Szaleństwo to bardziej eksplozja wiosny, taka nagła, trochę jakby z zaskoczenia, bo przecież chwilę temu ganiałam z łopatą odsieżaąc podjazd.

Śmiejcie się ze mnie, ale dziś rano gdy obudziłam się spoglądając przez okno na moje rosłe czereśnie stwierdziłam ojej... znów śnieg na drzewach.....

A to nie śnieg, a biel kwiecia.... no wszak kwiecień.

Czereśnie kwitną zanim pojawią się liście, więc to wielkie drzewo wygląda jak przystrojone białym puchem.

Do tego tulipany, szafirki i co urośnie. Stwierdzam, że ogród sobie świetnie sam radzi

W przyszłym sezonie chciałabym zamienić warzywnik na ogród kwiatowy. Nie mam za bardzo możliwości ani czasu pielęgnować warzyw (choć nie mówię nie), ale rabaty tulipanów, narcyzów czy innych kwiatów będą na pewno lepiej się prezentować niż szpalery pomidorów zarażonych zgnilizną.

Foliak po ubiegłorocznym locie do sąsiada stanie się świetną podporą dla bluszczu, więc wszystko wskazuje na to, że ogród zmieni swój charakter.

Uściski i do miłego!!!