weekend
sierpnia 30, 2013Chcąc nie chcąc wakacje się kończą. Z jednej strony się cieszę, bo wreszcie będę mogła spokojnie zaszyć się w swojej pracowni, a z drugiej.... wiadomo....
Ale na ten moment chwila z espresso i kawałkiem cudownie czekoladowego brownie.
Poszukałyśmy wspólnie inspiracji i znalazłyśmy całkiem fajną.
źródło
Właściwie nic nadzwyczajnego.... łóżko jak łóżko, ale kolor.... tak... dla takiego jestem w stanie przeżyć łóżko piętrowe, choć niespecjalnie je lubię. Dla dzieciaków to jednak frajda, moje już na tyle duże, że będą szaleć, a i dla koleżanek mojej córy na sobotnie noclegi przyda się.
Zaś cudowne, żelazne łóżko w kolorze pomarańczowym wyląduje w pokoju synka....
Tym samym chyba moment kiedy będę mogła pokazać pokoje moich dzieciaków zaczyna być coraz bardziej realny....
Tymczasem kochani, ściskam, słońca wysyłam mnóstwo i do miłego!!!!
31 comments
Czekam na efekt końcowy, zwłaszcza po wcześniejszych zapowiedziach
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ufffff.... muszę Ci powiedzieć, że też już czekam na efekt końcowy, mam tyle rozgrzebanych pomysłów, że czas je wszystkie wykończyć.
UsuńPozdrawiam
coś wszystkich wzięło dzisiaj na kawę i słodkości;) Pokój będzie cudny, już nie mogę doczekać się efektów końcowych:)
OdpowiedzUsuńTy się nie śmiej, ja już czuję te emocje następnego tygodnia, więc chociaż słodyczą się uspokajam....
UsuńŚciskam
Reniu, rzeczywiscie te kolor jest niesamowity i mnie by rowniez przekonal. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dagi
No właśnie.... a czy przypadkiem nie masz szafy w pokoju Młodego w podobnym kolorze?
UsuńBaaaaaaardzo mi się podoba :)
Ściskam
Reniu, rzeczywiscie te kolor jest niesamowity i mnie by rowniez przekonal. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dagi
Ja tam się córce nie dziwię - sama zakupiłam sobie łóżko piętrowe (w Tesco, za całe 100zł) jak miałam (o zdrozo) 20 lat - bo zawsze chciałam takie mieć, a rodzice jakoś nie bardzo podzielali mój entuzjazm, więc dopiero jak już byłam "na swoim" to mogłam sobie pozwolić :) Takie łóżka to bardzo praktyczna rzecz i pozwalają zaoszczędzić sporo miejsca :)
OdpowiedzUsuń* "o zgrozo" miało być :)
UsuńPiętrowiec już u nas kiedyś stał, ale dzieciaki były za małe. Rozparcelowałam więc na dwa oddzielne i każde miało swoje w swoim pokoju.
UsuńCóra marudziła, że niewygodnie jej się śpi, to zaczęłam szukać czegoś innego. Trafiłam na świetne, stare, żelazne, pomarańczowe i też za 100 zeta. Aż zapiszczała jak je zobaczyła...
Być może gdybym od razu wstawiła... ale jak to bywa... łóżko odstało swoje, a moja Małgorzatka zmieniła zdanie i już dół piętrowca jest wygodny do spania.
Głowę daję, że chodzi o koleżanki, które będą u niej nocować. I będą szaleć przez pół nocy ;-)
Naoglądała się też ostatnio ze mną rozmaitych inspiracji. Pewnie i stąd ta zmiana. Ale co tam... radocha dzieci zawsze jest najważniejsza :)
Pozdrawiam serdecznie
Cudowne!!!! Ja też przymierzam się do piętrowego łóżka dla moich chłopców:)
OdpowiedzUsuńJakoś w chłopackim pokoju bardziej widzę piętrowce, ale to chyba jakiś stereotyp, dzieciaki przecież w ogóle uwielbiają wdrapywać się na różne budowle i konstrukcje.
UsuńŚciskam
Reniu... jak dla mnie... ładny kolorystycznie pokoik... łóżko też...
OdpowiedzUsuńach te dzieci i ich koncepcje... hihi
Pokój fajny, to fakt. No a dzieci.... to największa radość i siła napędowa :)
UsuńSkoro po Twojej Renatko głowie chodzą różne pomysły to czemu córcia miała by trzymać się jednego planu.:) Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu.
OdpowiedzUsuńNie no kochana, gdybym to ja była taka konsekwentna wstawiłabym jej to żelazne i byłoby bez gadania na jakiś czas.
UsuńAle dobrze, że jest kreatywna :)
Dobrze ze moja córka tego nie czyta,bo truła by mi głowę o łóżko pietrowe!!znów.Marzy się jej -jednak póki co musi zadowolic sie tym które ma.Jeśli mi sie uda zarzucę jutro kolor na nie.Pozdrówka -siadam z Tobą przy kawce!!-aga
OdpowiedzUsuńZapraszam, zapraszam.... moja też ma tysiące pomysłów i też jak coś zobaczy to koniecznie, ale to absolutnie musi mieć już, bo jutro to.....
Usuńno sama wiesz jak to jest :))
moja mają łóżko piętrowe i nadchodzi czas rozdzielenia, chciałabym metalowe dla córy -a młodemu planuję materac na paletach:p
OdpowiedzUsuńMoje nigdy nie spały razem na tym piętrowcu, choć stało złożone. Ale może właśnie będzie fajnie.
UsuńOch żelaznego się naszukałam.... w końcu udało mi się na allu za stóweczkę i to w stolicy wyczaić. Normalnie prawie zemdlałam ze zdziwienia ;-)
Materac na paletach, jestem absolutnie na tak!!!!!
kolor jak najbardziej jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie kolor mnie zachwycił :)
Usuńtakie chwile warto łapać... to są chwile, kiedy można odpłynąć i nie myśleć o niczym innym...:) cudna ta inspiracja! tez zawsze mi się marzyło takie łóżko z drabinką:)
OdpowiedzUsuńTak warto, to chwile kiedy myślę o czymś bardzo konkretnym :))
UsuńŚciskam Aniu :)
Nie da się ukryć, że wakacji już koniec :/ Coraz krótsze dnie dają się już zauważyć. Jedyna z tego zaleta, że może będzie więcej czasu na pracownię. Czy w mim przypadku to tylko ułuda??? Bo u Ciebie Renatko to pewnik -"paczłorkarnia" ruszy jesiennie pełną parą. Czekam więc na efekty.
OdpowiedzUsuńUściski ślę :*
Penelopo, głowa do góry!!!! Wiem, że masz za sobą ciężki okres, ale zawsze po burzy przychodzi słońce. Trzymam mocno kciuki za Twoje plany i postanowienia.
UsuńŚciskam mocno :)
Przesliczna drewniana sówka, a to ciasteczko, chetnie bym podkradła:)
OdpowiedzUsuńSówka oszukuje, jest z kamienia ;-) a na ciacho zapraszam :))
UsuńPozdrawiam
Piękne wnętrze ;))) Już się nie mogę doczekać co Wam wyjdzie ;)))
OdpowiedzUsuń收費表新蒲崗儲存倉價錢葵興貨倉網站中文vpn服務器註冊費用價錢表柴灣辦公室網站主機代管查詢
OdpowiedzUsuńHello friend, I have a blog about the arts in general, and Knitting Needle by Tita Carré, already visited?
OdpowiedzUsuńI love your blog always has beautiful things
I'm following you, hugs
http://www.titacarre.com