Duże i małe...

Czasem jest tak, że duże jest małe, małe jest duże.... Duże zawsze bardziej cieszy albo smuci, małe na szczęście też cieszy... Wiosna jakoś...

Czasem jest tak, że duże jest małe, małe jest duże....
Duże zawsze bardziej cieszy albo smuci, małe na szczęście też cieszy...

Wiosna jakoś powolutku się skrada, słońce radośnie wytyka cały pozimowy bałagan i próbuje zmobilizować do wiosennego przeglądu otoczenia. Na razie przeglądam i podglądam....

A zaczęłam od podglądania co w mojej kuchni wyprawia. Niby nic specjalnego, ale uwielbiam jego wędrówki po ścianach, przedmiotach, kolorach.

Skoro pogrzebało sobie w doniczkach podsunęłam trochę sobotnich zdobyczy. Białe drobiazgi, ale pełne uroku. Uwielbiam białą, prostą ceramikę.

Ze starej pękniętej osłonki na doniczkę (ale tak ją lubię, że nie mogę ot tak po prostu wyrzucić) wymodziłam pojemnik na czosnek. Pokrywkę zrobiłam z talerzyka do którego dokleiłam porcelanowego ptaszka. No i z trzech pałętających się rzeczy zrobiłam jedną, całkiem przydatną.

Trochę jakby do kompletu białej materii, z którą uwielbiam pracować. Szczególnie jeśli chodzi o detale.

I duża, bardzo duża produkcja, którą we fragmentach pokazywałam w

Tak prezentuje się w miejscu przeznaczenia. Nawiasem mówiąc łoże spędza mi sen z powiek, jest po prostu piękne (dla ścisłości, nie jest to moje łoże) pewnie gdybym takie miała niechętnie wyłaziłabym z niego ;-)

foto: SD

Dziękuję Wam za liczny udział w candy, cieszę się, że powitamy wiosnę w tak dużym gronie i oczywiście zapraszam wszystkich chętnych, którzy jeszcze nie dopisali się :))

Serdecznie Was pozdrawiam i do miłego:)

You Might Also Like

71 comments

  1. Ale pojemnik!!!! Super to wymyśliłaś:) Doniczka, talerz i ptaszek, no no :)
    Łoże faktycznie niesamowite. Ale samo łoże nie byłoby takie ah bez tych falbanek na nim:)
    Słoneczne pozdrowienia ślę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stylizacja w sypialni zachwycajaca, ja tęz bym z tych wszystkich falban nie wychodzila:)Wykonalas piękną pracę:)Ściskam:)
    PS.wczoraj pierwszy raz w życiu szyłam na maszynie:)ale fantastyczna sprawa:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pojemnik na czosnek jest genialny! Biała ceramika zawsze i wszędzie będzie wyglądała bajecznie.
    Co do pościeli, którą już kiedyś podziwiałam - mnie by się widziała raczej na łóżku w stylu francuskim - to dopiero by była bajka, lub na ażurowym metalowym i jasnym. To art deco mi nie "pasi" (a już na pewno nie lakierowane na ciemno grobowo :-(...) ale, ale.. o gustach się nie dyskutuje. Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pojemnik na czosnek ,to super pomysł !, a łoże rzeczywiście okazałe , falbanki dodały mu uroku :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama ten pojemnik z ptaszkiem zrobiłaś? Nie wierzę... ;) A materia tak pięknie, delikatnie słońcem podświetlona...
    ładnie u Ciebie i nastrojowo
    marta

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie to wymysliłaś, super, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myszko dziękuję :) łoże jest piękne, bardzo lubię takie stare, ciężkie meble. Również dużo słońca dla Ciebie :)

    ABily, no to się koniecznie pochwal co zrobiłaś :))) szycie wciąga, zresztą jak widzisz. Dziękuję i ściskam :)

    bestyjeczko, oczywiście każdy ma swój gust. Mnie się podoba ten kontrast ciężkiego, ciemnego łoża (lubię ciemne meble) i lekkich falban, choć faktycznie jak piszesz fajnie też wyglądałyby na łożu w klimacie francuskim. Uściski przesyłam :))

    Avrea dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam ciepło :)

    oh-my-home.... wierz mi, to żadna filozofia dokleić ptaka do talerza ;-) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana, w takiej pościeli to i ja bym się wyczochrała :-)
    Jest perfekcyjna, pojemnik na czosnek z resztą też.
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Genialny pomysł z pojemnikiem. Piękno tkwi w prostocie i tu jest tego idealny przykład :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję pomysłowości!!! Takie rzeczy często bardziej cieszą niż kupione w sklepie, bo są wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju.
    Pozdrawiam słonecznie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie wymyśliłaś ten pojemnik na czosnek. Gratuluje pomysłu:-)
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  12. Niby nic a jakże piękne. Tylko głową trzeba ruszyć.
    Słoneczko w Twojej kuchni mnie zachwyciło a łoże i przede wszystkim pościel powaliła na łopatki. PERFEKCYJNE WYKONANIE.
    Buziole przesyłam słoneczne

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten pojemnik na czosnek wcale nie wygląda jak cos skompletowanego i doklejanego ! Idealnie wszystko dopasowałaś . Ach ta Twoja biała materia i ten detal w postaci małej czerwonej korony , marzenie .

    OdpowiedzUsuń
  14. Tez lubie slonko w domu, wtedy jest tak jakos od razu radosniej.
    Pojemnik na czosnek wymodzilas swietny, ja sie dziwie jak ten talerzyk dobrze podpasowal:)))
    Loze wow, a co na nim jestem pod wrazeniem.
    sciskam

    OdpowiedzUsuń
  15. Pomysły masz wspaniałe! i do tego tyle talentu :) Sypialnia bajeczna, zawsze podziwiam Twoje detale ...
    Przesyłam promyki wiosennego słonka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Roztkliwiają mnie takie detale jak oplatane nicią guziczki (czy jak to się nazywa):) Ze świecą takich szukać. Cudeńka!

    Pozdrawiam - Nina :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny miałaś pomysł z połączeniem trzech ceramicznych elementów! Wyszedł piękny pojemniczek!
    A monogramy w wykonaniu Twoim i Ateny całkowicie skradły moje serce...:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. zakochana w aniołach, dziękuję za miłe słowa i serdecznie pozdrawiam :)

    Mario miło mi :)) ale po takim czochraniu ile prasowania ;-) Ściskam :)

    Mags to prawda, pozdrawiam serdecznie :)

    Dasia, zgadzam się. Uściski przesyłam :)

    MonDu, to w zasadzie samo wpadło. Jak się tak ciągle coś przekłada z ręki do ręki... w końcu coś wyjdzie :) Pozdrawiam ciepło :)

    Kajka, dziękuję serdecznie i również buziaki słoneczne przesyłam :)

    Cat-arzyno dziękuję i ściskam mocno!!!

    Ateno, właśnie taki dobrałam, żeby pasował :) Dzięki za ciepłe słowa i ściskam :))

    cisza serca, dziękuję gorąco i pozdrawiam :)

    Nino.... długo szukałam takich guzików :) też uwielbiam detale. Ściskam :))

    Sielskie Klimaty, dziękuję serdecznie. A w haftach jednak tkwi jakaś magia. Ściskam :))

    OdpowiedzUsuń
  19. genialny ten pomysł na pojemnik:))...jak i cała reszta:)))..cuda....

    OdpowiedzUsuń
  20. Pięknie sobie ten ptaszek przycupnął.
    I mój podziw dla Twoich tekstyliów c.d.

    OdpowiedzUsuń
  21. Genialny ten pojemnik!!! Siedzimy z mamą i podziwiamy :) Jeśli można, spapugujemy :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Pojemnik na czosnek rewelacyjny! Wygląda bardzo oryginalnie!
    A posciel...ech...cudna...

    OdpowiedzUsuń
  23. To sie nazywa recykling! Stara doniczka, talerz i ptak i jest pojemniek na czosnek. No fantastycznie!!!! Tylko powiedz mi moja droga, jak Ty wentylacje "temu czosnku" zapewniasz? POdkadasz cosik pod pokrywke, czy jak?
    Buziol wielki!

    OdpowiedzUsuń
  24. ja tez podzielam zdanie, ze pojemnik na czosnek z doniczki jest boski. Sama bym taki chciala! I taka posciel na lozko tez, oj musialas sie przy tym napracowac solidnie.
    sciskam serdecznie
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten pojemnik na czosnek jest po prostu rewelacyjny.Nie moge oderwac od niego oczu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne zdjęcia - niesamowite ujęcia światła. A pościel też mi spędza sen z oczu bo to ona sprawia ,że to łoże tak wspaniale się prezentuje.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny pomysł na pojemnik na czosnek, fajnie to wymyśliłaś. Biała porcelana pasuje wszędzie, też bardzo ją lubię.
    Łoże fantastyczne , robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  28. Zawsze mówię ,że blogowe koleżanki są kopalnią pomysłów:)))doniczka,talerzyk i ptaszek i jakie cacuszko wyszło:)))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Ty kobitko jesteś genialna, ten pojemnik jest cudowny:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Też tak chcę!wszystko i hurtem! Ale pokrywkę na moja cukiernicę już wiem jak zrobić! dzięki za inspirację:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Qrko, dzięki wielkie i buziaczki w dziobek :))

    Pinezko dziękuję i również moc uścisków :))

    Marto, odgapiaj ile się da :) Uściski dla Was wszystkich !!!!!!

    aagaa dzięki i buziaki przesyłam :)

    Żelku, wentylacja naturalna (ja tam "lubięjąca" czosnek jestem, a poza tym talerzyk tak dokładnie nie przylega do ścianek doniczki więc tak trochę naturalnie aromat ulatuje, choć jak podniosę to ptasie wieko... ach jak da po nozdrzach..... aż miło!!! Buziaki!!!

    Baaiu dziękuję serdecznie i ściskam mocno!!!!

    Agato, miło mi ogromnie i moc uścisków dla Ciebie :)

    Brydziu, tak ja też lubię lny.... i te falbanki mają w sobie dużo uroku. Całuski przesyłam :)

    Ataboh białą uwielbiam, jest właśnie taka do wszystkiego. Dziękuję Ci i ściskam :))

    bozenas... mam zupełnie takie samo zdanie o blogowych koleżankach :)) Uściski przesyłam :)

    bajowka, arcymiło mi czytać takie słowa :))) Uściski :))

    olqa, cieszę się w takim razie i buziaki dla Ciebie :))

    OdpowiedzUsuń
  32. Czasami to sobie mysle, ze najchetniej to przenioslabym sie do niektorych domow, po to tylko, zeby moc te wszystkie cuda poogladac, dotknac, poglaskac, pozachwycac sie haftami, koronkami, lnem itd...Tak wlasnie mam zawsze kiedy odwiedzam Twoj blog:) Piekne rzeczy i tak jak juz ktos wyzej powiedzial - kopalnia pomyslow :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło i cieszę się, że zaglądasz do mnie.
      Uściski :)

      Usuń
  33. Prześliczne! Miareczki zazdroszczę okrutnie! Pozdrawiam i zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bagrago, dziękuję za miłe słowa i również serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  34. Wspaniały pomysł na pojemnik do czosnku! Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, ten pojemnik to zdecydowanie spontaniczny twór:) Uściski przesyłam :)

      Usuń
  35. Świetny pomysł, super wykonanie - pojemnik jest fantastyczny. Cudne zdjęcia i wspaniałe aranżacje, szczególnie z bielą, którą uwielbiam.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że biała ceramika czy tkaniny mają w sobie wiele uroku. Tym bardziej, że biel ma tyle odcieni. Dziękuję Petronelko za odwiedziny i miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  36. Łoże jest niesamowite!!chyb a nikt o zdrowych zmysłach szybko by z niego nie wyszedł;)bo w falbankach można się utopić;)
    Jeżeli chodzi o białe detale w kuchni,to zachwycił mnie ten ptasior!jest taki słodki,że można go schrupać;)Ja tez ostatnio kupiłam chyba już 4-tą;)cukiernicę,ale tym razem z ptaszkiem,więc jest inna,prawda?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu łoże jest świetne, bardzo lubię ten styl mebli. Ptasior kupiony niegdyś w lidlu :) A Twoje cukiernice z ptaszkiem też muszą być urocze. Ściskam :)

      Usuń
  37. Ależ biało i puszyście :)))

    OdpowiedzUsuń
  38. No i moja droga kolezanko znowu polowy twego posta ni widze...za to poprzedni juz mge obejrzec...to moze tak ma byc ze ja o post z poslizgiem...
    w kazdym razie pieknie u ciebie sloneczko i cudownosci lniane...
    przytulam mocno
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdaleno, może dlatego nie widzisz zdjęć, że wstawiam kolaże. A miałam Ci napisać o tej mojej pracy w ceramice, trochę żałuję, że już nie mogę dłubać w glinie, no niestety w życiu nie można mieć wszystkiego. W każdym razie to było świetne doświadczenie.
      Ściskam Cię mocno i serdecznie dziękuję za odwiedziny :)

      Usuń
  39. Pięęeeekne wszystko!!! A to łoooże.... Cudo!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JuWiko, dziękuję serdecznie i uściski przesyłam :)

      Usuń
  40. Mam podobną słabość do białych skorup.
    Łoże iście królewskie!

    OdpowiedzUsuń
  41. Pojemniczek wymyśliłaś świetny:)
    Łoże jest wspaniałe , ale a ja zakochałam się w tej narzucie którą
    uszyłaś!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fredko, bardzo mi miło. Narzuta faktycznie robi wrażenie :) Ściskam :))

      Usuń
  42. Słoneczne zdjęcia są śliczne :) Pojemnik na czosnek - bardzo pomysłowy. Uwilebiam ptaszki!!! A łoże... eh, rozmarzyć się można! Z pewnością byłabym idealną śpiącą królewną, hihi!\
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję petro, ho ho śpiącą królewną w takim łożu to tak!! Uściski przesyłam :)

      Usuń
  43. Oglądałam takie ptaszki w sklepie, bardzo mi się podobały, ale nie mogłam znaleźć przyczyny, dla której byłyby mi niezbędne w domu - wiesz, takie usprawiedliwienie przed mężem ;-) Przecież nie mogłyby tak po prostu sobie stać takie ptaszki w domu, gdzie buszuje kot i psy... Nie wpadłam na to, żeby je przykleić ;-)
    Ale słonecznie u Ciebie! Od razu człowiekowi lepiej jak takie słoneczko tańczy w domu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam zawsze wymówkę, że do aranżacji potrzebuję. Potem nawet jak stawiam obiad na stole (i jeszcze jakieś dekoracje) najczęściej pada pytanie: to aranżacja czy można coś z tym zrobić?

      Słońce się schowało, dziś mgliście, ponuro i straaaaasznie mi smutno :(

      Usuń
  44. no łoże jest przecudne ale to co zrobiłaś jest równie piękne, pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
  45. Ależ to wszystko cudne!
    Dawno mnie nie było w blogowym świecie, ale widzę, że nie próżnowałaś w tym czasie :) Pozdrawiam Agata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biżu.... ja cały czas coś robię :)) taki "dżob".
      Uściski przesyłam :)

      Usuń
  46. u nas na podhalu słonecznie ale mało wiosennie, mróz trzyma i nie odpuszcza :(
    Super pomysł z tym pojemnikiem !!!
    Pozdrawiam ciepło
    Daria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też jeszcze do wiosny daleko... Dziękuję Dario i pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  47. Ach te słoneczne wędrówki po wnętrzu o poranku ...uwielbiam :)
    Piękne rzeczy pokazujesz !!! Miłego Dnia :) Uściski przesyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie przed wieczorem tak słońce cudnie tańczy. Dziękuję Nettiko i również miłego dnia życzę :)

      Usuń
  48. u mnie też dzisiaj słoneczko wędruje po pokoju... ślicznie jest!Pomysłowo wykorzystałaś elementy do zrobienie pojemnika!A łoże "zadżebiste" tez bym nie wychodziła z niego!Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aga, dziękuję. Łoże faktycznie fajnie wygląda. Uściski przesyłam :)

      Usuń
  49. Wspaniały pomysł! Wyczarowałaś świetny pojemnik. Ptaszek przyklejony do odwróconego talerzyka - super! Niebanalna pokrywka, jedyna w swoim rodzaju. Twoja praca może być inspiracją dla wielu niecierpliwie poszukujących czegoś oryginalnego i niepowtarzalnego. Gratuluję pomysłu i pozdrawiam
    Jagoda

    OdpowiedzUsuń
  50. Łoże bosskieee ! Też bym nie wyłaziła :) z tej pościeli oczywiście.
    Pomysł na pokrywkę jest niesamowity - wykorzystam na bank - dzięki za pomysł !
    Cmokam :*

    OdpowiedzUsuń
  51. I just found your blog and loved it,will be visiting often

    OdpowiedzUsuń
  52. Ależ pięknie prezentują się promienie słońca w Twoim mieszkaniu a w połączeniu z soczystą zielenią-cudownie wiosennie.Zdobycze pięknie się prezentują.Ja choć niejednokrotnie zachwycam się kolorową ceramika to i tak koniec końców kiedy kupuję , kupuje właśnie białą.Pozdrawim serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  53. Fajnie wymyślony pojemnik czosnkowy, taki twórczy recykling uwielbiam :)
    Bardzo lubię takie bieliźniane falbanki, szczególnie z naturalnego lnu, którego prasowanie uważam za czystą profanację:))
    Przeczytałam właśnie zaległe posty z drugiego blogu(ostatnio haniebnie zaniedbałam moje blogowe życie)
    Cudnie się czyta tyle na raz, tak jakby się czytało ulubiony magazyn.

    OdpowiedzUsuń