Czas refleksji i Oskar dla Kuby
września 13, 2009Ostatnio mam zły czas.... a może inaczej, czas pełen refleksji, zadumy, przemyśleń.
Śmierć bliskiego człowieka budzi sprzeciw, rodzi wewnętrzny bunt przeciwko porządkowi tego świata, a zarazem przywołuje wspomnienia, tęsknoty.... sprawia, że chciałoby się zatrzymać choć na chwilę czas gdzieś w miejscu, kiedy wszyscy byliśmy razem....
Mam więc czas ciszy i wewnętrznego dialogu, refleksji nad sensem życia, przemijaniem...
Na chwilę oddaliłam się od materii mego działania, nawet to co miało cieszyć jest jakieś... nie takie...
...
Życie jednak toczy się dalej...
Niedawno powstał królik Oskar. Dla Kuby, którego mama już jakiś czas temu napisała do mnie z prośbą o przekazanie czegoś z moich wyrobów na aukcję dla Jej synka.
Być może ten drobny gest sprawi, że Jej walka stanie się choć o włos lżejsza..
18 comments
przykro mi...strata bliskiej osoby zawsze boli...
OdpowiedzUsuńpiękna maskotka!
bardzo mi przykro... przytulam od serca, Ania
OdpowiedzUsuńTrzymaj się cieplutko Droga Alizee...
OdpowiedzUsuńSerdeczności..
Oskarek śliczny, a Twój gest piękny :)
bardzo boli odejście bliskiej osoby,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Oskarek jest ślczny
Dobre masz serduszko Alizee, dobre i wrażliwe dla potrzebujących! Trudno pogodzić się z odchodzeniem bliskich... Poczuj ciepło płynące ode mnie!
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze wiem, co czujesz ...
OdpowiedzUsuńPrzytulam bardzo mocno.
Oskar śliczny :-)
Wiem co czujesz,Alizee.Po raz pierwszy taki bunt zrodził się we mnie ,gdy odszedł mój tata.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ,kochana.
Oskar milusi a Twój gest godzien naśladowania.
Pozdrawiam
Wszystko wokolo staje sie nie zbyt wazne, a te ogromne wczesniejsze problemy wydaja sie blachostka...wiem jak strasznie boli, jak rozdziera...Trzymaj sie kochana Alizee!
OdpowiedzUsuń...i niechaj Oscar pomoze Kubusiowi...
Przytulam
Magdalena/Color Sepia
Przytulam Cię bardzo mocno :*
OdpowiedzUsuńMam nadzieję za Oskar pomoze, pozdrawiam
Dziękuję Wam Kochane Dziewczyny za ciepłe i serdecznie słowa.
OdpowiedzUsuńWłaściwie dzięki temu, że tu zaglądam jest mi lżej, życie toczy się dalej, tylko tych myśli i wspomnień coraz więcej....
Niedługo wrócę, pracy i planów mam mnóstwo.
Ściskam serdecznie
Droga Alizee,ściskam Cię mocniutko-cieplutko.Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńOskar jest świetny,mam nadzieję,że niedługo znajdzie nowy domek i tym samym pomoże Oskarkowi.
Przesyłam uściski.. tak mi przykro..
OdpowiedzUsuńWeź sobie ile czasu tylko trzeba!
Królik jest przepiękny i na pewno spełni swoją rolę :)
Myślami jestem przy Tobie ...
OdpowiedzUsuńŚciskam
Chociaz bunt w kazdym z nas jest normalnym uczuciem, to po czasie przeksztalca sie we wdziecznosc, wdziecznosc za to ze ta osoba "byla" z nami...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo,savannah
tak bardzo mi przykro :(((
OdpowiedzUsuńniestety bólu po stracie bliskiej osoby nie można opisać słowami... ale ja w takich momentach staram się pamiętać wszystkie dobre chwile...
a jeśli chodzi o króliczka :)) jest przepiękny :))
zawsze wiedziałam, że masz dobre serduszko :)))
pozdrawiam serdecznie :))
Tak dobrze Cie rozumiem...pustka jest okropna i świadomość,że już się kogoś nigdy nie zobaczy, a tyle by się jeszcze chciało wspólnie przeżyć.
OdpowiedzUsuńStrasznie Ci współczuję.
Oskar uroczy...
mocno przytulam
Alizee - przytulam Cię Mocno, nie powiem Ci nic mądrego na pocieszenie bo właśnie przechodze to samo i wiem, że żadne słowa pociesznia tu nie pomagają ... Od poczatku września wyłączyłam się na wszystko i cięzko mi się żyje.
OdpowiedzUsuńCałuję Cię mocno i przytoczę cytat, który mam na blogu a podesłała mi go moja kuzynka zaraz po porodzie:
"Boże użycz mi pogody ducha, abym godziła się z tym czego zmienić nie mogę. Odwagi abym zmieniła to co mogę zmienić i mądrości abym odróżniła jedno od drugiego".
Nie ma dnia bym nie powtarzała go sobie.
Trzymaj się ...
Przykro mi..... To smutne....
OdpowiedzUsuń