Wczoraj
kwietnia 21, 2012Kawa, naleśniki i deszcz, a nawet grad. Kawa jak to kawa ma obudzić. Naleśniki lubię najprostsze mąka, jajko, woda gazowana (fajnie spulchnia ciasto), trochę oleju dla uelastycznienia struktury. Smażone bez tłuszczu, wychodzą jak placki. Ale świetne do wszystkiego.
Rankiem zebrałam kwitnące gałązki czegośtam. Niewyobrażalnie pachnące aż dziw bierze, że takie maleństwo potrafi tak intensywnie pachnieć. Natura jest jednak wielka.
Potem deszcz.... aparat fotograficzny chodził za mną cały dzień, więc zebrałam łzawe krople na szybach... potem pojawiło się słońce... trochę pomysłów, planów, projektów....
51 comments
Naleśniki robię tak samo jak Ty , koniecznie z woda gazowaną (czasem piwem :))) Z naleśnikami kojarzą mi się ZPT :)raz robiliśmy naleśniki , całej klasie wyszły piękne tylko moje się rwały , przyklejały do patelni , porażka totalna .Nie mogłam zrozumieć co zrobiłam źle ...dopiero sprzątając stół , za torebką mąki dostrzegłam nietknięte ...jajka hahahahaha
OdpowiedzUsuńŚliczne fotki :) Wiosenne gałązki drzew owocowych są prześliczne i czarują zapachem , szkoda tylko , że się szybko obsypują .
Wczoraj ? średnio na jeża . Dziś znów pochmurno , ale idę na targ gdzie stacjonuja Panowie sprzedający graty więc już mi się gęba cieszy ;)
Jestem ciekawa zrodzonych w twojej głowie pomysłów. Mam nadzieje , że szybko się pojawią na twoim blogu :)
Buziaki
Bez jajek też wyjdą, ja smażę na teflonowej patelni, bo nie znoszę ociekających tłuszczem. Twoje przyklejały się do patelni, bo prawdopodobnie za mało rozgrzałaś patelnię.
UsuńZ piwem też robię, choć powiem wprost, nie przepadam za smakiem potraw do których dodawany jest alkohol. Wolę go jednak w wersji płynnej, w szkle ;)
Pomysły będą na blogu oczywiście. Ściskam Cię :))
Przyznam , że poza tym jednym przypadkiem nie próbowałam robic naleśników bez jaj . Możliwe , że jak mówisz patelnia była zbyt mało rozgrzana , to było jakieś 22 lata temu więc nie pamiętam :)))
UsuńUwielbiam naleśniki i też wczoraj miałam (a robię tak samo) :) Pycha :)
OdpowiedzUsuńPięknie uchwycone kropelki....uwielbiam wiosenne deszcze, potem tak cudnie pachnie :)
Reniu, rzuć choć jednym naleśnikiem :) oj spałaszowałam bym go z jakąś dobrą konfiturą i do tego taka kawka z duuuużą ilością piany ;) mmmmmmm, rozmarzyłam się...
OdpowiedzUsuńczy ja dobrze widzę, że kawiarka jest w krowie łatki!!?? :D SUPER!
buziaków moc!
Dokładnie, w krowie łatki (tak jak lubisz :)
UsuńNaleśnikiem rzucę następnym razem i wpadaj na kawusię z "krowiej" kawiarki :)
Uściski
Deszczowe foty Kochana super!!!
OdpowiedzUsuńWidzisz,trochę słonka i pomysły w głowie już buzują!!Ja też tak mam!!!
Słonce musi być!!!
Pozdrawiam ciepło kaja
Dziękuję i ściskam :)
UsuńLubie wszystkie te trzy rzeczy :)
OdpowiedzUsuńDeszcz jest wspaniały , pod warunkiem ze potem świeci słońce . Kawa , ach!...czasem za dużo filiżanek .
A naleśniki z twarożkiem i cynamonem uwielbiam najbardziej :)
Dobrze ze ten aparat chodzi za Tobą i zatrzymujesz takie piękne chwile . Mój aparat czasami się chowa i zanim znajdę skubańca ...chwila zmyka bezpowrotnie , he,he:)
No właśnie wczoraj tak było, rano słońce, po południu deszcz i grad, a potem znów słońce :))
UsuńU mnie kawa głównie rano, w ciągu dnia gdy muszę się "podnieść" herbata z imbirem lub zielona.
Dzięki Cat!!!
Ściskam :)
ja dodaje jeszcze do ciasta cukier waniliowy...ten zapach:))...a chabazie jak nic ..skoro tak pachną..jak tylko mirabelki:))
OdpowiedzUsuńQrko ja często robię naleśniki ala ruskie pierogi, a jeśli z twarożkiem to właśnie do twarożku dodaję cukier waniliowy.
UsuńUściski
no i z tego wszystkiego zapomniała dodać ,że te zdjęcia deszczowe na świelisto-słonecznej szybie....bajka!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNo właśnie te krople tak mnie zachwyciły.....
UsuńBuziaczki :)
Ja też miałam wczoraj fajny dzień :) I też były u Nas naleśniki z dżemem i kawusia i trochę zdjęć.
OdpowiedzUsuńFajne są takie udane piątki,dobry początek weekendu.
Pozdrawiam słonecznie.
Podoba mi się tu baaaardzo. Będę szpiegować a w wolnych chwilach wrócę do przeszłości. Cudne zdjęcia ale to wiadomo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMi rowniez tu się bardzo podoba ....piękne zdiecia ;)
OdpowiedzUsuńCo do naleśników to dla mnie czarna magia nie potrafię ich zrobić ....niby takie proste ale ja zawsze coś zepsuje ;) W naszym domku Królem naleśnikowym jest mój Małżonek ;) i chyba tak już pozostanie ;) ściskam mocno
pięknie pięknie pięknie
OdpowiedzUsuńPiątek to najcudowniejszy dzień tygodnia!
OdpowiedzUsuńWczorajszy był tym cudowniejszy, że nie musiałam siedzieć za biurkiem w biurze.
Powietrze wiosenne pachnie tak mocno, aż odurza ...
Zdjęć nie wiem dlaczego, ale mój głupi komputer nie widzi na twoim blogu od jakiegoś czasu:( Obejrzę je dopiero w pracy, w poniedziałek.
Dziś też cudownie - pije sobie kawę czytając.
Ania z Łodzi
też planuję naleśniki ale na dzisiejszy obiad :). To taki tani sposób na smaczne jedzonko :). Wczoraj miałam piękną pogodę, za to dziś wrrr
OdpowiedzUsuńPiękne migawki.
Pozdrawiam!!!
A ja na diecie-buuuuuuuuuu
OdpowiedzUsuńcudne fotki :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu, pełnego słońca i bez gradu oczywiście:)
OdpowiedzUsuńTak, dni teraz są pełne niespodzianek pogodowych :) A ja uwielbiam tę porę roku, kiedy wszystko wystawia się do słońca i rośnie. Miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńJa też należę do naleśnikowych smakoszy, choć od pewnego czasu zajadam się nimi w wersji minimalistycznej.Do przygotowanego ciasta dodaję jedynie łyżeczkę cukru.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZdjęcia przecudnej urody:)))
OdpowiedzUsuńoj dawno nie jadłam naleśników...muszę koniecznie zrobić , a kawa na mnie nie działa pobudzającą mogę ją wypić i od razu położyć się spać ,zasnę jak dziecko :)ładne fotki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Avreo naleśniki u mnie często goszczą, dzieciaki je uwielbiają, a ja jestem mało kuchenna, więc to potrawa szybka i smaczna, i do zrobienia zawsze (podobnie jak spaghetti)
UsuńKawa w większych ilościach ma działanie usypiające. Czytałam, że leczy się bezsenność kawą o ile oczywiście nie padnie się na serce przy okazji ;-)
Pozdrawiam
Kawa, naleśniki to to co ja też uwielbiam, ślicznie u Ciebie i klimatycznie...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńZdjęcia przepiękne!
OdpowiedzUsuńA ja tez mialam wczoraj fajny dzien choc bardzo pracowity, za to jutro bdzie bardzo kolorowo i odprezajaco:)))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Renatka... co ja Ci będę mówiła... zdjęcia są po prostu boskie! :-)
OdpowiedzUsuńNaleśniki na maślance też pyszne, kruchutki :)
OdpowiedzUsuńpolecam.
Zapraszam do siebie:)
Och jak ja uwielbiam te kwitnące gałązki - wiśnie, jabłonie itd. szkoda, że tak szybko mija ten okres - zapach w powietrzu upajający:), tak pachnie tylko wiosna, a jeszcze jak przy tym pada deszczyk... i zajada się takie pyszne naleśniki... mmmm...
OdpowiedzUsuńAlez mi na noc robisz smaka na te nelesniczki!!! :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Życzę kolejnego tak miłego dnia.
OdpowiedzUsuńA zdjęcia piękne, nawet z deszczem w tle.
Pozdrawiam ciepło
Śliczne zdjęcia! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNaleśniczkami narobiłaś mi ochoty!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!!
Piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
No właśnie moje dni jakieś takie nijakie ostatnio...
OdpowiedzUsuńDobrze że można odwiedzać blogi z duszą i dobrymi emocjami :)
O kurczątko, jak ja uwielbiam naleśniki! bez żadnych dodatków tylko posypane trochę cukrem pudrem, pychota...
OdpowiedzUsuńPięne zdjęcia! Cudownie uchwyciłaś krople deszczu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Tak, jest wielka i piękna :) Moje najukochańsze kwiaty to sa i nawdychać się tego nie mogę na zapas, na cały rok... ozłociłabym takiego, coby wynalazł taki kwiatek kwitnący cały rok :))
OdpowiedzUsuńKurczaki, Alizee, nie wszystkie zdjęcia na raz chcą mi się u Ciebie wczytywać :(( Nie wiem dlaczego...
Pozdrawiam cieplutko!!
Piękne zdjęcia!!! Ciesze się, że miałaś udany dzień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
kwiecień-plecień .... u nas też raz słońce raz deszcz więc zdjęcia kropli też porobiłam ;) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna taca...w dodatku kawa + naleśniki = idealne śniadanie:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że wiosennie juz u ciebie. Coraz cieplej i kolorowo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na candy:
http://inmymind-jusia.blogspot.com/2012/04/rozowe-candy.html#comment-form
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia. Nic więcej nie rzeknę...
OdpowiedzUsuńcudowna taca. zakochałam się. i filizanki też bardzo w moim guście
OdpowiedzUsuń