńCo do chlebka to mi wyszedł dwa razy, a za trzecim razem zakwas się nie rozrósł :( Gdzieś popełniłam błąd i nie wiem gdzie...
Reniu jak się okażę czy mój zakwas nie padł i zrobię z niego dziś chlebuś to mogę Ci wysłać mój zakwas wraz z przepisem na chlebuś gdzie wychodzi pyszny i nie trzeba się nim wcale opiekować :) może na odbudowę strapionej duszy troszkę pomoże :)))) ściskam mocno i jakby co czekam na maila :)
OdpowiedzUsuńMoniś.... chętnie, bardzo chętnie. Na razie sprawdzę swoje możliwości.
UsuńA tam z tym opiekowaniem nie jest tak źle. Dosypuję mąki, zamieszam, zagadam ;-)
Ale o przepis poproszę, skrobnę maila:)
Ściskam Cię
Od tego patrzenia, aż naszła mnie ochota na domowy chlebek. Może podacie sprawdzony przepis na dobry zakwas i chlebek na nim? Zawsze odwlekałam próby robienia zakwasu, ale teraz zbiorę się w sobie i spróbuję.
UsuńBardzo proszę o przepisiki lub namiary na przepisiki.
Cudne zdjęcia!!! właśnie nacieszyłam oczy :)
OdpowiedzUsuńAż się głodna zrobiłam.
OdpowiedzUsuńPysznie, smacznie, zdrowo...
Też lubię zdrowe jedzonko. Zajrzę na poleconą stronę. Piękne zdjęcia, a te pomarańcze pachną nawet obok mojego laptopa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Czesc Renatko, calkowicie Cie popieram wnetrze jest baaaaardzo wazne! Same ciekawostki pokazujesz:-) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńSyl.... do Ciebie koniecznie muszę napisać usprawiedliwienie.
UsuńŚciskam Cię
Chętnie przymierzę się do jogurtu jak tylko znajdę dostęp do prawdziwego mleka:) Wiosna to dobry czas na zrobienie porządków nie tylko wokół siebie - cały rok staram się dbać o dobrą dietę, ale wiosną organizm sam upomina się o takie lepsze potraktowanie. No to sałatka do środka, a na buzię ogrórki i truskawki:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Marta
Meis... używam mleka pasteryzowanego tłustego o krótkim terminie spożycia, jogurcik wychodzi bosssski. Dziś odsączał mi się całą noc i wyszedł super serek, świetny jako smarowidło z ziołami, koperkiem, natką pietruszki, a i sam jest przepysznościowy. Wyobrażam sobie go w duecie z pysznym chlebkiem.
UsuńUściski przesyłam
I ja jestem tego samego zdania , jeśli wewnętrznie kiepsko się czujemy , żadne cuda nie pomogą urodzie . W ogóle cały organizm gorzej funkcjonuje.
OdpowiedzUsuńZdjęcia fajne , takie pozytywne i energetyczne :) Uwielbiam świeży sok z pomarańczy...gotowce nawet obok niego nie stały ;)
Gratuluję zakwasu i życzę mu pięknego bąblowania i mega powera ;) (właśnie mi przypomniałaś , że mój zdycha z głodu w lodówce :)))), czas na karmienie )
Koniecznie muszę zerknąć na blog , który polecasz .Przyznaję , że domowego jogurtu nie robiłam , a chyba czas najwyższy spróbować.Raz , że lubię takie gęste jogurty , dwa , że czytając etykiety można szału dostać . Ostatnio zauważyłam , że spośród 6 rodzajów kwaśnej śmietany dostępnej w osiedlowym sklepie tylko 1 !!!! jest bez dodatków typu zagęstniki i inne gówna za przeproszeniem wrrrr. Dzięki Bogu za wsiowe babki z prawdziwą śmietaną na targu :)
Ja w ogóle mało śmietany używam, zastępuję ją jogurtem. A teraz mając taki świetny przepis w ogóle przestanę kupować śmietanę czy serki.
UsuńUściski
Noo Kochana, sama natura przez duze N!!
OdpowiedzUsuńTo najlepszy czas, zeby sie oczyscic, bez dwoch zdan! Ja namietnie popijam litry wody z cytryna- ponoc tez oczyszacza! :)
Przepiekny bez!
Pozdrawiam serdecznie
Dagi
Dagi zgadza się, ja też przyswajam dużo płynnych "minerałów" latem chętnie z cytryną. Woda jest niezwykle ważna dla ładnej cery.
UsuńŚciskam Cię
Taki soczek na poczatek dnia zwiastuje tylko wspanialy dzien. Jeszcze tylko troszke czasu rano na celebracje:) i czegoz chciec wiecej.
OdpowiedzUsuńZakwasu nigdy nie robialam, a pewnie szkoda.
Zaraz zagladne do Amber.
pozdrowionka
Ja kiedyś robiłam, ale chyba coś źle mi poszło, bo chleb był raczej mało jadalny, choć generalnie smaczny. Zobaczę co mi tym razem wyjdzie :)
UsuńBuziaki
Piękne zdjęcia od samego patrzenia zrobiło mi sie lekko.
OdpowiedzUsuńMój bez tez po trzech dniach zdycha.
Widzę rabarbar, narobiłaś mi apetytu jutro pędze na targ
Ja swój rabarbar zamroziłam, lubię mieć tak na wszelki wypadek. Potem tylko jakieś kruche ciacho i.... jest pysznie.
UsuńŚciskam Cię jago
Witam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZnalazłam Twoją stronę rzez zupełny przypadek i "wpadłam". Pięknie tu u Ciebie :-)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłęgo i słonecznego dnia :-)
Dzięki za wpadnięcie i wpadaj częściej :))
UsuńPozdrawiam serdecznie
Alizze, małżonek ostatnio uparcie serwuje mi sok z pietruszki, właśnie w celu ,,kuracji piękności,,. Patrząc na zdjęcia aż zapragnęłam prawdziwego, pomarańczowego zamiennika.
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili myślałam ,że w słoiku kryje się miód cynamonowy(ten to w rodzinie bije rekordy popularności!)
Kamilo, sok z naci czy korzenia i co to jest miód cynamonowy? Lubię różne wynalazki :)
UsuńŚciskam Cię :)
Same smakołyki.Podziwiam że w swoim kulinarnym świecie nie idziesz na łatwiznę, ale sama tworzysz te pyszności od podstaw.Super.
OdpowiedzUsuńO, Jezuniu, ale tu smacznie ! Pięknie,zdrowo i miło :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Jak dobrze, że wpadłam do ciebie, narobiłaś mi apetytu tymi kolorami. Piękny blog, przyjemne czytanie i oglądanie, będę zaglądać...
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, że żaden najdroższy specyfik nie pomoże, kiedy w środku bałagan. Staram się dodać sobie energii wiosennymi skarbami, bo ostatnio wciąż mnie coś podgryza. Najbardziej się cieszę z przepisu na jogurt. Ostatnio nie mogę patrzeć na te sklepowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serrrrrdecznie :)
marta
Piękne i bardzo sugestywne zdjęcia, nabrałam ogromnej ochoty na świeży sok z pomarańczy i twarożek z nowlijkami. Mniam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie na Candy http://domowezaciszepetronelki.blogspot.com/2012/05/pierwsze-candy.html
Piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńKocham maj. Kocham cały świat.
To co proste, zwykle jest najlepsze i z pewnością dobre.
pzdr
Ania z Łodzi
Zdjęcia niezwykle sympatyczne, a sok pomarańczowy zachęcił mnie do granic możliwości:-) Pozdrawiam ze słonecznego Wrocławia!
OdpowiedzUsuńBardzo energetyczny i zdrowy post:)Piękne zdjęcia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMi się też tu bardzo podoba:)zostaję na dłużej:)dodaję do obserwowanych:):):)Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń