­

W zasadzie juz gotowa, albo raczej prawie ze szczególnym naciskiem na prawie. Początkowo miała być stat ikei, ale naoglądałam się jej na for...

W zasadzie juz gotowa, albo raczej prawie ze szczególnym naciskiem na prawie. Początkowo miała być stat ikei, ale naoglądałam się jej na forach i jakoś odechciało mi się. Zaczęłam szukać czegoś bardziej uniwersalnego i mniej charakterystycznego. Stanęło na białym Adelu, także ikei. Generalnie niezły zakup, bo szybki. Bardzo podobają mi się grube, dębowe blaty, które mam nadzieję, po dłuższym użytkowaniu nabiorą cech przedmiotu używanego. Jakoś tak lubię przedmioty noszące ślad zęba czasu. Tablica w kuchni powstała z myślą o notowaniu ważnych spraw, bardzo potrzebna rzecz.Kuchnia będzie miała podobny kolor jak ten na zdjęciach, tam gdzie wisi kabel będzie...

Read More

Tak, tak.... byłam, widziałam, podziwiałam. Zimno było niestety, choć to początek września dopiero.

Tak, tak.... byłam, widziałam, podziwiałam. Zimno było niestety, choć to początek września dopiero. ...

Read More

Chyba chodziło mi to po głowie....oglądam tyle pięknych blogów. Szkoda, ze mam tak mało czasu na pisanie. Ale moz...

Chyba chodziło mi to po głowie....oglądam tyle pięknych blogów. Szkoda, ze mam tak mało czasu na pisanie. Ale moze z czasem rozwinę się :-)) Jesienią ubiegłego roku wybrałam się z moim tatą w piękną podróż sentymentalną, w  rodzinne strony, moich dziadków i pradziadków. Na dawne Kresy, a obecną Białoruś. Podróż to o tyle niezwykła, że nigdy przenigdy nie wyobrażałam sobie, że dotrę do miejsca, gdzie mam swoje korzenie. Gdzie stał dwór moich pradziadków, gdzie mieszkali moi dziadkowie. Babcia była tutejsza, dziadek przyjechał z Warszawy. I tak połączyły się losy dwojga ludzi. Zobaczyłam coś, co przez wiele długich lat...

Read More